Liczba wyświetleń: 4650
Od samego początku inwazji na Ukrainę Rosja stosuje narrację, że walczy z całym NATO. Co Polacy sądzą o pomyśle, by rzeczywiście wysłać na Ukrainę żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego?
Po poniedziałkowym spotkaniu europejskich przywódców w Paryżu prezydent Francji powiedział, że nie ma decyzji o wysłaniu wojsk na Ukrainę, ale nie wykluczył, że takie działania zostaną podjęte w przyszłości.
Głos w sprawie zabrał wówczas także prezydent Polski. „Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się w ogóle wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę. Nie było porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne i absolutnie takich decyzji nie ma” – mówił Andrzej Duda.
Informację, że takie działania były w ogóle brane pod uwagę, przedstawił mediom premier Słowacji Robert Fico. Niemiecki kanclerz Olaf Scholz wyjawił z kolei, że na Ukrainie i tak przebywają już żołnierze brytyjscy i francuscy. Z kolei premier Czech Petr Fiala wyjawił mediom, że Emmanuele Macron wpadł na pomysł, by wysyłać europejskich żołnierzy na Ukrainę.
Do sprawy odniósł się już szef polskiego MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk zapewnił w Polsat News, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę. „Nie mamy takich planów i zamiarów i to jasno mówimy, nie od dzisiaj. Nie ma takich planów również NATO, chciałem to jasno podkreślić” – powiedział. Wicepremier zaznaczył, że sam pomysł to nie inicjatywa NATO, tylko Francji.
Polityk powiedział takze, że przekazywanie sprzętu i szkolenie ukraińskich żołnierzy to odpowiedni sposób na wspieranie broniącej się Ukrainy. „W Polsce w Bydgoszczy powstaje centrum Ukraina-NATO, szkolenie, analiza, trening. To jest pierwsze tego typu wydarzenie. To zmiana rządu pomogła, żeby to w Polsce powstało” – powiedział szef ludowców. W Polsce obecnie szkoli się 1/3 wszystkich ukraińskich żołnierzy.
Ankieterzy pracowni SW Research w nowym sondażu dla Rp.pl zapytali Polaków, co sądzą o pomyśle wysłania zachodnich żołnierzy na Ukrainę. „Czy pani/pana zdaniem państwa Zachodu (w tym NATO) powinny wysłać żołnierzy na Ukrainę?” – pytali respondentów. „Za” wysłaniem zachodnich żołnierzy na pomoc Ukraińcom było zaledwie 19,1 proc. uczestników sondażu. „Przeciw” opowiedziało się aż 55,6 proc. ankietowanych. 25,3 proc. uczestników badania nie ma zdania w tej sprawie.
„Wysłaniu zachodnich sił zbrojnych na Ukrainę sprzeciwia się co druga kobieta i trzech na pięciu mężczyzn. Takie zdanie najczęściej podzielają młodsi badani (61 proc. wśród osób do 24. roku życia). Wsparcie Ukrainy poprzez wysłanie żołnierzy negatywnie ocenia blisko 7 na 10 osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (68 proc.) i prawie 2/3 respondentów, których dochody przekraczają 7000 zł netto (63 proc.). Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, zdanie takie najczęściej podzielają osoby z miast o wielkości 100-199 tys. mieszkańców (64 proc.)” – skomentowała Małgorzata Bodzon z pracowni SW Research. Sondaż został przeprowadzony w dniach 27-28 lutego na grupie 800 internautów.
Autorstwo: SG
Na podstawie: Rp.pl, Polsat News
Źródło: NCzas.info [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
„…Polityk zapewnił w Polsat News, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę”
– w zapewnienia polityków klasy „Polska ” nie należy wierzyć. Kto mu to wypomni po wojnie, że przed wojna kłamał. Ktoś to będzie pamiętał?
Czy przedstawią jego i całą 35 letnią śmietankę jako spoko kolesi walczących o dobro narodu, a Polska to się rozwijała – np. Internet i autostrady, o przemyśle nie wspomną słowem
tusk obiecywał że po wyborach paliwo będzie po 5.19pln. chyba Euro.
Pamiętajmy, że NIE nie trafia do podświadomości. Swego czasu stosowałem w pracy te ich techniki i świetnie się przy tym bawiłem.
NIE myśl o „słoniu”
Politycy na polecenie swoich mocodawców wypuścili próbny balon, by zbadać jakie jaka będzie reakcja społeczeństw europejskich na hasło „przystępujemy do wojny”.
Reakcja musiała być, oględnie mówiąc, niezbyt przychylna, ponieważ już na drugi dzień większość z nich zaczęła wycofywać się z pomysłu wysłania żołnierzy na Ukrainę.
Niestety nie mamy się z czego cieszyć.
Jeżeli powyższy plan – nazwijmy go „A” –nie wypali, zapewne w zanadrzu mają plan „B”.
Innymi słowy, skoro Europejczycy nie chcą dobrowolnie wysłać żołnierzy, postawimy ich przez przed faktami dokonanymi.
Tutaj nasuwa się tylko jedno rozwiązanie – fałszywa flaga.
W jednym z państw UE zostanie dokonana prowokacja (idealnie do tego nadaje się Polska), a winą zostanie obarczona Rosja i być może Białoruś.
Oburzeni obywatele krzykną „bić Rosjan”.
W ten oto sposób zostaniemy wciągnięci do wojny, będziemy mogli liczyć na dostawy broni, podobnie jak wspiera się dziś Ukrainę.
Natomiast my będziemy płacić krwią naszych synów.
Oby ten scenariusz się nie sprawdził, ale wydaje się logiczną konsekwencją odmowy dobrowolnego wysłania zachodnich żołnierzy na front wschodni.
Proponuję zapoznać się z oryginalną treścią artykułu 5 którym to sobie sprzedawczyki mordy wycierają. Ktoś tu napisał że NATO to kombinacja pospolitego ruszenia z każdy sobie rzepkę skrobie , przyprawiona upiorną propagandą. Tak – przeczytajcie w oryginale artykuł 5, tak to prawda, tylko napisane innymi słowami.
//Oby ten scenariusz się nie sprawdził//
Oświeciło kogoś nagle? Nie oświeciło. To co ma się nie sprawdzić?
Już Jackowski mówił jaka będzie prowokacja i gdzie. Koło Rzeszowa. Transport kolejowy. Ale potem coś o wysadzaniu mostu mówił.
Piszę skoro przyspieszają plan – może nie zdążą zmienić.
Dobra, poprawka. Most właśnie ponoć poleciał – kolejowy w Rosji.
Z tą prowokacją sprawa wydaje się wysoce prawdopodobna, ponieważ na Tiktoku usuwają każdy nie tylko film, ale nawet komentarz na ten temat.
Można wiele pisać o wojnie, Ukrainie i naszych władzach, ale każde wspomnienie o operacji fałszywej flagi na terenie Polski jest zakazane.
Jeńcy rosyjscy rok temu byli przekazywani bez mundurów. Nie wiem jak jest teraz. Po co ukr mundury rosyjskie?