Liczba wyświetleń: 2307
Europosłowie koalicji Fidesz-KDNP, należący do partii premiera Węgier Viktora Orbána, donoszą Komisji Europejskiej o sytuacji w Polsce. Politycy twierdzą, że rząd Donalda Tuska łamie nad Wisłą praworządność.
Wszystko wskazuje na to, że nieważne, kto będzie rządził w Warszawie, za granicą zawsze znajdzie się ktoś, kto doniesie na Polskę do KE ws. łamania praworządności.
Nowy rząd, któremu przewodzi Donald Tusk, ma co prawda poparcie Zachodu, ale teraz na Polskę donoszą nasi „bratankowie” – Węgrzy.
Przedstawiciele Fideszu postanowili zaalarmować Komisję Europejską ws. rewolucji w polskich mediach publicznych. „Wszyscy możemy sobie łatwo wyobrazić […], jakie działania podjęłaby natychmiast Věra Jourová, komisarz UE ds. wartości i przejrzystości, gdyby taka sytuacja miała miejsce w Budapeszcie za rządów Viktora Orbana” – napisali politycy z partii Viktora Orbána.
Węgierscy politycy pytają, „w jaki sposób Komisja Europejska zamierza zapewnić, że poszanowanie praworządności będzie mierzone tą samą miarą dla wszystkich państw członkowskich, niezależnie od ich rządów i stanowisk politycznych?”.
Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.info
Polsce grozi pokojowa rozruba domowa a w czesci 2 nie-pokojowa rozruba domowa z interwencjom pomocnom czlokow z grupy NO TO CO i ustawowienia tzw polskieego rzadu kompletnie z nie-Polakow na wzory/-/ azeby bylo mniej polaczkow niz jest.
Eeee- Węgrzy za pisu i za po nie mają z kim w Polsce rozmawiać
Do wszystkich wazniejszych decyzji jest potrzebna wiekszosc w sejmie plus prezydent lub 3/4 glosow w sejmie a oni to robia decyzja marszalka rotacyjnego ktory mowi ze jak bedzie niepezychylna decyzja sadu najwyzszego to oni to przeanalizuja powini sie dostosowac a oni sa wyzej niz sad najwyzszy.
Wiec po to sa te blokady demokratyczne by samozwanczy kretyn nie robil takich rzeczy a ze nie maja prezydenta ani 3/4 glosow to robia to decyzja jednej osoby jak nie bodnar to chilownia tusk siedzi z tylu zeby nie pojsc do wieznia.
Jak pis wprowadzil izbe dyscyplinarna to lamanie prawa bylo , bo niezaleznosc sedziow polega na tym ze robia co chca w tempie jakim chca temu sprawy zalegaja latami a pisowi chodzilo nie o naprawe wymiaru sprawiedliwosci tylko o obsadzenie swoimi na miejsce zdyscyplinowanych.
Wiec tusk lamie praworzadnosc w polsce a ue milczy biden chwali, gdybu tusk mial prezydenta zgodnie z prawem wszystko by sobie zmienial ale bez nie moze nic temu lamie prawo obchodzac prezydenta bez wiekszosci sejmowej .