Liczba wyświetleń: 1945
Placówki obcych wywiadów na terenie rozpracowywanych państw mają postać ośrodków kultury, przyjaźni, nauki języka obcego budząc mniej podejrzliwości, a gwarantują napływ zainteresowanych. Podobnie jak w Polsce, duże miasta są sprawdzonym środowiskiem pozyskiwania szczególnie ludzi młodych podatnych na rozmaite atrakcje. Spotkania towarzyskie przy winie, ciasteczkach rozwiązują ludziom języki. Mając ogromne finanse, owe instytucje rozdają stypendia zagraniczne, wyjazdy naukowe środowisk akademickich, bo to i tak zwróci się gdy stery przejmą ulepione do lojalnych plastusie w szkołach liderów. Takim przykładem jest koalicja antyrządowa w Turcji usiłująca obalić rząd R. Erdogana.
Victor Orban od wielu lat stara się ograniczać zakres wpływów sterowanej zza oceanu fali organizacji pozarządowych. Polityczne reperkusje znaczenia jego decyzji w sprawach sankcji i wojny z Rosją zmobilizowało agenturę do radykalniejszych kroków.
Amerykanie zażądali właśnie (bez podania przyczyn), by Węgry udostępniły wszelkie dane dotyczące obywateli węgierskich zamieszkałych za granicą. Rząd Węgier nie zamierzał przyjąć dyplomatycznego tonu i od razu dał odpowiedź odmowną. Żądanie określone przez wiceministra spraw wewnętrznych — Bence Retvari, jako bezprecedensowe oddaliło potencjalny werbunek Węgrów na obczyźnie potencjalnego tworzenia opozycji wobec premiera. W podobny sposób hodowana była opozycyjność i rozłam państwa wszędzie tam, gdzie społeczeństwo jest monolitem kulturowym, o wspólnym języku, tradycją wiary i głową państwa na straży tego modelu.
Alternatywnym celem żądania danych osobowych może być chęć ujawnienia siatki wywiadowczej kraju pochodzenia. Potwierdzeniem takiego celu jest wypowiedź wiceministra węgierskiego MSZ Petera Szijarto, który stwierdził, że żądanie rodzi obawy o bezpieczeństwo państwa.
Dla Węgrów mieszkających na zachodzie Ukrainy powstałoby niebezpieczeństwo ujawnienia w warunkach obowiązującego tam jedynie ukraińskiego obywatelstwa. Mogliby zostać aresztowani, być szantażowani.
Formą retorsji Ameryki było wprowadzenie utrudnień wizowych dla Węgrów. O interes własnych obywateli i państwa potrafią dbać Serbowie, Chorwaci, Węgrzy. Wymuszona dla wielu obywateli europejskich nostryfikacja uprawnień zawodowych, czy prawa jazdy w Ameryce, nie obowiązuje Amerykanów w większości państw Europy.
Chroniczne zjawisko pozorowanego partnerstwa przez stopniowe ustępstwa, kończy się całkowitą wasalizacją.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
No cóż, do mnie nikt nie pukał, więc albo stanowiska polskie są obsadzone albo się po prostu nie nadaję
Drnisrozrabiaka widocznie jesteś za mądry bo używasz mózgu. Oni do współpracy potrzebują głupszych od siebie, bo mądry nie da się wodzić za nos.