Liczba wyświetleń: 3732
Jeszcze niedawno okrzyknięty ciężko rannym, umierającym, czy może nawet nieżywym, Walery Załużny nie tylko ma się dobrze, ale odgraża się Joemu Bidenowi. W przypływie irytacji doradza „by prezydent Stanów Zjednoczonych nie wtrącał się w sprawy wojenne”.
Po tym jak generał został ranny (rozległe obrażenia ciała, w tym głowy) od szrapnela w majowych starciach w okolicy Chersonia, właśnie udzielił wywiadu dla „Washington Post”. Generał Załużny narzeka w nim na narzucanie przez Amerykę reguł wojny. Oskarżył Amerykę o krępowanie możliwości wykorzystania pocisków dalekiego zasięgu z obawy o przerodzenie się konfliktu w nuklearny.
„Zachód nie zapewnił należytej ilości broni do walki z Rosją. Amerykanie zmusili wojska do improwizacji całego ataku na Rosję” – powiedział rozgoryczony dowódca, który stale gotów jest przejąć Krym spod kontroli rosyjskiej. „Dlaczego ja mam teraz kogoś prosić o zgodę na to, co mam robić na wrogim terenie, chcąc ratować swoich ludzi? Zastanawiam się, dlaczego nie wolno mi niczego zrobić samodzielnie? Czy dlatego, że Władimir Putin użyje broni nuklearnej? Tym dzieciakom, które giną, jest wszystko jedno. Jest sprawą Ukraińca, jak ma ginąć jego wróg. Możliwe więc, żeby ginął na własnym terenie. Skoro nasi sojusznicy obawiają się, byśmy użyli ich broni, to zabijemy ich z własnej. Jak tylko znajdę środki, załatwię to i nikt mnie nie powstrzyma”.
Wcześniej także winił on Zachód za nieskuteczność kontrofensywy z braku odpowiednich dostaw broni słowami: „Mam gdzieś ich narzekanie na nieskuteczność”. Załużny jest najbardziej zaufanym generałem prezydenta Zełenskiego. Zachodnie media, po odparciu ataku Rosjan na Kijów, nazywały go „żelaznym”. Cieszy się on również zaufaniem społecznym, oraz sojuszników wspierających miliardami dolarów pomoc na rzecz dozowania bezpieczeństwa.
Ameryka jest największym dostawcą broni, od której zależny jest Kijów.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
Przypomina mi to sytuację, jaką miałem z pewną żebraczka która prosiła mnie o pieniądze. Powiedziałem że nie mam ale mogę dać kanapkę, bo akurat miałem przy sobie. Wzięła kanapkę, odpakowała, zagłada do środka i pyta: a gdzie szynka? Taka to wdzięczność ukraincow. Cieszcie się, że w ogóle coś dostaliście, bo inaczej Kijów dawno bylby już zajęty.
Póki co to mają sukcesy ale w operacjach terrorystycznych lub semi terrorystycznych jak np tu gdzie używają podstępu i oszukują : https://youtu.be/qUUN1yLHvHY?t=2329
Ukraincy tak jak Polacy nie moga zrobic nic bez zgody Moskwy, przepraszam Waszyngtonu. Chwileczke czy juz kiedys to przerabialismy? Dopiero dociera do tych zakutych ukrainskich lbow ze sa tylko narzedziem. Moga sie rzucac i wic ze zlosci ale bez pomocy Zachodu leza na lopadkach, to ich ostatnie pdrywy zanim nie zegna glowy i pogodza sie z rola wasala. Zamiast podpisac ugode z Rosja w marcu zeszlego roku zachcialo im sie wojenki do ktorej nie byli w ogole przygotowani. Teraz nadal walcza choc nie maja zadnej nadzieji na zwyciestwo.