Liczba wyświetleń: 1979
11 lipca 1943 roku – to data wołyńskiej „krwawej niedzieli”, czyli kulminacyjnego punktu ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. O tej dacie przez wiele lat nie można było mówić, a nawet teraz przypominanie owych wydarzeń jest co najmniej niepoprawne politycznie. Tak samo niepoprawne będą odbywające się w Warszawie uroczystości organizowane przez środowiska kresowe, które zamierzają przypomnieć o martyrologii Polaków nie tylko na Wołyniu, ale także w Małopolsce Wschodniej, na Podolu, czy nawet terenach obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego. Pamięć o tych wydarzeń jest o tych wydarzeniach jest tym bardziej istotna, gdy najwyższe władze państwowe urządzają przy ich okazji jakąś groteskę. Stawianie drewnianego krzyża w miejscu zniszczonej przez UPA polskiej wsi, czy kuriozalne orędzia wystosowywane przez hierarchię kościelną są dla Kresowian policzkiem. Społeczne obchody, które odbędą się bez zaangażowania władz państwowych, mają być manifestacją prawdy, pamięci i sprzeciwu wobec zakłamywania historii. Czy takie będą? Odpowiedź w zapisie transmisji na żywo z uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza i marszu do Katedry Polowej.
Źródło: YouTube.com
Nie będzie lepiej o ile nie zaczna powstawać polskie szkoły społeczne, kształcące młodych zdolnych Polaków, tak by mieli aspirację w przyszłości zastępować swoich rówieśników, którzy sa pchani na stanowiska przez swoje szydowskie środowiska. To dlatego juz co poniektórzy mierni, ale z odpowiednim pochodzeniem potrafią od razu po studiach otrzymywać na koszt Polaków stanowiska w administracji publicznej wyższego szczebla. Chodzi tu o zastępowalność. Tak by Polacy byli odsunięci od rzeczywistej władzy. Ale jest nadzieja. Musimy kształcić swoje elity w historycznej prawdzie i nasza młodzież, zdolniejsza sukcesywnie powinna opanowywać co się da, ponieważ antypolski szydowski wróg wewnętrzny ma przec ież ograniczone zasoby, a ich dzieci to także często są już intelektualne banany.
akami, ,,myckowi,, są tylko narzędziem w rękach globalistów prawdziwych architektów tego całego zła. Ich usunięcie niczego nie zmieni ,bo na ich miejsce natychmiast zostanie ,,wprowadzona,, inna równie wredna nacja. Np Ukry, co już się dzieje…Ale pomarzyć zawsze można…