To była perspektywa strony koronnej, Litwini rzecz jasna, widzieli sprawę inaczej. „Po stronie polskiej dominowały tendencje, że kolejny akt powinien być wyegzekwowaniem dotychczasowych umów, Litwini myśleli o budowaniu nowych zasad” – podkreśla prof. Gmiterek. Różnic było oczywiście więcej, o poziom odrębności instytucji, granice wewnętrzne i wiele innych. „Były i radykalne hasła, że nazwa Litwa powinna zniknąć, a zastąpić ją trzeba Nową Polską. Byłaby więc Małopolska, Wielkopolska i Nowa Polska” – opowiada w Radiu Naukowym o okolicznościach podpisania Aktu Unii Lubelskiej prof. Henryk Gmiterek, historyk i emerytowany profesor UMCS.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Pewnie fajnie ogląda się pasjonatom. Ja chcę tylko przypomnieć, że przegraliśmy rywalizację z Rosją jakieś 300 lat temu, a w tym momencie to nawet polska nie ma własnej marki samochodów. Szuramy po dnie, więc nie podniecajmy się zbytnio, bo się znowu to dla nas źle skończy…
Pewnie fajnie ogląda się pasjonatom. Ja chcę tylko przypomnieć, że przegraliśmy rywalizację z Rosją jakieś 300 lat temu, a w tym momencie to nawet polska nie ma własnej marki samochodów. Szuramy po dnie, więc nie podniecajmy się zbytnio, bo się znowu to dla nas źle skończy…