Liczba wyświetleń: 2120
Andrzej Duda i prezydent Litwy, Gitanas Nauseda, pojawili się w Kijowie w dniu święta Konstytucji Ukrainy.[PU]
Głównym tematem wizyty były konsultacje związane ze zbliżającym się szczytem NATO w Wilnie, aktualna sytuacja na froncie oraz zagrożenia związane z rosyjskimi działaniami wobec Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. „To są nasze wspólne interesy, aby NATO w naszej części Europy było jak najsilniejsze, a w niedalekiej przyszłości, by Ukraina stała się także pełnoprawną częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, jedną z armii Sojuszu objętą artykułem 5. Traktatu. Będziemy czynili wszystko, aby w miarę możliwości jak najszybciej to się stało” – powiedział podczas konferencji prasowej po spotkaniu trzech prezydentów Andrzej Duda. Dodał, że oczekuje także rozmów ws. akcesji Ukrainy do UE.[PU]
Wśród omawianych podczas spotkania dwustronnego przez Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełenskiego kwestii znalazły się także tematy dotyczące polsko-ukraińskiej historii, związane m.in. ze zbliżającą się 80 rocznicą Zbrodni Wołyńskiej. „Chcę podziękować ci, Gitanasie. Jestem wdzięczny za wszystko. Dziękuję ci, Andrzeju. Dziękuję narodom i krajom, Litwie i Polsce za nadzwyczajne wsparcie dla Ukrainy – wojskowe, polityczne, ekonomiczne i humanitarne” – powiedział podczas konferencji prasowej Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zaznaczył także, że Ukraina oczekuje szybkiego rozpoczęcia rozmów o akcecji do NATO, jak również do Unii Europejskiej.
„Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne, zarówno jeśli chodzi o pomoc wojskową jak i o udział w odbudowie” – odpowiedział prezydent Litwy, Gitanas Nauseda.[PU]
„No i znów Andrzej Duda nie zająknął się ani słowem ws. barbarzyńskiego zakazu pochówku zgładzonych przez UPA. Nadal też, choć składał obietnice w 2015, boi się spotkać z Rodzinami Ofiar Ludobójstwa” – skomentował ks. Isakowicz-Zaleski nawiązując do wcześniejszego ultimatum ukraińskiego IPN, który uwarunkował ekshumacje polskich ofiar rzezi wołyńskiej od postawienia ich katom pomnika w Polsce.[G]
Na podstawie: Prezydent.pl [PU] Źródła: PolUkr.net [PU], Goniec.net [G] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Ło Matko!!!! Gdzie on tam pojechał? Trzeba mieć nie byle jaką odwagę, pchać się w straszliwe objęcia wojny. Prawdziwy bohater. Pośmiertnie, nie wiadomo gdzie go pochować. Wawel to za mało!!
Dobrze że pan Andrzej daje dowód niesamowitej odwagi młodym ludziom. Takich bohaterów nam teraz trzeba w tych trudnych czas. Mam nadzieję że mocno wyściskał i ucałował biednego pana Wołodymira od wszystkich Polaków.