Liczba wyświetleń: 2520
Co najmniej 36 zatrzymań miało miejsce już na początku demonstracji w Paryżu, która zaczęła się o godzinie 14 na Placu Opery. Kilkunastu policjantów jest rannych. Frekwencja na protestach przeciw reformie emerytalnej w wielu miastach jednak spadła.
Demonstracje miały wywrzeć presję na decyzjach Rady Konstytucyjnej, która w piątek podejmie decyzję o zgodności ustawy, bądź nie, z ustawą zasadniczą. MSW zakazało jednak gromadzenia się w pobliżu siedziby rady.
Na początek kilkunastu policjantów zostało rannych w Paryżu. Policja podawała, że o godzinie 18:00 ulicami Francji maszerowało 336 000 ludzi (42 tysiące w Paryżu), związkowcy taką liczbę mnożyli kilkukrotnie. Zadymy zaczęły się zaraz po starcie manifestacji stołecznej. Skończono na Placu Bastylii w oparach gazu łzawiącego.
Demonstracje odbywały się w wielu innych miastach i tam też nie pobyło się bez „zadym”. Nawet w niewielkim Chambery. Starcia odnotowano w Nantes.
Według informacji z France Bleu Chambéry, pod koniec popołudnia grupa od 30 do 40 osób nadal zakłócała porządek publiczny. Spowodowali kilka degradacji miasta. Około pięćdziesięciu demonstrantów zablokowało również wejście do Chambery.
Protestujący zaatakowali w Paryżu Banque de France, butiku L’Occitane przy rue de Rivoli, a także siedzibę firmy towarów luksusowych LVHM, potraktowaną jako „gniazdo miliarderów”.
Autorstwo: BD
Źródło: NCzas.com
A poliniaki siedzą lub leżą przed tv narzekaja….
Walbar, bo uważnie obserwują czy te protesty coś tam dadzą. A nie dadzą nic. Wielki Reset ma być ralizowany nawet ,,po trupach,, niezależnie od kraju. Nie zuważyłeś że wszystko idzie do przodu mimo protestów? Globaliśći mają nieograniczony budżet i miliony ,,uśpionych,, agentów na całym świecie aktywowanych gdy trzeba. Jak widać morderczo skuteczny system. A technologia pasychotroniczna sprawnie ,,usypia,, ludzi i ogłupia. Widać to zwłaszcza w naszym kraju…
@ replikant3d
jak się do tego ma „teoria” dotycząca dziwnej sytuacji gdzie pani Kopacz zablokowala wprowadzenie igieł na świńska grype? Część zainteresowanych twierdzi, że oto Polski rząd zakłócił wprowadzenie wówczas planu, który wszedł w życie 10 lat później. To niebywałe, ktoś tutaj potrafi to inaczej wyjaśnić?