Liczba wyświetleń: 1599
Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego ogłosiło, że organizacja IARPA pracuje nad programem mającym na celu zdemaskowanie anonimowych pisarzy poprzez wykorzystanie AI do analizy ich stylu pisania, który jest postrzegany jako potencjalnie tak unikalny jak odcisk palca.
„Ludzie i maszyny codziennie produkują ogromne ilości tekstu. Tekst zawiera cechy językowe, które mogą ujawnić tożsamość autora” – poinformowano.
IARPA uważa, że jeśli się uda, program Human Interpretable Attribution of Text Using Underlying Structure (HIATUS) mógłby zidentyfikować styl pisarza na podstawie różnych próbek i zmodyfikować te wzorce w celu dalszej anonimizacji pisma.
Kierownik programu HIATUS dr Timothy McKinnon oznajmił: „Mamy duże szanse na osiągnięcie naszych celów, dostarczenie bardzo potrzebnych możliwości Wspólnocie Wywiadowczej i znaczne poszerzenie naszego zrozumienia zmienności ludzkiego języka przy użyciu najnowszych osiągnięć lingwistyki obliczeniowej i uczenia głębokiego”.
Powiedziano, że HIATUS może mieć wiele zastosowań, w tym zwalczanie działań związanych z wpływami zagranicznymi, „ochronę autorów” oraz identyfikację zagrożeń dla kontrwywiadu. Według McKinnona program może zidentyfikować, czy tekst został wygenerowany przez maszynę, czy napisany przez człowieka.
Autorstwo: Michał Waigóra
Na podstawie: „Reclaim the net”
Źródło: MediaNarodowe.com
A główny cel to będzie ściganie ludzi, którzy anonimowo będą pisali prawdę, która jest dla elit największą przeszkodą w osiągnięciu swoich celów.
Podobno są tacy, co piszą tekst. Druga osoba czyta i podmienia charakterystyczne słowa na swoje, potem trzecia czyta i robi swoje poprawki. Potem się publikuje. Oczywiście i to AI może wykryć, ale już nie tak prosto. Są algorytmy czytające prędkość pisania na klawiaturze i to może być dołączone do kodu strony albo APKi, ale ten proces również może być zakłócony z różnych powodów. Pisać należy na własnym kompie, najlepiej na linux’ie. Zawsze można algorytm spróbować oszukać i jestem pewien, że zakres możliwości jest tutaj spory. AI to tylko algorytm. Owszem są te algorytmy dopracowane i taki google uczy się już bardzo długo, jednak zawsze będą powstawać anty aplikacje, które będą pomocne w zakłócaniu procesu rozpoznawania. Niestety mogą te dane analizować i rozpoznawać.
Jakiekolwiek nowoczesne rozwiązanie w sprawie Świata i tak wymaga pełnej jawności. Można by te dane wykorzystać pozytywnie a można by nimi z użyciem specjalnego aparatu władzy – paragrafować.
W rękach psychopatów, każde najlepsze odkrycie, może zostać wykorzystane negatywnie, bo tylko psychopaci lubią żyć z krzywdy.