Liczba wyświetleń: 2883
Profesor Andrzej Zapałowski na początku marca ostrzegał przed masowym napływem imigrantów z Bliskiego Wschodu i Azji, którzy przybyli do Polski wraz z ukraińskimi uchodźcami. Teraz może stracić swoje stanowisko na Uniwersytecie Rzeszowskim, bo jego rektor zarzuca mu szerzenie nienawiści na tle rasowym.
https://www.youtube.com/watch?v=gFXOWIPZl_0
Także na naszym portalu pisaliśmy kilkukrotnie o zagrożeniu ze strony kolorowych imigrantów, przybywających do Polski z terytorium zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. W związku z niepokojem wśród mieszkańców, na ulicach Przemyśla pojawili się kibice kilku podkarpackich klubów, aby pilnować porządku i bezpieczeństwa w mieście znajdującym się przy polsko-ukraińskiej granicy.
Początkowo media przemilczały problem, a później zaczęły sugerować agenturalne powiązania osób rozpowszechniających informacje o niebezpieczeństwach związanych z kolorowymi imigrantami. Ostatecznie okazało się, że policja potwierdziła dwa poważne przestępstwa dokonane przez obcokrajowców. Marokańczyk napadł więc na sklep w Medyce, z kolei obywatel Turkmenistanu odgryzł palec ratownikowi przemyskiego pogotowia.
O problemach na polsko-ukraińskiej granicy głośno mówił także Zapałowski, były polityk Ligi Polskich Rodzin i obecny radny Przemyśla. Naukowiec zajmujący się sprawami bezpieczeństwa alarmował na „Facebooku”, że zagrożone jest bezpieczeństwo mieszkańców Przemyśla, dlatego władze powinny rozwiązać problem z „bandytami, którzy podszywają się pod uchodźców z Ukrainy”. Dodatkowo samorządowiec poparł tworzenie się patroli obywatelskich.
Wpisy w mediach społecznościowych są teraz podstawą wniosku do rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Rzeszowskiego, który został skierowany przez rektora Sylwestra Czopka. Czopek oskarża w nim Zapałowskiego o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych. Apel do rektora w sprawie zawieszenia niewygodnego naukowca napisali wcześniej lewicowo-liberalni politycy i publicyści, a także reżyser Aleksandra Holland.
Sam Zapałowski w rozmowie z dziennikiem „Nowiny” odrzuca wysuwane wobec niego oskarżenia. Profesor twierdzi, że odnosił się jedynie do szerzącego się na ulicach Przemyśla bandytyzmu, dlatego nie było mowy o religii czy wyznaniu imigrantów. Pracownik Uniwersytetu Rzeszowskiego uważa więc, iż stał się ofiarą nagonki medialnej.
Na podstawie: Nowiny24.pl
Źródło: Autonom.pl
Mysle ze nie bo ten narod nie jest swiatu potrzebny do niczego i chyba juz do tych kacapskich lbow to dociera powoli ze sa i skoncza jak Korea Polnocna.
Skad Abramowicz dorobil sie siana juz zaczyna byc glosno, i jestem pewien ze kazdy z nich podobnie, bo sa to zwykli przestepcy, a razem tworza organizacje przestepcza 🙁
Cami; z twojego wywodu wynika ze organizacja przestepcza, to w wiekszosci nacja zydowska, poniewaz Abramowicz jak i wiekszosc rosyjskich oligarchow posiada obywatelstwo izraelskie. Wiekszosc „bismesnemow” w stanach i na zachodzie posiada obywatelstwo izraelskie. Poza tym jakn ich przekrety wychodza na jaw to uciekaja do Izraela, ktory ich chroni przed miedzynarodowym i krajowym wymiarem sprawiedliwosci.
Czyli z tego wynika ze ta nacja zasluguje na najwieksze potepienie, i mysle ze skoncza gorzej jak Korea Polnocna.
A nie jest to tak, że z Ukrainy uciekają głównie żony i kochanki „bojowników z Ajdaru, Azowa i funkcjonariuszy SB? Ich zony i kochanki mają za zadaniem przygotować im miejsce ucieczki. Przecież oni doskonale wiedzą, że po konflikcie nie będzie tam dla nich miejsca. I teraz mam pytanie. Czy ludzie którzy od kilku lat zajmują się zabijaniem odnajdą się w normalnym społeczeństwie? Od początku konfliktu nie słyszałem, żeby ktoś z tzw. polskiego rządu chociaż słowem wspomniał o Polakach mieszkających na Ukrainie. Dlaczego oni nie uciekają?