Liczba wyświetleń: 3774
Imigranci z krajów afrykańskich i bliskowschodnich usiłują wykorzystać konflikt zbrojny na Ukrainie, by ponownie dostać się na terytorium Polski. Od kilku dni w internecie znaleźć można nagrania, na których grupy kolorowych imigrantów wypychają z pociągów ukraińskie matki z dziećmi, a także zakazują im wstępu do podstawionych pociągów przy użyciu noży.
Polski rząd uruchomił program pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Kobiety, dzieci oraz osoby starsze, a więc ludzie niemogący brać udziału w obronie swojego kraju przed rosyjską inwazją, mogą swobodnie przekraczać polską granicę w celu uzyskania schronienia. Sytuację tę usiłują wykorzystać imigranci z krajów bliskowschodnich i afrykańskich, którzy po kryzysie na granicy polsko-białoruskiej ponownie usiłują nachodzić terytorium RP – tym razem ich agresja wymierzona jest jednak nie w polską Straż Graniczną i polskich żołnierzy, a w bezbronne kobiety, których mężczyźni bronią swojego kraju.
Tak jak w powyższym akapicie, należy podkreślić, że pod określeniem „ukraińscy uchodźcy” kryją się właśnie kobiety z dziećmi oraz osoby starsze. Tymczasem ci, których w ostatnich miesiącach nazywano „uchodźcami”, gdy usiłowali przedostać się na terytorium Polski z Białorusi to niemal wyłącznie mężczyźni, co potwierdzają zresztą nagrania z polsko-ukraińskiej granicy. Co ciekawe, ci wykazujący się agresją i napaściami wobec bezbronnych kobiet po stronie ukraińskiej, gdy tylko przekroczą polską granicę, przedstawiając się jako „studenci” lgną do zachodnich dziennikarzy, by skarżyć się na „nieludzkie traktowanie” ze strony polskiej Straży Granicznej i przekonywać, że do Polski mogą wejść „wyłącznie biali”.
Jak podaje portal wPolityce.pl, w jednym z materiałów stacji BBC pojawia się „dramatyczna relacja” czarnoskórego mężczyzny, który przekonuje, że po polskiej stronie potraktowany był jak „zwierzę” przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Mężczyzna przedstawia się jako „Gabriel, student z Nigerii”. Dlaczego nie podano jego nazwiska? I jakim cudem znalazł się po polskiej stronie granicy, skoro polska Straż Graniczna „nie przepuszcza czarnoskórych”? Na te pytania „dociekliwi” dziennikarze BBC nie byli w stanie odpowiedzieć.
To, o czym „zapominają” wspomnieć media głównego nurtu znaleźć można na nagraniach postronnych osób monitorujących sytuację na polsko-ukraińskiej granicy. Na zdjęciu wyżej widać imigranta, który z nożem pilnuje, by do jadącego na terytorium Polski pociągu nie wsiadła żadna osoba o białym kolorze skóry. Zamieszczamy również relację Ukraińca pomagającego uchodźcom na granicy, który odnosi się do tej sytuacji.
https://www.youtube.com/watch?v=rl08bsEEEqg
Na podstawie: wPolityce.pl, Tarnogorski.info
Źródło: Autonom.pl
Czyli po stronie ukraińskiej nie zadbano o bezpieczeństwo własnych obywateli. Wystarczy dam im znać i sprawę rozwiążą błyskawicznie.
Korekta
„Wystarczy dać im znać i sprawę rozwiążą błyskawicznie.”
Sam nie dam znać oczywiście.
Istnieją różne kategorie uchodźców, jedni umierają na bagnach, marzną, bez dachu nad głową, opieki lekarskiej, wyżywienia i drudzy, którym gwarantuje się totalne wsparcie. Polacy, jak dobrze, są solidarni i oferują potrzebującym środki do przeżycia, ignorując nakazy władzy i nie dzieląc uchodźców na tych, którym warto pomagać, którym nie. Jest tylko człowiek i jego prawo do życia.
To jest prawda, nowi czarnoskórzy Polacy chodzą po Przemyślu, a na granicy białoruskiej będzie stał bezużyteczny płot za cztery i pół miliarda złotych.
Ależ będziemy ubogaceni kulturowo 20 lat multikulti w przyspieszonym tempie. Mieszkanko i socjalik czeka na tych czystych Słowian.
W Polsce jak i za granicą liczą że będą pracować w korpo za najniższą krajową. Ktoś musi wypełnić luki i niż. nie zmienicie tego
Gdy rodacy umierali z braku opieki medycznej – wzruszało to niewielu…
Kiedy starcy odchodzili w osamotnieniu i bez należytej godności – szaty darli tylko najbliżsi…
Gdy zablokowano dostęp polskim dzieciom do normalnej edukacji – zaakceptowaliśmy analfabetyzm…
Gdy wprowadzono podwyżki gazu o 700% – uczczono to wysokooprocentowaną ciszą…
Gdy pojawiła się hiperinflacja, systematyczne wykańczanie przedsiębiorstw, wzrost cen na wszystkie produkty – apelowała tylko część „wisielców”, ale denatów „na własne życzenie” nikt nie słuchał…
Gdy odbierano na masową skalę godność, człowieczeństwo – może tylko psa z kulawą łapą to obchodziło, co z jego panem robią…
Gdy wreszcie przedwczoraj obce wojska dostały zielone światło na strzelanie do nas na naszej ojczystej ziemi – przywitamy ich pewnie po staropolsku chlebem i solą…
Dziś na profilach tysiące flag i przesłań pt: „Wszyscy jesteśmy….
(w miejsce kropek wpisz wspieraną nację).
Polska to „dziwny kraj”…
Sierota taka.
Niepełnosprawna.
Bez kręgosłupa.
Idealna do niekłopotliwej, szybkiej adopcji.
Rozdziobią nas kruki i wrony…
O! „Temu orłu” już oczko wypadło!
Dobranoc… Tekst Joanna Zarzecka
Wzięte z Fb.
Żeby walczyć o niepodległość trzeba by było ją mieć. Polska to krowa dojna, zmieni się co najwyżej gospodarz, który będzie ją dobrze doił.
Ludzie przywykli i mało już ich cokolwiek obchodzi jak widać