Liczba wyświetleń: 691
Amerykańscy naukowcy obawiają się, że gigantyczne szerszenie z Azji złapane przypadkowo w stanie Waszyngton mogą zakorzenić się w Stanach Zjednoczonych i wyprzeć tradycyjne gatunki pszczół. Eksperci podzielili się tą obawą z dziennikarzami amerykańskiej gazety „The New York Times”.
Największe na świecie szerszenie z gatunku Vespa mandarinia zostały po raz pierwszy zauważone w Stanach Zjednoczonych zeszłej jesieni. Dwa osobniki znaleziono w północno-zachodnim Waszyngtonie. Zostały one odnalezione przez okolicznych mieszkańców którzy poinformowali o tym władze lokalne. Departament Rolnictwa USA potwierdził, że jest to gatunek obcy Ameryce Północnej.
Gigantyczne szerszenie żyją w Chinach, Japonii, Indiach i niektórych regionach Rosji. Rozpiętość skrzydeł Vespa mandarinia może przekraczać 7 cm, a ich ciała są pokryte czarnymi i pomarańczowymi paskami. Ugryzienie tych szerszeni jest uważane za bardzo bolesne i bardziej niebezpieczne niż u innych gatunków. W niektórych krajach azjatyckich dziesiątki osób umiera każdego roku na skutek ich ugryzień. Jak narazie nie wiadomo jak dotarły one do Stanów Zjednoczonych.
Zeszłej zimy eksperci przeprowadzili niezbędne szkolenie i obecnie starają się znaleźć gniazda szerszeni, aby zapobiec ich rozmnażaniu w Stanach Zjednoczonych. „To nasza szansa, aby zapobiec ich zakorzenieniu się tutaj” – powiedział Chris Luni, entomolog z Departamentu Rolnictwa Stanu Waszyngton. „Jeśli nie będziemy w stanie tego zrobić przez kilka lat, prawdopodobnie nie będzie to możliwe”.
Naukowcy, wspierani przez lokalnych pszczelarzy, zakładają specjalne pułapki z przynętami szerszeniowymi w nadziei na znalezienie ich gniazd. Zadanie komplikuje fakt, że poszukiwania należy prowadzić w zalesionym obszarze. Naukowcy uważają, że zastosowanie urządzeń do obrazowania termicznego może ułatwić wykrywanie gniazd, które zwykle znajdują się na ziemi.
Autorstwo: M@tis
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl