Warszawski deweloper chce puścić z torbami społeczników

Opublikowano: 17.03.2020 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 816

200 000 złotych żąda od ruchu miejskiego Miasto Jest Nasze firma deweloperska Greenfields. Spółka uważa, że społecznicy dopuścili się wobec niej „naruszenia renomy” opisując próby zdeformowania krajobrazu Żoliborza. MJN nie zamierza składać broni, ale liczy się z tym, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Firma Greenfields gra naprawdę ostro. Miasto Jest Nasze informowało w ostatnim czasie o próbach przekształcenia planu zagospodarowania przestrzennego dzielnicy Żoliborz. Oczekiwania dewelopera według społeczników w stopniu znacznym zaburzyć estetykę architektoniczną, a także wywrzeć negatywny wpływ na jakość powietrza.

Przykład? Firma planowała postawić wieżowiec w rejonie przeznaczonym na domki jednorodzinne. Zabudowa miała powstać również w miejscu, gdzie według planu przestrzennego przebiega kanał przepływu powietrza – architektoniczny wentylator, który umożliwia wywietrzanie smogu. Dzięki takim rozwiązaniem Żoliborz cieszy się najczystszym powietrzem spośród stołecznych dzielnic.

Miasto Jest Nasze opisało te praktyki w kilku artykułach. Dziś społecznicy poinformowali, że firma domaga się od ruchu 200 tysięcy złotych rekompensaty z tytułu poniesionych strat wizerunkowych, a także bezprawnego, zdaniem Greenfields, wykorzystania w publikacjach na stronie MJN grafik wizualizujących projekty.

„Żądana kwota wynika bezpośrednio z kosztów poniesionych przez firmę Greenfields (…) na którą składają się koszty pracy m.in. architektów, grafików, fotografów i prawników” – to fragment pisma, które otrzymali społecznicy.

Jakie stwierdzenia znalazły się w publikacjach? Co takiego, zdaniem dewelopera, wyrządziło krzywdę dobrej opinii firmy? Chodzi o określenia takie jak: „Nie dla LexDeweloper #Żoliborz”, „najnowszy pomysł Greenfields ma szansę powalczyć o podium kuriozów deweloperskich”, „ów deweloper chce całkowicie wbrew MPZP zabudowywać teren klina nawietrzającego” czy „po takiej porażce Greenfields posypie głowę popiołem”.

MJN oczywiście nie zamierza poddać się takiemu naciskowi, ani wypłacać deweloperowi kwoty, która jest całkowicie poza zasięgiem ruchu społecznego. „To kasa, o której możemy tylko pomarzyć w słodkich snach, gdy przyjeżdża Soros czy inny mityczny filantrop i zasypuje nas furą złota. Niestety, rzeczywistość jest taka, że każdą złotówkę oglądamy kilka razy przed jej wydaniem, a taka kwota z miejsca pogrążyłaby nas w głębokim bankructwie” – czytamy we wpisie na „Facebooku” organizacji.

Społecznicy nie mają wątpliwości, że jest to próba zamknięcia im ust przez potężnego gracza. „Okazuje się, że pisanie prawdy o ich działaniach tak się im nie spodobało, że zamiast dyskutować, postanowili postraszyć nas pozwem” – wskazują.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Szaman 17.03.2020 23:58

    @wilkowy

    uderzyłeś się w głowę czy naprawdę jesteś takim ignorantem?!

    To przez takie firmy jak tam miasta na całym świecie nie nadają się do zamieszkiwania przez normalnych ludzi. Jeśli krytykujesz ruchy oddolne mieszkańców którzy mieszkają w jakimś mieście i chcą decydować o jego losie to jesteś najzwyczajniej nie w tym miejscu co trzeba. Wolne media walczą min o WOLNOŚĆ SŁOWA a nie o dyktaturę zafajdanych korporacji. Nie wiem czy ci ktoś tłumaczył ale wolność słowa to również wolnośc ludzi do zajmowania swojej opini w jakiejś sprawie i podejmowania działań mających ja przeforsować. Ludzie NIE CHCĄ takich inwestycji w swoim mieście i to NIE POWINNO ich być. To ludzie są suwerenem rady miasta a nie na odwrót;]

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.