Liczba wyświetleń: 884
16 września 2019 w Centrum Handlowym Manufaktura w Łodzi spotkali się promotorzy sieci 5G, aby uroczyście podpisać list intencyjny ws. „inauguracji strefy pilotażowej 5G” na terenie kampusu Politechniki Łódzkiej.
Kilkuset uczestników Europejskiego Forum Gospodarczego – Łódzkie 2019 oglądało dyskusję panelową, w trakcie której rektor Politechniki Łódzkiej, prof. dr Sławomir Wiak, powołując się na statystyki i prognozy instytucji unijnych, wskazał na konieczność uruchomienia w naszym kraju sieci 5G. Według profesora to właśnie od niej zależy utrzymanie dynamicznego rozwoju gospodarczego Polski. W swojej wypowiedzi rektor przytaczał modne hasła takie jak: Smart City, Gospodarka 4.0, Internet Rzeczy, inteligentne budynki i pojazdy. Mówił także o przepływie danych w setkach gigabitów na sekundę, do wykorzystania przez biznes, medycynę i oczywiście naukę. Zresztą, trudno się dziwić fascynacji Magnificencji związanej z perspektywą rozwoju swojej uczelni. Z drugiej strony, obiekty kampusu Politechniki Łódzkiej nie leżą na odludziu, lecz w centrum wielkiego miasta, a przebywający w nim studenci, podobnie jak każdy z nas, są wrażliwi na działanie szkodliwych czynników. I już wkrótce wszyscy oni zostaną poddani wielogodzinnemu rażeniu pola elektromagnetycznego mikrofal niskiej częstotliwości…
Na spotkaniu nie mogło oczywiście zabraknąć wiceminister cyfryzacji, pani Wandy Buk, która po pochwałach wzniesionych na rzecz sieci 5G przyznała, że przez wiele lat przed objęciem urzędu pracowała w branży telekomunikacyjnej. Stąd tak dobra znajomość jej zalet – wyjaśniła. Według pani Buk szybkość przekazu danych poprzez doskonałe anteny piątej generacji to symbol i warunek nowoczesnej i sprawnej polskiej gospodarki.
Jednym słowem, retorykę i pani wiceminister można jedynie przyrównać do propagandy sukcesu i postępu z czasów Edwarda Gierka, zmienił się jedynie przedmiot pochwał. Dodać należy, że uruchomienie sieci 5G w łódzkim kampusie będzie kosztowało polskiego podatnika bagatela 8 mln zł i nastąpi jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Po panelu ze strony publiczności padły dwa pytania. Pierwsze dotyczyło sposobu zabezpieczenia sieci transmisji 5G w przypadku wystąpienia wyrzutu wiatru słonecznego, który zakłóci magnetosferę Ziemi. W odpowiedzi Rektor wspomniał o dobrym zabezpieczeniu technicznym.
Drugie pytanie zadał Paweł Fijałkowski, z Koalicji „Polska Wolna od 5G”. Zwrócił on uwagę, że pole elektromagnetyczne w postaci mikrofal o niskiej częstotliwości może mieć bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka. Zaapelował do prelegentów, aby uwzględnili raport Instytutu Medycyny Pracy z grudnia 2018, który zaleca dużą ostrożność przy uruchamianiu sieci 5G oraz jednoznacznie krytyczny wobec promowania tej technologii raport Instytutu Spraw Obywatelskich z sierpnia br. Paweł przypomniał, że szybkie działania legislacyjne na rzecz wdrażania 5G w miastach budzą niepokój obywateli, którzy nie chcą mieć w sąsiedztwie anten rozstawionych co 100-150 metrów na infrastrukturze miejskiej (takiej jak lampy czy przystanki), i emitujących pole elektromagnetyczne przez 24 godziny na dobę, 365 dni w roku.
W odpowiedzi prof. Wiak wyjaśnił, że Politechnika podpisała umowę z Instytutem Medycyny Pracy obejmującą monitoring i badanie oddziaływania PEM z uczelnianych anten 5G na zdrowie ludzi. Natomiast pani wiceminister uspokajała, że pole elektromagnetyczne jest zjawiskiem znanym od dawna: obecne stacje bazowe dają silny sygnał, zaś w sieci 5G sygnał ten będzie rozproszony na wiele mniejszych. Przyrównała to do zamiany dużego reflektora na setki małych lampek. Według niej wszelkie wątpliwości czy pytania pomoże również wyjaśnić wydana przez jej resort tzw. „Biała Księga”.
W końcowej części spotkania, przed licznym audytorium i mediami, wojewoda łódzki, Zbigniew Rau, wraz z wyżej wspomnianym rektorem, prof. Sławomirem Wiakiem, podpisali list intencyjny w sprawie uruchomienia projektów wdrażania technologii 5G na terenach należących do Politechniki Łódzkiej.
W wydarzeniu nie uczestniczyła ani Prezydent Miasta Łodzi, ani przedstawiciele władz miejskich. Może to oznaczać albo brak poparcia z ich strony dla „pilotażu 5G”, albo po prostu bagatelizowanie tak ważnej dla mieszkańców ich miasta kwestii.
Opracowanie: Koalicja Polska Wolna od 5G
Źródła polskie: Stop5g.com.pl, WolneMedia.net
Aha to eksperyment poznawczy zaczną na studentach, gratuluje głupoty Panu profesorowi entuzjaście powolnego zabijania życia aby mieć smart(żart) lodówkę itp…
Jak w mej okolicy pojawią się anteny 5 g to zrobię co się da aby je szlak trafił..
Kolejny utytułowany bałwan z obszerną kieszenią.
@Polach
Chyba czas pomyśleć o jakimś porządnym, kierunkowym emiterze impulsów EM. 😉
sami sobie robią obóz zagłady z tego miasta.
https://www.youtube.com/watch?v=mzHOKiV37mM
Porównanie do ery Gierka jest o tyle nietrafne, że wówczas Polska rozwijała swój prezmysł (rownież) telkomunikacyjny. Było to robione częściowo w oparciu o licencje ale większość półprzewodników i całego osprzętu była produkowana w Polsce. Teraz pozostało pisanie apek.
Z uwolnienia milionów drobnych sygnałów nadawczych W-Fi do bazy odbiorczej ,a z bazy odbiorczej odbicia milionów sygnałów , zwrotny podział sygnału ,bezpośrednie połączenie sygnału nadawcy z odbiorcą. Może nam stacje przekaźnikowe sieci 5G są niepotrzebne. A wprowadzenie technologii G-COM. Baza to ” lustro ” łącząca miliony sygnałów , nadanych i odbieranych w czasie rzeczywistym.