Liczba wyświetleń: 866
Odbył się dwudziesty szósty weekend protestów organizowanych przez ruch „żółtych kamizelek” w Paryżu. Tysiące Francuzów wyszło wczoraj na ulice Paryża, aby zaprotestować przeciwko polityce prezydenta Emmanuela Macrona.
https://www.youtube.com/watch?v=kXF6UCpzHNA
W Paryżu prefektura policji, na specjalny rozkaz, w przeddzień marszów, ponownie zabroniła demonstrantom zbliżania się do historycznego centrum miasta.
Wielkoskalowe protesty „żółtych kamizelek” rozpoczęły się we Francji 17 listopada 2018 roku od żądań, aby nie podwyższano podatku od paliw i cen benzyny. Podczas protestów poszerzono zakres żądań. Niezadowoleni z polityki społecznej francuskich władz uczestnicy ruchu nadal wychodzą na ulice w całym kraju, pomimo ogłoszonych przez przywództwo Francji środków mających na celu uspokojenie sytuacji.
Często protestom towarzyszą zamieszki i starcia demonstrantów z policją, podpalenia samochodów i budynków. Według sondaży ponad połowa Francuzów opowiada się za przerwaniem akcji „żółtych kamizelek”.
Tymczasem szefowa skrajnie prawicowej partii opozycyjnej Zgromadzenie Narodowe (dawniej Front Narodowy) Marine Le Pen postawiła ultimatum francuskiemu prezydentowi Emmanuelowi Macronowi – informuje „Le Parisien”.
https://www.youtube.com/watch?v=UqjHiLhiIis
Według niej zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego stały się też referendum zaufania dla francuskiego przywódcy w kraju, więc jeśli przegra, Macron powinien opuścić swoje stanowisko. Le Pen oskarżyła głowę państwa o „pozostawienie na boku milionów Francuzów, do których już nie apeluje, kogo nie bierze pod uwagę i z którymi – co najgorsze – walczy”.
Liderka Zgromadzenia Narodowego dodała, że Macron jest pierwszym francuskim prezydentem, który wykorzystuje swój wizerunek do promowania programu partii politycznej w przededniu wyborów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 23–26 maja, podczas nich wybranych zostanie 751 posłów.
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net