Liczba wyświetleń: 3214
Rosyjsko-europejska misja badawcza ExoMars TGO wykonała dokładne mapy, określające miejsca występowania wody na powierzchni Marsa i odkryła kilka „gigantycznych zapasów lodu”. O pierwszych rezultatach obserwacji naukowcy opowiedzieli na kolejnym posiedzeniu Rady Rosyjskiej Akademii Nauk ws. kosmosu.
„Pokazaliśmy, że na Marsie jest kilka dużych obszarów, które w około jednej trzeciej składają się z lodu. Jeden z nich, położony przy południku zerowym i równiku planety nazwaliśmy „Ogromnym terytorium wodnym” — powiedział Igor Mitrofanow z Instytutu Badań Kosmicznych RAN w Moskwie.
Przez ostatnie lata naukowcy znaleźli wiele śladów, wskazujących na to, że miliardy lat temu na powierzchni Marsa istniały rzeki, jeziora i całe oceany, zawierające prawie tyle samo wody, co nasz Ocean Arktyczny.
Z drugiej strony część ekspertów uważa, że Mars był zbyt zimny, aby mogły w nim na stałe istnieć oceany, a woda mogła znajdować się w stanie ciekłym tylko w czasie erupcji wulkanów.
Niedawne obserwacje, przeprowadzone przy pomocy teleskopów naziemnych pokazały, że w ciągu 3,7 mld lat Mars stracił cały ocean, którego wystarczyłoby, żeby pokryć całą powierzchnię Czerwonej Planety warstwą wody o głębokości 140 metrów. Specjaliści nie wiedzą jak na razie, co się z nim stało.
Jednym z głównych zadań rosyjsko-europejskiej sondy ExoMars TGO jest poszukiwanie klucza do rozwiązania tej zagadki. W tym celu naukowcy od ponad roku obserwują, jak zmienia się koncentracja wody w atmosferze Marsa i opracowują dokładną mapę jej zapasów w gruncie planety, wykorzystując do tego dwa rosyjskie urządzenia — detektor neutronów FREND i spektrometr ACS.
Jak powiedział Igor Mitrofanow, w czasie obserwacji Marsa specjaliści odkryli jeszcze jeden zadziwiający fenomen — jeśli na półkuli południowej można zaobserwować dość wyraźną granicę między strefą „wiecznej zmarzliny” i „suchą” częścią planety, to w pobliżu bieguna północnego jej nie ma — lód można zauważyć nawet w pobliżu równika. Jak na razie zarówno naukowcy z Rosji, jak i ich zachodni koledzy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak powstała podobna anomalia.
Zdjęcie: ESA/DLR/FU Berlin CC BY-SA 3.0
Źródło: pl.SputnikNews.com
Wilkowy,
To raczej nie są zdjęcia, tylko symulacje komputerowe jak większość publikowanych obrazków przedstawiających ciała niebieskie.
Woda z Marsa pewnie została zużytkowana i służyła dla życia i jako paliwo…
przy robieniu zdjęć używa się tzw. balansu bieli, więc po prostu patrząc na zdjęcie trudno jest powiedzieć jaki jest rzeczywisty kolor.
jeśli warunki oświetleniowe odbiegają od tych na Ziemi, to trzeba specjalnie dostosować aparat, aby zdjęcia NIE BYŁY np. wściekle czerwone. można to sobie nawet sprawdzić robiąc zdjęcia w południe i blokując balans bieli, a potem z tym samym balansem o zachodzie Słońca, wtedy też wszystko będzie wściekle czerwone… .. .