Liczba wyświetleń: 2339
Szczyt poświęcony sprawom Bliskiego Wschodu, a dokładniej rzekomemu zagrożeniu dla bezpieczeństwa międzynarodowego ze strony Iranu, odbędzie się już w przyszłym tygodniu, lecz zainteresowanie nim jest znikome. Wiadomo już, że nie będą w nim uczestniczyć dyplomaci z większości światowych mocarstw, a do Warszawy nie przybędą też najważniejsze persony w dyplomacji Unii Europejskiej, która nie jest zainteresowana antyirańskim wydźwiękiem konferencji.[A]
Według doniesień stacji radiowej RMF FM, na szczyt do stolicy naszego kraju nie przybędzie szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, która w tym czasie odbędzie wizytę w Afryce. Liczono więc, że na konferencję poświęconą Bliskiemu Wschodowi przyjedzie jej zastępczyni Helga Schmid, sekretarz generalna Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, lecz ona również zasłoniła się zbyt napiętym kalendarzem.[A]
Niechęć Brukseli do szczytu, na którym prym mają wieść izraelski premier Benjamin Netanjahu i amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, ma brać się właśnie z jej antyirańskiego wydźwięku. Unijny dyplomaci uważają wręcz, że warszawska konferencja może być wstępem do rozpoczęcia wojny z Iranem, ponieważ państwo to nie zostało w ogóle na nią zaproszone. Ponadto Mogherini i Schmid były mocno zaangażowane w zawarcie porozumienia nuklearnego z tym krajem w 2015 roku.[A]
Przedwczoraj brak zainteresowania szczytem wyraziła także Autonomia Palestyńska. Zdaniem jej prezydenta Mahmuda Abbasa, konferencja nie uwzględnia przepisów prawa międzynarodowego oraz nie zostały na nią zaproszone wszystkie zainteresowane strony. Tym samym szczyt ma za zadanie głównie realizację interesów Stanów Zjednoczonych, chcących zdestabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie.[A]
Irański ambasador w Polsce, Masud Edrisi Kermenszahi, nie wyklucza nawet zerwania stosunków Iranu z Polską, o ile zbliżająca się konferencja bliskowschodnia będzie jednak wymierzona w jego państwo. Dyplomata podkreśla, że nasz kraj będzie obok Iranu najbardziej poszkodowany z powodu organizacji tego szczytu, ponieważ staje się izolowany wewnątrz Unii Europejskiej posiadającej odmienne zdanie od Stanów Zjednoczonych na temat porozumienia nuklearnego sprzed czterech lat.[A]
Kermenszahi podczas spotkania z polskimi dziennikarzami podkreślił, że strona polska próbowała rozwiać wątpliwości Teheranu na temat zbliżającej się konferencji, która ma nie być wymierzona w Iran. Z tego powodu Irańczycy „trzymają Polskę za słowo” i wyrażają nadzieję, iż szczyt nie zakończy się przyjęciem antyirańskiej rezolucji. Z drugiej strony irański ambasador zwraca uwagę na wypowiedzi Amerykanów, jednoznacznie wskazujące na ich decydujący wpływ na całe wydarzenie.[A]
Stany Zjednoczone mają więc sterować całym szczytem, natomiast wybrali oni Polskę jako miejsce organizacji konferencji, aby samemu nadawać ton jej przebiegowi. Na wydarzenie nie zostały więc zaproszone wszystkie strony zainteresowane sytuacją na Bliskim Wschodzie, w tym oczywiście sam Iran, a w jego trakcie nie będzie choćby poruszana kwestia palestyńska, kluczowa dla kształtu całego regionu.[A]
Według irańskiego dyplomaty, Amerykanie poprzez szczyt w Warszawie chcą dążyć do podziału wewnątrz Unii Europejskiej, z powodu którego Polska staje się w UE coraz bardziej izolowana. Bruksela nie jest bowiem zainteresowana polityką Waszyngtonu wobec Teheranu, dlatego nie podziela krytycznej opinii Białego Domu na temat porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku.[A]
Ambasador Iranu w Warszawie dodaje, że z rozmów odbytych z polskimi urzędnikami wynika, iż „jest taka grupa przedstawicieli władz polskich, która nie jest bardzo szczęśliwa z tego powodu, że ta konferencja jest organizowana w Warszawie”. Jego zdaniem ewentualny antyirański wydźwięk konferencji zagrozi polsko-irańskim stosunkom, a mogą one być ograniczone lub nawet zerwane.[A]
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie wprowadzające pierwszy stopień alarmowy (ALFA) na terenie Warszawy, czytamy na stronie MSWiA. Wprowadzenie stopnia alarmowego ALFA związane jest z organizacją w dniach 13-14 lutego międzynarodowego szczytu dotyczącego spraw Bliskiego Wschodu. Będzie on obowiązywał od 11 lutego (od godz. 00:00) do 15 lutego (do godziny 23:59), czytamy na stronie MSWiA.[SN]
Oznacza to, że służby mogą niespodziewanie kontrolować miejsca publiczne, sprawdzać samochody. Mieszkańców miasta proszono o zwracanie uwagi na wszelkie niestandardowe sytuacje i potencjalne zagrożenia, podejrzane osoby i pozostawione bez opieki rzeczy. Będą wprowadzone ograniczenia w ruchu.[SN]
Pierwszy stopień alarmowy ALFA jest przede wszystkim sygnałem do zachowania szczególnej czujności. Ostatnio wprowadzono go przy okazji organizacji szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach oraz Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.[SN]
Na podstawie [A]: Rmf24.pl, Maannews.com, wPolityce.pl, Wprost.pl
Źródło: Autonom.pl [1] [2] [A], pl.SputnikNews.com
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Zupełnie przypadkowo tvp w ciągu zaledwie tygodnia emituje dziś trzeci z kolei film o wydźwięku anty Irańskim …
Mateusz Moraweicki , wykształcenie : Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego
Ekonomista z niego jak z koziej ..upy trąba. Wpuścił JP Morgan, sfinansował ich w zasadzie. Kolejnym jego błyskotliwym posunięciem jest podreperowanie Ursusa gdy wydawało się że firma stanęła na nogi – sprzedał kolesiowi zasadającemu niedawno w radziej JP Morgan…. za niecałe 10 mln dolarów.
Przypadek? Nie sądzę.
Polacy organizowali Jałtę Iranowi SKANDAL
Iran kiedyś „zorganizował” konferencje w Teheranie, na której wyznaczono granice Polski. Polska delegacja w rozmowach nie uczestniczyła. To chyba hihot historii.