Liczba wyświetleń: 3130
Olle Fjordgren, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego ostrzegł, że kryminalne gangi przejmują kontrolę nad Szwecją. Już w 2013 roku twierdził, że kraj znalazł się w stanie mało intensywnej asymetrycznej wojny domowej. Dziś sytuacja jest jeszcze gorsza.
Olle Fjordgren wskazuje, że kryminaliści górują nad państwem i zdobywają kolejne terytoria, które określane są jako tzw. strefy no-go. Przestępcy stosują współczesne metody walki, podczas gdy szwedzkie służby kierują się starymi nieaktualnymi regułami. Tymczasem poprawność polityczna nie pozwala spojrzeć na ten problem trzeźwym okiem.
Ekspert zasugerował, że Szwecja stała się republiką bananową – państwem słabym i niestabilnym, w którym mieszkańcy nie mogą liczyć na pomoc rządu i muszą sami bronić siebie i swoich bliskich. Fjordgren ocenia, że Szwecja jest bardzo blisko upadku, a nie mówimy przecież o Afganistanie, czy Syrii, lecz o kraju europejskim. Jego destabilizacja może zagrozić stabilności w innych krajach na naszym kontynencie.
Olle Fjordgren twierdzi, że sytuacja jest fatalna, lecz nie beznadziejna. Szwecja musiałaby wprowadzić gruntowne zmiany – między innymi wzmocnić służby policyjne, surowo karać przestępców i jak najszybciej izolować ich od reszty społeczeństwa, a nie puszczać wolno.
Aktualnie, Szwecja kieruje się zupełnie innymi zasadami. Unika karania kryminalistów, rozdaje im kawę i kanapki, zaprasza ich w szeregi policji i oczekuje, że przestępcy sami dobrowolnie przestaną łamać prawo. Jeśli to się nie zmieni, Olle Fjordgren przewiduje, że Szwecję czeka już tylko jedno – wojna domowa.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Ingridochmaria.se
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
No to tak słowem wstępu – do słów pijaczka udzielającego wywiadu włoskiej gazecie.
Ale wojna domowa kogo z kim? Bo biali Szwedzi są mniejszością coraz częściej uciekającą do innych krajów. W strukturach policji i wojska mają pełno islamistów.
Uuu z Polski ostatnio wyjechało tylu obywateli, ze pewnie wojna domowa za chwile.
Byłem na kolacji u wielce szanowanych top bogatych naszych partnerów handlowych. Rozmowa była o tym że rodzina na potęgę będzie uciekać z Szwecji dopiero pod koniec roku 2019. Myślę że wielka zadyma jeszcze się nie zacznie. Najpierw kryzys, a potem dopiero na serio podpalą ogon osłu i przestaną się z nim drażnić tylko realnie zaczną uciekać po tym jak zmaltretowany osioł będzie już wierzgał i kąsał.