Liczba wyświetleń: 2692
Redakcja „Gazety Polskiej” opublikowała w nowym numerze plakat z wizerunkiem prezydenta Rosji Władimira Putina. Portret przywódcy jest stylizowany na logo trucizny Cyklon B, towarzyszy mu podpis „Achtung RuSSia!”.
Zapowiedź numeru dziennikarze opublikowali w Twitterze. „Od środy 5 grudnia w kioskach nowa „Gazeta Polska”, a w niej dodatek plakat #AchtungRussia autorstwa Wojciecha Korkuca. Serdecznie polecamy” — podpisała redakcja obraz. Wcześniej dziennikarze poinformowali, że sami już mają w redakcji taki plakat.
Użytkownicy sceptycznie zareagowali na obraz, nazywając dowcipy dziennikarzy przejawem rusofobii.
Komentator Borys Grzegorz ostro potępił plakat. „Wy zdajecie sobie sprawę, że w Rosji to będzie wzbudzać takie samo oburzenie, jak w Polsce wyrażenie „polskie obozy zagłady”? Rozumiem, że to takie prawicowe machanie szabelką małych chłopców?” — zadał pytanie dziennikarzom na „Twitterze”. Grzegorz porównał to do dziecinnego wymachiwania zabawkową bronią.
Wcześniej tego samego plakatu użyto podczas emisji programu TVP Info „Minęła dwudziesta”.
Źródło i zdjęcie: pl.SputnikNews.com
Pora sobie zdać sprawę z tego, że w „mainstreamie” nie ma żadnej polskiej siły,
jest szwabska, jest anglo-amerykańska, jest watykańska, jest i ta główna,
chazaraska z tą całą Gazetą P.,
ale polskiej nie uświadczycie.
Kaczyński to błazen na tronie,
pozwalają mu rządzić bo dobrze wypełnia swoje zadanie,
najlepiej to było widać ostatnio w sądzie, dwa „bolki” docinające sobie jak przekupy na targowisku.
gówniarskie zachowanie, które nic nie da, w niczym nie pomoże, splendoru nie przyniesie.
jeśli już jest w kraju agentura rosyjska, to najpewniej przejawia się właśnie tak.
agentura uwielbia zamieszanie, szpiegomanię i histerię.
na głupich nie ma rady….
Nie rozumiem podejścia większości osób w tym kraju/z mojego otoczenia. Ruskie złe – bo historia tak pokazuje. Niemce też złe, ale interesy z nimi się kręcą, choć i tak wiadomo, że nas dymają.. Amerykańce dobre, bo tam nasze górale i ślązaki i jeszcze paru innych.
Zawsze mówię znajomym: Popatrzcie na karty historii i wyciągnijcie naukę. Jaki mamy interes prowokować Rosję (która może i słania się na kolanach, ale jest nieporównywalnym przeciwnikiem dla Polski). Róbmy z nimi interesy. Tylko zależności gospodarczo-handlowe pozwolą zachować pokój. Trzeba robić tak, żeby bilans zysków i strat w razie agresji był ujemny dla przeciwnika/partnera. Inaczej pozostaną tylko pieśni o bohaterach i pomniki.
Po co pisałem, że jesteśmy manipulowani przez wrogów polskiej racji stanu, czyli przez tzw. „mainstream” ?.
Po to aby każdy zdał sobie sprawę z tego, że jesteśmy manipulowani,
nie tylko manipulowani, ale chodzi też i o to by ten przekaz szedł do Rusów
a komu zależy na naszych złych relacjach z Rosją (i Białorusią notabene)?.
Szwabom, żydom i amerykańcom, czy naprawdę trzeba pisać takie oczywistości !!,
taż ludzie ogarnijcie się.
Być może ten plakat wymyślił jakiś polski przygłup, być może jakiś polski przygłup dopuścił to że to będzie na wizji, być może polskie przygłupy rechoczą widząc jak się gnoi Putina,
ale to jest tylko jeden z przykładów jak nasz naród rozgrywają agenturalne cwaniaki, bo nie ma w tym kraju ludzi którzy mają wpływ na to ,by bronić polskiej racji stanu.
Co do Szwabów, od tysiąca lat lezą do nas i nas podbijają, 300 lat temu rządzili wszystkimi Słowianami, 100 lat temu wisieli na Wiśle i mieli praktycznie całą Polskę, teraz wracają pod flagą Unii,
to nie jest tak,
że tylko zły Hitler chciał wymordować prawie wszystkich Słowian i zostawić kilka milionów niewolników.
Swojego państwa i swoich interesów trzeba pilnować, a jeśli nie ma kto tego robić, więc zostaje tylko nasza świadomość i wiedza, bo inaczej wiecznie będziemy kopani po du…
To bardzo ciekawe. Ten plakat widziałem rozkjejany w Warszawie już rok na może nawet dwa lata temu. Nie wiem jak w innych dużych miastach. Mnie skojarzył się za pierwszym razem z tabliczką wysokiego napięcia. Dopiero później skojarzyłem podobieństwo do SS. To jest siła przekazu mediów głównego ścieku. A Polacy jak byli otępieni tak są nadal. Szkoda słów.