Liczba wyświetleń: 2328
Na stronie internetowej duńskiego parlamentu opublikowano projekt ustawy, według której obywatele królestwa staną przed odpowiedzialnością karną za „prorosyjskie” stanowisko – podaje duńska gazeta „Berlingske”.
Projekt ustawy „O środkach walki z wpływem psychologicznym przeprowadzanym przez obce służby wywiadowcze” przewiduje do 12 lat więzienia dla mieszkańców Danii, jeśli ich wypowiedzi w trakcie kampanii wyborczych będą różnić się od oficjalnego stanowiska władz, głosi artykuł w „Berlingske”.
Publikacja zawiera przykłady działań, za które może nastąpić kara: ingerencja w debaty publiczne, a także próby wpływania na proces decyzyjny.
„Działanie tej ustawy potencjalnie obejmuje sytuację, w której agent wywiadu zagranicznego mówi, że byłoby dobrze wymienić żarówkę w toalecie tej czy innej instytucji, a duński dyrektor stosuje się do jego rady” — zauważa gazeta.
Tak więc Duńczyk spotka się z karą, jeśli stwierdzi, że antyrosyjskie sankcje są szkodliwe dla Danii i podzieli tę opinię w mediach, podkreśla „Berlingske”. Podobnie zakończy się próba wpłynięcia na korzyść realizacji projektu gazociągu Nord Stream-2.
Projekt ustawy, w opinii autora artykułu, można uznać za próbę zastraszenia społeczeństwa duńskiego, ponieważ mowa o legalnych opiniach obywateli, którzy wypowiadają się w publicznych dyskusjach, ale mogą zostać uznane za propagandę.
Zdjęcie: dimitrisvetsikas1969 (CC0)
Źródło: pl.SputnikNews.com
rusofobia
No ! Zaczyna się. Kara za wyrażenie głośno myślozbrodni.
O raju 🙂 a myślałam nad wyjechaniem do Danii za robotą 🙂 To może ja jednak podziękuję 🙂 u nas na razie jeszcze jedynie wyśmiewają za mówienie, że bardziej by się nam opłacało jednak sojuszników mieć bliżej niż dalej 🙂
poz 🙂
tal
Rozumiem że UE nie zajmie się sprawą? Nie uzna że to łamanie wolności obywatelskich?
Fakt! Ktoś się chyba za bardzo „rozpędził”.