Liczba wyświetleń: 923
Weź głęboki oddech. Dzięki masowemu stosowaniu herbicydów na całym świecie, prawdopodobnie właśnie wdychasz dawkę herbicydu Monsanto, Round Up – przynajmniej według najnowszego badania US Geological Survey, opublikowanego w czasopiśmie „Enviromental Toxicology and Chemistry”.
Składnik chemiczny stosowany w Round Up, znany jako glifosat, jak również inne toksyczne substancje chemiczne, znaleziono w ponad 75 procent zebranych próbek powietrza i deszczu. W 2007 roku przebadano zebrane próbki z Missisipi – dużej rzeki, która przecina środek USA, i która jest obszarem, gdzie znajdują się setki gospodarstw rolnych.
Aby ocenić zawartość licznie stosowanych pestycydów mierzono próbki pobrane z wody i powietrza. Były one zbierane w latach 1995 i 2007 w okresie wegetacji, wzdłuż regionu rolniczego delty Missisipi.
Jeśli 75 procent próbek zawierających Round Up nie jest wystarczająco szokujące, to jest tego więcej:
– Round Up był bardzo powszechny w próbkach, podobnie jak 37 innych związków toksycznych – wszystkie były obecne w próbkach deszczu i powietrza.
– w 86% próbek powietrza i 77% próbek deszczu stwierdzono obecność glifosatu.
– Siedem związków w 1995 i pięć w 2007 roku wykryto w ponad 50% próbek powietrza i deszczu. Atrazynę, metolachlor i propanil wykryto w ponad 50 procentach próbek powietrza i deszczu w obu latach.
Autorstwo: Christina Sarich
Źródło oryginalne: PrisonPlanet.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
obecność trucizny nie mowi za wiele o poziomie zatrucia-w usa popularne jest opryskiwanie z powietrza więc zasięg pestycydów musi być ogromny-pytanie o ile przekroczone są dawki, jak te limity mają się do limitów np europejskich (korporacje czasem zawyżają je 10-100 razy), kolejna sprawa to bioakumulacja tych toksyn i ich synergia z np metalami ciężkimi.
weźmy taki TAED z proszku do prania-dajemy taki w ogródek i kukurydza czy inne takie nagle ma niesamowicie dużo ołowiu, i innych mniej znanych bo sam metal nie akumuluje ale już te sławne chelaty robią swoje…
publikacja z usa ma się nijak do europy-zwłaszcza wschodniej-brak gigantów rolniczych po 500-5000ha jednak pomaga zdrowo żyć.
żeby nie popadać w paranoje-nasz organizm toleruje liczne toksyny bez wpływu na jego funkcje-patrz palacze czy pijaki-tak samo z innymi toksynami-jedyny bardzo zły wpływ to mutagenność-tego się malutko bada…
Szkoda, że się nie wysilili i nie podali jakie stężenia wykryto w jakich miejscach oraz jakie stężenie dostarczone do organizmu powoduje jakie zmiany.
Z tym, że ta publikacja ma się nijak do Europy to się nie zgodzę. Warto uczyć się na błędach… najlepiej cudzych i używać ich jako argumentów.