Liczba wyświetleń: 597
Z badania przeprowadzonego przez ośrodek CBOS wynika, że 75 proc. Polaków, czyli o 8 punktów procentowych więcej, niż przed dwunastoma miesiącami, negatywnie ocenia sytuację na rynku pracy. Aż co piąty ankietowany (21 proc.) stwierdził, że jest ona bardzo zła. Jedynie 6 proc. osób ma na ten temat pozytywne zdanie, a 16 proc. pozostaje ambiwalentnych.
Prawie 2/3 ankietowanych (64 proc.) negatywnie ocenia także sytuację na lokalnym rynku pracy uznając, iż w okolicy nie ma pracy w ogóle bądź że są poważne trudności z jej znalezieniem.
Co trzeci Polak uznaje, iż w przyszłym roku sytuacja na rynku pracy ulegnie pogorszeniu. Rośnie także liczba osób, które obawiają się utraty pracy. Taką opinię wyraziło 36 proc. ankietowanych.
„Analizując opinie respondentów uzyskane w ostatnich dziesięciu latach po raz kolejny obserwujemy, iż społeczne oceny w dużej mierze odzwierciedlają rzeczywistą sytuację na rynku pracy w Polsce. Ponadto są one zbieżne z ogólnymi nastrojami Polaków” – stwierdzili autorzy badania w komentując jego wyniki.
Badanie przeprowadzono w dniach 3–9 marca 2011 roku na liczącej 950 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Opracowanie: Piotr Kuligowski
Źródło: Lewica
Przecież po nie robi nic by powstały miejsca pracy. Przepraszam, robi wiele by ich było więcej. Wystarczy policzyć zlikwidowane firmy… Najbardziej mnie jednak zadziwia, że skoro 75% Polaków źle ocenia swoją sytuację, to jednak ktoś głosował na Tuska. Albo to tylko pokazuje jak łatwo ludzie ulegają machinie propagandowej.
Rząd zniszczył i niszczy nadal drobną przedsiębiorczość.Zwiększa przywileje pracodawców, którzy i tak już maksymalnie wykorzystują ludzi jak niewolników. Sytuacja na rynku pracy jest katastrofalna i bezwzględnie wypycha ludzi za granicę.Ludzie na Lubelszczyźnie pracują za 800 i 1000 złotych bez żadnych praw. Nierówność społeczna stale się pogłębia a działania rządu wielce temu sprzyjają. Pamiętajmy, że rządzący są opłacani przez siłę zewnętrzną działającą globalnie. Dlatego jestem zwolennikiem pełnego dostępu do broni dla obywateli.
Wystarczy, że rząd się odpierniczy od gospodarki,a miejsca pracy powstaną same. Wystarczy ludziom tylko nie przeszkadzać.
Witaj Sebek,
tak rząd won od gospodarki oddajmy wszystko we władze prywatne, lasy, rzeki, kopalnie, drogi, tory, linie energetyczne, dostawy wody, powietrze, piasek, muchy, dziki, krowy, kaczki, psy, koty, – wszystko sprywatyzować, wtedy będziemy meli kraj piwem i winem płynący!