Liczba wyświetleń: 893
…odejdzie z pracy. Administracja USA oferuje 25 000 dolarów urzędnikom Ministerstwa Zdrowia za rezygnację z pracy. Chodzi o odchudzenia Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych w ramach likwidowania zbyt rozrośniętej w czasach rządów Joe Bidena i Demokratów, biurokracji federalnej, do czego prezydent Donald Trump desygnował Elona Muska.
Pracownikom tego departamentu zaoferowano możliwość dobrowolnego odejścia z pracy w zamian za czek opiewający na 25 tys. dolarów. Odprawa może nie do końca szokująca, ale lepiej odejść wcześniej samemu, niż zostać wyrzuconym później.
Cel jest prosty – zmniejszyć liczbę urzędników państwowych, bez względu na koszty. E-mail z taką propozycją został wysłany do wszystkich pracowników Departamentu Zdrowia USA. Znajduje się w nim obietnica odprawy zachęcającą do dobrowolnego odejścia. Urzędnicy mają na podjęcie decyzji czas do 14 marca.
Amerykańskie Ministerstwo Zdrowia i podległe mu jednostki zatrudniają łącznie nie mniej niż 80 000 pracowników. Nadzorują kilka głównych agencji ochrony zdrowia, w tym Agencję ds. Żywności i Leków (FDA), ośrodki profilaktyczne i ośrodki medyczne dla najuboższych.
W ubiegłym tygodniu pracownikom Social Security Administration zaproponowano już odszkodowanie w wysokości od 15 tys. do 25 tys. dolarów za odejście z pracy, ale to ciągle tylko wstęp do odchudzania biurokracji rządowej. Według doniesień CBS News, agencje federalne ogłosiły w lutym, że zredukują ponad 62 200 pracowników.
Elon Musk był nawet trochę mitygowany przez Donalda Trumpa, który miał mu powiedzieć 6 marca, że „musimy używać skalpela, a nie topora”. Prezydent dodał, że „bardzo ważne jest, abyśmy zredukowali siłę roboczą do poziomu, którego potrzebujemy, ale równie ważne jest, abyśmy zatrzymali najlepszych i najbardziej wykwalifikowanych ludzi”.
Autorstwo: BD
Na podstawie: CBS, BFMTV
Źródło: NCzas.info
Towarzysz Lenin miał inną metodę, mawiał podobno: „co 10 lat można połowę urzędników rozstrzelać, bo i tak się rozmnożą” . Więc z ekonomii był chyba lepszy od Muska bo w tańszy sposób rozwiązywał problem ; ) To tak żartem oczywiście…
Zapłacę ci 25 tysięcy$ … byś sobie poszedł
@lelos2 bardzo nietrafne porównanie, rozstrzelani nie mogą sobie szukać nowej pracy. Jestem tez ciekaw czy jest pan z wykształcenia ekonomistą, czy ma dostęp do jakiś badań
25 000 USD – mądry pomysł, bo urzędnik dostający pensję z podatków, może rozkręcić własną działalność, co dla państwa byłoby korzystniejsze, bo będzie generował państwu przychód i może nawet zatrudniał pracowników. To jak bezzwrotna dotacja na rozkręcenie biznesu.
@Maurycy
Błąd w takim toku rozumowania polega na tym, że żaden zwolniony/zmuszony do odejścia urzędnik nie rozkręci własnej działalności. Ba, on nawet nie pójdzie pracować do wysokopłatnej pracy w korpo. Gdyby byli do tego zdolni, nie byliby urzędnikami.
W USA jest z tym pewnie podobnie jak w Polsce, gdzie za pomocą „urzędników” rozwiązuje się kwestie ukrytego bezrobocia oraz posad dla krewnych i znajomych. Innymi słowy, zwolnieni urzędnicy z miejsca poszliby na bezrobocie, ponieważ poza „urzędowaniem”, czyli przerzucaniem papierów z jednej kupki na drugą, nie posiadają umiejętności niezbędnych na „rynku pracy”.
W zachodniej części UE jest pod tym względem nawet jeszcze gorzej, bo tam systemowo tworzy się rozmaite problemy i utrudnienia, nad których przestrzeganiem lub karaniem czuwa zgraja „urzędników”.