Liczba wyświetleń: 893
18-latek z Jastrzębia zostanie ukarany za zorganizowanie manifestacji przeciwko ACTA. Trzeba jednak odnotować, że ta kara nie wynika z ACTA, ale z polskiego Prawa o zgromadzeniach, nad którym niedawno pracował Senat. To prawo może być kłopotliwe jeszcze nie raz.
Polskatimes.pl donosił wczoraj, że mieszkaniec Jastrzębia Jakub Król został skazany za zorganizowanie w styczniu manifestacji przeciwko wprowadzeniu dokumentu ACTA. Młody człowiek będzie musiał zapłacić karę grzywny w wysokości 100 złotych plus koszty sądowne, co daje kwotę 500 złotych. Król nie zgadza się z wyrokiem i chce się odwołać.
ACTA to bardzo rozpoznawalny skrót i zapewne dlatego prasa chętnie pisze o Królu jako o „skazanym za ACTA” albo o „wyroku w sprawie ACTA”. To jednak sugeruje, że młody aktywny człowiek stał się ofiarą międzynarodowego paktu. Prawda jest inna – Jakub Król to ofiara polskiej ustawy, która nie od dziś domaga się poprawek i ostatnio wzbudzała poważne kontrowersje. Chodzi o Prawo o zgromadzeniach.
Król został ukarany, ponieważ nie zgłosił w urzędzie miasta terminu realizacji manifestacji. Czy 18-latek chciał tak po prostu złamać prawo? Raczej nie! Jakub Król chciał zapewne zorganizować manifestację szybko, niemal spontanicznie. Sytuacja związana z ACTA wymagała szybkiej reakcji, a Jakub Król, chcąc angażować się w sprawę istotną dla e-społeczeństwa, postąpił tak, jak postąpiłoby wielu młodych ludzi – skupił się na walce o sprawę, nie na papierkach.
W tym miejscu warto przypomnieć, że dwa miesiące temu Senat przyjął prezydencki projekt nowelizacji Prawa o zgromadzeniach, wprowadzając do niej kilkanaście kosmetycznych poprawek. Nowa ustawa miała pierwotnie regulować kwestie zgromadzeń spontanicznych, ale ostatecznie nie wprowadzono ich. Co więcej, Senat wydłużył termin na zgłoszenie zawiadomienia o zgromadzeniu z 3 dni do 3 dni roboczych. To oznacza, że w przyszłości możemy zobaczyć więcej kar dla ludzi takich, jak Jakub Król, jeśli zajdzie potrzeba szybkiego organizowania manifestacji.
Wspomniana nowelizacja Prawa o zgromadzeniach została zaproponowana przez Prezydenta w reakcji na wydarzenia z 11 listopada oraz te z meczu Polska-Rosja. Te wydarzenia nie były zgromadzeniami publicznymi, natomiast była takim zgromadzeniem manifestacja zorganizowana przez Jakuba Króla. To smutne, że w reakcji na działania chuliganów uczestniczących w imprezach masowych tworzy się prawo, które potem uderza w organizatorów pokojowych zgromadzeń.
Nawet jeśli Jakub Król naruszył przepisy, większość osób zgodzi się z tym, że trudno tego młodego człowieka nazwać inaczej jak… aktywnym obywatelem. Za tę aktywność – czy tego chcemy, czy nie – 18-latek został ukarany.
Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów
Tak wygląda w Polsce wolność słowa i wyrażanie swoich poglądów.
Won z czerwoną hołotą!
A czy nie widzicie, że to wszystko zmierza do komunizmu?, a zły Stalin będzie tylko niegrzecznym chłopcem przy dzisiejszych tyranach. Oni zabijają dziś miliony i jutro miliardy. Jeżeli nie zorganizujemy się dziś i nie powstaniemy, to jutro może być za późno.