Liczba wyświetleń: 3388
Jak informuje serwis PAP, 11 Parków Narodowych ma być objętych opłatami za wstęp. Decyzja jest motywowana zwiększeniem wydatków na remonty szlaków i ulepszaniem infrastruktury dla turystów.
Parki Narodowe Babiogórski, Gorczański i Świętokrzyski, które do tej pory nie były objęte opłatami, dołączą do listy. Już niedługo wstęp na cały teren tych Parków będzie obciążony opłatami. Część obszaru Wolińskiego Parku Narodowego również, tak jak i „Bory Tucholskie”.
W Tatrzańskim Parku Narodowym możemy się spodziewać wzrostu cen biletów, prawdopodobnie o złotówkę. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podwyżki planowane były już od jakiegoś czasu, ze względu na sytuację związaną z COVID-19, i znacznym zmniejszeniem liczby turystów.
„Według badań, które były prowadzone w TPN, jest duża akceptacja społeczna dla podniesienia cen biletów do Parku. Wynika z nich, że nawet jeśli podnieślibyśmy ceny, to i tak ludzie nadal są gotowi zapłacić więcej. Dziś bilet kosztuje 6 zł po zeszłorocznej podwyżce. A nie jesteśmy najdroższym parkiem narodowym w Polsce” – podkreśla w rozmowie z portalem „Strajk” Paulina Kołodziejska, kierownik Zespołu Komunikacji i Wydawnictw Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Parki Narodowe dostają od państwa dotacje, jednak okazują się one niewystarczające na pokrycie wszystkich kosztów. Oprócz państwowych dotacji na terenach ochrony czynnej dokonuje się też zrywki drewna, co znacznie zasila budżety Parków Narodowych. Mimo to, pieniędzy nadal jest za mało.
Vacatio legis to 14 dni od dnia ogłoszenia. Dyrektorzy Parków Narodowych, które zostaną objęte zmianami twierdzą, że to wystarczający czas na wprowadzenie zmian.
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego dostała już wniosek do zaopiniowania. Twórcy wniosku uważają, że zwiększenie lub pojawienie się opłat tam gdzie ich wcześniej nie było, nie wpłynie na zmniejszenie ruchu turystycznego.
Nasuwa się pytanie, czy zwiększenie opłat za wstęp wpłynie na zmniejszenie wycinek, skoro pieniędzy będzie więcej, to może nie będzie trzeba prowadzić intensywnej gospodarki leśnej? Oraz, czy Parki Narodowe nie są dobrem, do których wszyscy powinni mieć równy dostęp, niezależnie od sytuacji finansowej?
Autorstwo: Rut Kurkiewicz-Grocholska
Źródło: Strajk.eu
Najlepsze jest to zdanie: „…Parki Narodowe dostają od państwa dotacje, jednak okazują się one niewystarczające..”. Pytanie zasadnicze a państwo to skąd niby ma na dotacje?? Otóż ma z naszych podatków, które płacimy. Więc każda złotówka, które Parki Narodowe mają – pochodzą od podatników. Więc może dość już tej obłudy, trzeba mówić wprost. Budowanie i utrzymywanie szlaków – jak najbardziej tak. Pytanie jak wygląda struktura kosztów na utrzymanie szlaków a ile idzie wprost na biurokrację? Na takiej Łotwie czy w Estonii, są dosłownie kilometry drewnianych kładek wśród bagien i przepięknych rezerwatów i nikt tam nie pobiera żadnej opłaty. Przyjrzyjmy się strukturze kosztów i wydatków celowych a nie dajcie nam ,bo nie mamy.
HI
Mnie już od dawna bulwersują opłaty za wstęp do parków narodowych. Przecież to dobro nas wszystkich. Płace podatki (niemałe zresztą) a państwo (w sensie władzy dowolnego szczebla) i tak za każde dobro z którego chcę skorzystać każe sobie dodatkowo zapłacić. Chcesz pojechać na wakacje w piękne miejsce, płać za parking, wstęp w każde prawie miejsce, opłatę klimatyczną, itd. itp.
Bywałem w wielu pięknych miejscach związanych z przyrodą w Niemczech i we Włoszech, i nigdzie ręki po moje pieniądze nie wyciągano. Mogę podać konkretne przykłady.
Ale my idziemy oczywiście swoją drogą. I to ze Czesi, Słowacy czy Chorwaci każą sobie również słono płacić za wstęp w takie miejsca nie jest żadnym argumentem. Patrzmy i uczmy się od tych krajów, które mają już za sobą okres drapieżnej i niepochamowanej komercjalizacji dóbr. To droga donikąd.
DuDuS