Liczba wyświetleń: 8301
Odwracaj uwagę od rzeczy istotnych i ważnych. Skup się na emocjach i mów do społeczeństwa jak do małego dziecka. Twórz problemy, po czym proponuj sposoby ich rozwiązania. Wszelkie zmiany wprowadzaj stopniowo. Utwierdź społeczeństwo w przekonaniu, że dobrze jest być przeciętnym, a na końcu zamień społeczny bunt w poczucie winy. Powyższe techniki wyjaśniają dlaczego ekipa Platformy Obywatelskiej rządziła krajem 8 lat z rzędu. Czy stosuje je również PiS? Polecam lekturę i samodzielne wyciągnięcie wniosków.
Poniżej prezentuję 10 sposobów manipulowania opinii społecznej, których autorstwo przypisuje się Noamowi Chomsky’emu, choć ten się wypiera. Przez wiele lat takimi właśnie technikami raczyła nas ekipa Platformy Obywatelskiej wraz ze współpracującymi z nią mediami. Sprawdź czy ekipa PiS robi to samo.
Sposób nr 1 – Odwróć uwagę
Kluczowym elementem kontroli społeczeństwa jest strategia polegająca na odwróceniu uwagi publicznej od istotnych spraw i zmian dokonywanych przez polityczne i ekonomiczne elity, poprzez technikę ciągłego rozpraszania uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji. Strategia odwrócenia uwagi jest również niezbędna aby zapobiec zainteresowaniu społeczeństwa podstawową wiedzą z zakresu nauki, ekonomii, psychologii, neurobiologii i cybernetyki. „Opinia publiczna odwrócona od realnych problemów społecznych, zniewolona przez nieważne sprawy. Spraw, by społeczeństwo było zajęte, bez czasu na myślenie”.
Sposób nr 2 – stwórz problemy, po czym zaproponuj ich rozwiązanie
Ta metoda jest również nazywana „problem – reakcja – rozwiązanie”. Tworzy problem, „sytuację”, mającą na celu wywołanie reakcji u odbiorców, którzy będą się domagali podjęcia pewnych kroków zapobiegawczych. Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe ataki tak, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj kryzys ekonomiczny aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych.
Sposób nr 3 – stopniuj zmiany
Akceptacja aż do nieakceptowalnego poziomu. Przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku, przez kolejne lata. W ten sposób przeforsowano radykalnie nowe warunki społeczno-ekonomiczne (neoliberalizm) w latach 1980 i 1990: minimum świadczeń, prywatyzacja, niepewność jutra, elastyczność, masowe bezrobocie, poziom płac, brak gwarancji godnego zarobku – zmiany, które wprowadzone naraz wywołałyby rewolucję.
Sposób nr 4 – odwlekaj zmiany
Kolejny sposób na wywołanie akceptacji niemile widzianej zmiany to przedstawienie jej jako „bolesnej konieczności” i otrzymanie przyzwolenia społeczeństwa na wprowadzenie jej w życie w przyszłości. Łatwiej zaakceptować przyszłe poświęcenie, niż poddać się mu z miejsca. Do tego społeczeństwo, masy, mają zawsze naiwną tendencję do zakładania, że „wszystko będzie dobrze” i że być może uda się uniknąć poświęcenia. Taka strategia daje społeczeństwu więcej czasu na oswojenie się ze świadomością zmiany, a także na akceptację tej zmiany w atmosferze rezygnacji, kiedy przyjdzie czas.
Sposób nr 5 – mów do społeczeństwa jak do małego dziecka
Większość treści skierowanych do opinii publicznej wykorzystuje sposób wysławiania się, argumentowania czy wręcz tonu protekcjonalnego, jakiego używa się przemawiając do dzieci lub umysłowo chorych. Im bardziej usiłuje się zamglić obraz swojemu rozmówcy, tym chętniej sięga się po taki ton. Dlaczego? „Jeśli będziesz mówić do osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to wtedy, z powodu sugestii, osoba ta prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat”.
Sposób nr 6 – skup się na emocjach, nie na refleksji
Wykorzystywanie aspektu emocjonalnego to klasyczna technika mająca na celu obejście racjonalnej analizy i zdrowego rozsądku jednostki. Co więcej, użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera drzwi do podświadomego zaszczepienia danych idei, pragnień, lęków i niepokojów, impulsów i wywołania określonych zachowań.
Sposób nr 7 – utrzymaj społeczeństwo w ignorancji i przeciętności
Spraw, aby społeczeństwo było niezdolne do zrozumienia technik oraz metod kontroli i zniewolenia. „Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna na ile to możliwe, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych klas niezrozumiała”.
Sposób nr 8 – utwierdź społeczeństwo w przekonaniu, że dobrze jest być przeciętnym
Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że to „cool” być głupim, wulgarnym i niewykształconym.
Sposób nr 9 – zamień bunt na poczucie winy
Pozwól, aby jednostki uwierzyły, że są jedynymi winnymi swoich niepowodzeń, a to przez niedostatek inteligencji, zdolności, starań. Tak więc, zamiast buntować się przeciwko systemowi ekonomicznemu, jednostka będzie żyła w poczuciu dewaluacji własnej wartości, winy, co prowadzi do depresji, a ta do zahamowania działań. A bez działań nie ma rewolucji!
Sposób nr 10 – poznaj ludzi lepiej niż oni samych siebie
Przez ostatnich 50 lat szybki postęp w nauce wygenerował rosnącą przepaść pomiędzy wiedzą dostępną szerokim masom a tą zarezerwowaną dla wąskich elit. Dzięki biologii, neurobiologii i psychologii stosowanej „system” osiągnął zaawansowaną wiedzę na temat istnień ludzkich, zarówno fizyczną jak i psychologiczną. Obecnie system zna lepiej jednostkę niż ona sama siebie. Oznacza to, że w większości przypadków ma on większą kontrolę nad jednostkami, niż jednostki nad sobą.
Zdjęcie: Duncan Rawlinson (CC BY 2.0)
Źródło oryginalne: „Silent Weapons for Quiet War”
Źródło polskie: Niewygodne.info.pl
Próbuję do czasu kiedy internet stał się masowy (czyli będzie tego już ze 12 lat) przekazywać rzetelną informacje i realne sposoby na rozwiązywanie problemów nas wszystkich dotyczących ale jest to „głos wołającego na puszczy” a większość zachowuje się DOKŁADNIE tak jak podmiot działań np. powyższego tekstu. Szkoda…
A dla ścisłości: N. Chomski wypiera się autorstwa tego tekstu i pono twierdzi „Nie mam pojęcia, skąd to pochodzi. Nie stworzyłem tej kompilacji, nie spisałem i nie zamieściłem jej w internecie. Wielu ludzi zauważa podobieństwo z tym co napisałem tu czy tam, ale na pewno nie zrobiłem tego w tej postaci lub w postaci listy”. W podobnym sensie teksty powstają już od starożytności a zaczęto te metody masowo stosować nie tylko przez elity rządzące ale też specjalistów od masowej reklamy od czasów narastania zjawiska zwanego „konsumpcjonizmem” (czyli w USA w zasadzie od początku XX w a w Europie po I WŚ, ale już od ok. lat 50 XX w krytykowane przez intelektualistów choć trzeba zaznaczyć, że te problemy dostrzegał już nawet A. Smith – protoplasta libertarianizmu), czyli problem jest znany, wiedza dostępna ale, jak zwykle, ludzie maja to w d… Powtórzę się: szkoda…
Uważam, że PiS podobnie działa. To też władza. Może najlepszym wyjściem byłoby wyjechanie z tego kraju. Ale dokąd?
Oczywiście obywatele, którzy „idą na lep” metod powyżej wymienionych to przedmiot tych manipulacji, podmiot to stosujący raczej te metody (jak zwykle jak się spieszę to coś „pokręcę” ale smuci mnie, że moje komentarze są czytane „ze zrozumieniem” o ile w ogóle). A osobom, które uważają, że najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka to radzę najlepiej uciec w kosmos. Tam może będzie lepiej ale czy na zawsze…
@janpol, dobrze ze zareagowałeś . Podmiot wyzyskuje przedmiot, kto orzeka jak ma się dziać? Kto o tym ma decydować ? Jakie ma uprawnienia? Kto mu daje te uprawnienia ?
Warto na tym się zastanowić, i napisać komentarz, nie to co jest, bo to wiemy.
Lecz jak powinno się dziać, by BYĆ, i prawo mieć ?
Genialnym posunięciem ubeków było stworzenie własnej telewizji TVN i pochodnej Polsat aby manipulować ogłupiałym od bezrobocia tłumem, który w demokratycznym środowisku ma zagłosować jak ubecy oczekują. Społeczna socjotechnika zadziałała znakomicie, bo do dziś nikt nie zapytał, gdzie jest skradzione państwo – Polska?
@emigrant001
Ty robisz to samo po drugiej stronie.
Dopóki nie ocenzurują internetu to zawsze te 20% mądrych z motłochu będzie miało szansę na darmowy rozwój osobisty w każdym możliwym kierunku.
@Fenix 24.09.2018 11:00 „Podmiot” oddziałuje na „przedmiot” nie zawsze wykorzystuje 😉 ale problemem jest to, że „przedmiot” jak ma okazję (i niezbywalne prawo!) aby działać jako „podmiot” (np. wybory ale nie tylko) to nie chce lub nie potrafi z tego skorzystać.
Wybory nie są dla przedmiotów, w tym rzecz. Ludzie to nie przedmiot, nie podmiot ani rzeczy.Tak się napalili na uzyskanie władzy od ludzi , sobiepany systemu ,że nie potrafią odpuścić. Ludzie dzielimy władze, tak władza nie dzieli ludzi.
Powtarzamy w koło ten cyrk uwstecznienia , wyborów dla wybrańców? STOP . Ja mam DOŚĆ!!!
„Obecnie system zna lepiej jednostkę niż ona sama siebie. Oznacza to, że w większości przypadków ma on większą kontrolę nad jednostkami, niż jednostki nad sobą. „
Naród ludzi , społeczeństwo wybiera jedno prawo, tak się rządzi ! Nie wybiera ludzi którzy nim rządzą. Wybrani ponad prawem stanowiący prawo , ich prawo zniewala i dyscyplinuje ludzi. Nie ma praw ludzi, nie ma praw człowieka , nazywanie prawami, to nie działanie. Stosowanie to działanie.
Nie ma nadludzi = (władza sobie ) , i podludzi = ( podmiot zwierzęcy )?
Wszyscy jesteśmy ludźmi!