Liczba wyświetleń: 738
Jak wiadomo tępymi ludźmi łatwiej sterować, a więc i łatwiej rządzić. Nasi władcy zrozumieli to bardzo dobrze dlatego od maleńkiego ogłupiają ludzi w procesie, który nazywają edukacją. Okazuje się, że przykręcanie podatkowej śruby przez rząd powodujące ich biednienie wpływa na to, że ludzie ci stają się jeszcze bardziej otępiali.
Gdy widzi się powszechną epidemię głupoty jaka dotyka ciemne masy myśl o demokracji wydaje się szaleństwem, ale paradoksalnie takich ludzi łatwiej kontrolować. Można ich najpierw okradać horrendalnymi podatkami czy opłatami bankowymi i tym samym powodować powszechną pauperyzację społeczeństwa.
Okazuje się, że według najnowszych badań naukowych, zdolności umysłowe osób zainteresowanych wyłącznie tym, aby związać przysłowiowy koniec z końcem są poważnie ograniczone i to może być na rękę rządzących, bo wedle tej teorii bieda prowadzi do obniżenia ilorazu inteligencji. Poza tym dla władzy są jeszcze inne korzyści. Dzięki istnieniu licznych biednych mogą oni zatrudniać wciąż nowych urzędników, którzy bohatersko walczą z biedą żyjąc za pieniądze tych biedaków.
Według badań kanadyjskich naukowców z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, ubogi człowiek ma średnio o 13 punktów mniejsze IQ. Nie wiadomo dlaczego, może to być wynik stresu, bezsennych nocy, albo praprzyczyna jego ubóstwa. Badania zostały skomentowane w raporcie opublikowanym w magazynie Science. Wynika z niego, że ludzie, którzy stale borykają się z takimi problemami tracą zdolność myślenia i budowania logicznych konstrukcji. Ludzie tacy skupiają się głównie na tym skąd wziąć pieniądze aby zapłacić rachunki i wyżywić rodzinę.
Potencjał intelektualny takich osób skupia się na wąskim kręgu zainteresowań. Nie ma tam miejsca na edukację czy jakiekolwiek działania, które mogą prowadzić do tego, aby wydobyć się z ubóstwa. Pod tym względem można mówić, że bieda może być dziedziczna i staje się przewlekłym samonapędzającym się mechanizmem.
Ubóstwo niczym wampir wysysa z ludzi energię i ogranicza zdolności umysłowe, które mogłyby być skierowane w inne dziedziny życia. Jest to swoiste błędne koło, z którego trudno się wyrwać o ile nie ma się odpowiedniej determinacji.
Autor: lecterro
Źródło: Zmiany na Ziemi
Za to naukowcy jak zwykle wykazali się swoim IQ. Dzięki niezwykle potrzebnym badaniom „udowodnili”, że są dwie możliwości: ubóstwo obniża IQ, albo niższe IQ może być praprzyczyną ubóstwa. Bez nich bylibyśmy ciemną masą, a teraz można wybrać sobie jedną z opcji i wszystko do siebie pasuje 😉
Ale nie można powiedzieć, że nasz rząd całkiem o nas nie dba. Podnosząc podatki sprawia, że każdy jeszcze myślący i do tej pory nie ogłupiony obywatel poszerza swoje horyzonty i edukuje się jak je ominąć.
Dziękujemy panu premierowi że tak o nas dba. Najlepszym tego przykładem jest podniesienie akcyzy na alkohol o 15% i jednoczesny spadek dochodów z nie o 150 mln zł. Polak potrafi. W Polsce kalkulacja wygląda następująco 10%+15%=0% jak mamy zapłacić złotówkę więcej to nie zapłacimy nic.
@medyka3, nie jestem zwolenniczką podatków ale w przypadku akcyzy, to cel został osiągnięty, bo akcyza jest tym rodzajem podatku, który ma za zadanie zmniejszyć konsumpcję wyrobów, na które jest nałożony.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Akcyza
Co do IQ, to jest ono ruchome i nie reprezentuje wszystkich płaszczyzn inteligencji ludzkiej. Ubóstwo zawęża zainteresowania i wyostrza percepcję tylko na kierunki, które pomogą zaspokoić potrzeby podstawowe. Dopóki one nie zostaną zaspokojone, wszystkie inne potrzeby odsuwane są na dalsze miejsce. Żadne to odkrycie. Uczyli mnie o tym w podstawówce omawiając piramidę potrzeb Masłowa. http://www.zarzyccy.pl/p_piramida-potrzeb-maslowa.html
Jak widać na obrazku, potrzeby samorealizacji (które są związane z rozwojem IQ) są na samym szczycie.
„Kanadyjscy naukowcy dowiedli, że ubóstwo otępia” – co za bzdura, albo raczej otępieni naukowcy.
„Kanadyjscy naukowcy dowiedli, że ubóstwo otępia” Też mi nowina. Że do tego trzeba kanadyjskich naukowców…
mądrale z kanady po prostu badali stare polskie powiedzenie – czemuś biedny boś głupi czemuś głupi boś biedny
Przecież to oczywiste że cały system jest tak skonstruowany żeby trzymać nas w ubóstwie i ogłupiać jak tylko się da począwszy od religii przez szkoły podatki kredyty na telewizji kończąc …
Gdyby wszyscy ludzie żyli w dostatku i mieli tyle samo czasu wolnego( co jest teoretycznie możliwe ) w ciągu dwóch pokoleń masy by się wykształciły i zadały sobie proste pytanie niby dlaczego ci je… złodzieje mają nami rządzić ? i to był by koniec ! ubóstwo jest filarem społeczeństwa hierarchicznego
razowy40i4 – ktoś musi nie mieć żeby więcej niż potrzebuje mógł mieć ktoś to są zwyczajne dzieje;-)
Ciekawym pojęciem jest „wykluczenie społeczne”. Wykluczenie kojarzy mi się z działaniem skierowanym w stosunku do jednostki a nie na odwrót. „Wykluczony”, jeśli usiłuje funkcjonować nadal w systemie i respektuje normy społeczne, wzorce zachowań itd. pozostaje w stanie „wykluczenia” żyjąc „w ścianach”. „Wykluczony” może też dojść do wniosku, że nie ma sensu respektować ram tego „domu” i jeśli znajdzie siłę zrobi coś innego:-)