Azjatycki Trójkąt Bermudzki

Opublikowano: 31.10.2008 | Kategorie: Paranauka

Liczba wyświetleń: 1193

Diabelskie Morze leżące u wybrzeży Japonii to nie jedyne miejsce w Azji, które cieszy się równie złą sławą co Trójkąt Bermudzki. Rejon Peskadorów, bo o nich mowa, jest również miejscem, gdzie dochodzi do dużej ilości zaginięć i katastrof. Przyczyn tego nie zna nikt i prawdopodobnie dziwnie rzeczy dzieją się tam od dawna. Ostatnio o tym miejscu przypomniano sobie po katastrofie myśliwca…

Katastrofa tajwańskiego myśliwca, do której doszło 20 października podczas misji treningowej wzbudziła wiele kontrowersji, ożywiając żywe od dziesiątków lat spekulacje. Czy wyspy Penghu (Peskadory) to kolejna azjatycka wersja niesławnego Trójkąta Bermudzkiego?


Peskadory (Penghu) leżą na zachód od Tajwanu (tutaj zaznaczone na czerwono).

Zainteresowanie z tym związane pojawiło się po nagłówku w jednej z tajwańskich gazet, który stwierdzał, że w tym obszarze w ciągu 40 lat zginęło lub zaginęło około 300 osób. Sieci telewizyjne podchwyciły temat mówiąc o poprzednich katastrofach, zaś rozmowy na ich temat cieszyły się dużą popularnością w Internecie. Wszystko to doprowadziło do wydania przez oficjalne władze Penghu oświadczenia, aby zapobiec zniechęceniu inwestorów zamierzających ulokować swój kapitał na wyspie.

Większość ekspertów odrzuca pogląd jakoby za katastrofy odpowiadały nieregularne pola magnetyczne zakłócające pracę instrumentów nawigacyjnych. Naukowcy nie znaleźli nic niezwykłego w tych okolicach – twierdzi geolog Chen Wen-shan z Narodowego Uniwersytetu Tajwańskiego.

Cieszący się złą sławą obszar ma znajdować się wokół Peskadorów (Penghu) – wysp leżących ok. 80 km na zachód od Tajwanu. Rządowe źródła wskazują na fakt, że w przeciągu dwóch ostatnich dekad w regionie tym doszło do co najmniej trzech katastrof samolotów pasażerskich, jednego helikoptera i pięciu myśliwców. Wcześniej donoszono także o zaginięciu kilku samolotów szpiegowskich w czasie Zimnej Wojny, choć wojsko milczy na temat tych relacji twierdząc, że ich akta są tajne.

Najtragiczniejsze z wydarzeń miało miejsce w maju 2002 roku, kiedy to chiński samolot lecący do Hong-Kongu rozleciał się na części na północ od Peskadorów. Zginęło wówczas 225 osób. Kilka miesięcy później w tym samym regionie rozbił się samolot transportowy.

Wszystkie te wydarzenia wzbudziły spekulacje odnośnie kolejnego „Trójkąta Bermudzkiego” do tego stopnia, że turyści zaczęli omijać Penghu. Na szczęście dla władz ostatnia katastrofa nie wzbudziła tak ogromnego zainteresowania i niepokojów.

Przywódca prowincji Wang Chien-fa o katastrofy oskarża duży ruch powietrzny twierdzą, że większość z nich miała miejsce wskutek błędów ludzi lub usterek technicznych.

– Z tak wieloma samolotami, które codziennie nad nami przelatują, wzrasta szansa katastrofy – mówi.


Obszar znany jako Diabelskie Morze rozciąga się wokoło wyspy Miyake odległej o 100 km na południe od Tokio.

Peskadory zaludnione przez chińskich rozbitków przed siedmioma wiekami posiadają także podwodne ruiny murów i innych budowli. Chińczycy przez długi czas uważali wyspy za tajemnicze z racji trudnego dostępu do nich i innych historii o wrakach statków.

Na południe od Peskadorów znajduje się region nazwany „kanałem czarnych wód”, który stanowi cmentarzysko wielu łodzi, jakie zatonęły tam w czasie chińskiej emigracji na Tajwan, która miała miejsce przed 300 laty.

Japońscy piloci i żeglarze również omijali okolice Peskadorów nazywając je „diabelskim morzem”. Dziś jednak trawlery i statki towarowe przepływają przez ten obszar bezpiecznie.

Inny anomalny obszar w Dalekiej Azji to tzw. Diabelskie Morze – obszar znany z podobnych co jego tajwański odpowiednik wydarzeń. Koncentruje się on wokół wyspy Miyake leżącej w odległości ok. 100 km na południe od Tokio. Zarówno Trójkąt Bermudzki, jak i tajwański wchodzą w skład grupy kilkunastu obszarów, na których występują podobne zjawiska. Trudno jednak o ich naukowe wyjaśnienie, stąd też kontrowersje na ich temat pozostają jak na razie bez rozwiązania.

Źródło oryginalne: AFP
Źródło polskie: Serwis NPN


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.