Czy zbliża się zapowiadany koniec czasów?

Opublikowano: 14.03.2010 | Kategorie: Nauka i technika

Liczba wyświetleń: 1704

Data 21.12.2012 jest już od długiego czasu tematem globalnej dyskusji, od rodzinnych kręgów, poprzez pisarzy i publicystów, aż po grupy poważnych naukowców. Temat końca świata, jakkolwiek mielibyśmy go rozumieć, stał się ikoną dzisiejszych – szalonych czasów, aktualnie jednym z najpopularniejszych i… najbardziej dochodowych tematów na świecie.

Znany już większości z Was – Patryk Geryl, autor książki “Proroctwo Oriona na rok 2012”, rozpoczął budowę osady w Afryce, w miejscu gdzie według niego człowiek, w przypadku globalnego kataklizmu, ma największe szanse na przeżycie. Pan Geryl wydał też przy okazji książkę “Jak przeżyć kataklizm 2012”, która uzasadnia jego działania oraz pomaga mu w sprzedaży miejsc w jego afrykańskiej osadzie.

Roland Emmerich stworzył film “2012”, w którym ukazuje wizję podobną do tej z książki Geryla. Film ten stał się już hitem, zanim jeszcze wszedł na ekrany kin. Internet aż huczy na ten sam temat. Hasło 2012 wpisane w przeglądarkę Google, wyświetla aktualnie 261 milionów pozycji! Powstało tyle, często diametralnie różniących się od siebie teorii końca świata, że człowiek nie jest już w stanie się w tym wszystkim połapać.

Przy tak ogromnym zainteresowaniu, jest to więc na pewno jeden z najatrakcyjniejszych tematów dla wszystkich tych, którzy szukają wszelakich źródeł zysku i sławy. Dlatego też coraz trudniej jest oddzielić przysłowiowe ziarno od plew i na pewno można dostać zawrotu głowy od mnogości krążących po świecie teorii, dotyczących potencjalnych zagrożeń.

Nie chcemy przyłączać się do dyskusji – kto ma rację a kto nie: przeciwnicy, czy też zwolennicy teorii zbliżającego się, lecz jak różnie jednak rozumianego końca świata. Nikt tak naprawdę nie wie, co przyniosą nam najbliższe lata.

Powodów do niepokoju o losy świata jest jednak wystarczająco dużo, aby zwolennicy nadchodzącego końca świata mogli z powodzeniem kontynuować swoją działalność. Od polityki, i ekonomii poprzez katastrofy naturalne na ziemi, dziwne zjawiska w kosmosie, aż po religię.

My zajmiemy się tutaj tylko jednym z tych tematów, którego media nie mogą wprawdzie ostatnio całkowicie przemilczeć, lecz z jakichś powodów jest on wyraźnie traktowany “po macoszemu”: Trzęsienia ziemi!

Niektórzy z Was pewnie zastanawiają się, dlaczego ostatnio tak dużo uwagi poświęcamy właśnie trzęsieniom ziemi. Mamy ku temu bardzo ważny powód.

Trzęsienia ziemi istniały od zawsze, będąc wynikiem ciągłego ruchu płyt tektonicznych jak i aktywności wulkanicznej na naszej planecie. Nigdy jednak, w znanej nam historii, ich występowanie nie było tak bardzo nasilone, jak w ostatnich kilku latach. Niestety, nie tylko ilość katastrofalnych trzęsień ziemi wzrasta.

Aktualnie mamy do czynienia z dramatycznym wzrostem ilości różnego typu katastrof naturalnych w świecie. Według Dyrektora Instytutu CRED w Genewie sytuacja stała się wręcz dramatyczna. W pełni podzielamy jego zdanie. Według wyliczeń CRED ilość katastrof naturalnych zwiększyła się, tylko na przestrzeni ostatnich 20 lat o 233%, z czego grubo ponad połowę (60%) stanowi wzrost ilości katastroficznych trzęsień ziemi!

“Trzęsienia ziemi są w ostatnim dziesięcioleciu najniebezpieczniejszym dla człowieka, naturalnym żywiołem i wciąż stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla ludzkości, której większa część zamieszkuje tereny położone na złączeniach płyt kontynentalnych” – oświadczyła Margareta Wahlström, reprezentantka Sekretarza Generalnego ONZ, ds. redukcji ryzyka wynikającego z naturalnych zagrożeń.

Według wyliczeń CRED, tylko w ostatnim dziesięcioleciu (do końca roku 2009) 3852 katastrofy naturalne pociągnęły za sobą 780 tys. ofiar śmiertelnych, 2 miliardy poszkodowanych oraz szkody rzędu 960 miliardów dolarów!

Poniższy grafik pokazuje wzrost ilości naturalnych katastrof na ziemi, w latach 1952-2009. Jest on w naszym mniemaniu wystarczająco wymowny:

Jesteśmy w posiadaniu wystarczająco przekonujących informacji, aby stwierdzić iż z naszą planetą dzieje się coś niezwykłego i dramatycznego. Roboczo nazywamy to “przebudzaniem się ziemi”. W tym kontekście ostatnie, wyżej wymienione wydarzenia nabierają całkowicie nowego wymiaru.

Przyjrzyjcie się uważnie na poniższemu grafikowi, który przedstawia ilość najbardziej destruktywnych trzęsień ziemi, o sile od 6 do 8 stopni w skali Richtera, licząc od roku 1900 do roku 2008:

Czyż wyżej wykazany wzrost nie jest co najmniej zastanawiający?

Pytania nasuwają się tutaj same:

Jakie mogą być lub są tego przyczyny?

Jak będzie wyglądał grafik w nadchodzących miesiącach i latach?

Właśnie ! Co budzi nasz niepokój to fakt, iż w ostatnich miesiącach tempo wzrostu ilości katastrof naturalnych dramatycznie rośnie. Wciąż jeszcze mamy do czynienia z niespotykanie ostrą zimą oraz różnymi niespotykanymi dotąd anomaliami pogodowymi, które to nieustannie zbierają swoje śmiertelne żniwo i powodują przeogromne straty materialne. Dla przykładu w USA zima spowodowała praktyczny paraliż w gospodarce przeważającej większości kraju, a pierwsze tygodnie sezonu na tornada okazały się rekordowe jeśli chodzi o ich ilość.

Najpoważniejszym problemem jednak okazują się wciąż trzęsienia ziemi.

W ciągu zaledwie pierwszych 2 miesięcy tego roku mieliśmy do czynienia z 2 gigantycznymi seriami trzęsień ziemi, które z różnych względów były ważne dla świata. Jedno z nich, na Haiti, pociągnęło za sobą ponad 200 tysięcy ofiar śmiertelnych i doprowadziło do zapaści całego kraju, a drugie okazało się tak silne, że wpłynęło na destabilizacje płyty całego kontynentu południowoamerykańskiego. Silne trzęsienia ziemi w tym rejonie nie ustają, choć minęły już 2 tygodnie, a nowych, nie mniej silnych, wciąż przybywa.

Dla przykładu, w ostatnich dniach mocno uaktywnił się też region Alaski i Falklandów, gdzie wstrząsy są coraz częstsze i coraz silniejsze (patrz przykład poniżej).

Tylko w dniu wczorajszym na ziemi wystąpiło ponad 20 trzęsień ziemi o sile powyżej 5 stopni w skali Richtera, a 2 najsilniejsze z nich miały moc 7,2 w skali Richtera.

Poniższe zestawienie uwzględnia tylko 8 godzinny przedział czasowy:

Dla porównania, tylko do 11 marca tego roku, ziemi trzęsła się już ponad 600 razy z siłą powyżej 5 stopni w skali Richtera, kiedy to średnia roczna w ostatnim, najdramatyczniejszym przecież w ciągu ostatnich 100 lat dziesięcioleciu, wynosiła 1702 trzęsienia ziemi, w skali od 5 do 9,9 stopni Richtera, a to oznacza wprost porażający wzrost o 300%.

Przyjrzyjmy się jeszcze poniższym grafikom, pokazującym wzrost trzęsień ziemi i ilości ofiar śmiertelnych, w ostatnim 30-leciu:

Jak widać w najwyższym grafiku, ilość katastroficznych w skutkach trzęsień ziemi (powyżej 8 stopni w skali Richtera), w ostatnim 10-leciu dramatycznie wzrosła. To samo tyczy się ilości ofiar trzęsień ziemi. Jednakże już tylko w pierwszych 2 miesiącach tego roku mieliśmy do czynienia z co najmniej 12 trzęsieniami ziemi o sile ponad 7 stopni w skali Richtera, co już teraz stanowi prawie 200% średniej rocznej z ostatnich 30 lat!

Podsumujmy wszystko powyższe:

– ilość katastrof naturalnych zwiększyła się na przestrzeni tylko ostatnich 20 lat o 233%,

– ilość trzęsień ziemi, w ciągu ostatnich 10 lat ogromnie wzrosła, przy czym najbardziej ilość tych najbardziej destruktywnych,

– niepokojące w tym wszystkim jest przede wszystkim to, że trend wzrostowy wciąż się utrzymuje,

– rok 2010 już tylko w pierwszych 2 miesiącach okazuje się rekordowy, tak pod względem ogólnej ilości katastrof naturalnych, jak i w ilości trzęsień ziemi, w tym tych katastroficznych.

Sytuacja jest więc dramatyczna i nie wróży nam nic dobrego na najbliższą przyszłość.

My, poza dość ograniczonymi wiadomościami w mediach, jeszcze tego nie odczuwamy, ponieważ oprócz południowych terenów Europy, położeni jesteśmy na względnie spokojnej części płyty kontynentalnej. To jednak może ulec zmianie.

Jak już pisaliśmy w naszym artykule “Fala trzęsień ziemi”, naukowcy obawiają się gigantycznego trzęsienia ziemi w rejonie Karpatów, które mogło by być odczuwalne w promieniu setek kilometrów od jego epicentrum i zdestabilizować geologicznie region. Sprawa ta stała się tak głośna, że w kilku miastach Ukrainy ludzie wylegli na ulice i mimo panującej zimy, zamierzali nocować w samochodach, w obawie przed zbliżającym się według nich trzęsieniem.

Jak dotychczas żaden z naukowców nie odważa się publicznie wypowiadać na temat możliwych przyczyn tak ogromnego wzrostu ilości, przede wszystkim tych silnych trzęsień ziemi, a przyczyn może być wiele.

Mogą to być zmiany układu sił w układzie słonecznym, wpływ słońca, zmiany w jądrze ziemi, ale także działalność programu HAARP, którego rozruch nastąpił w latach 90-tych i który jest ostatnio intensywnie wykorzystywany.

Jak już wspomnieliśmy, zmieniło się, a raczej zanikło pole magnetyczne słońca, które chroniło ziemię przed promieniowaniem kosmicznym. Słabnie też pole magnetyczne ziemi. To wszystko może być powiązane z aktualnym wzrostem ilości trzęsień ziemi na naszej planecie. Istnieją też teorie mówiące o zmianach częstotliwości drgań ziemi, co miało by być powiązane z galaktycznym wpływem na ziemię. Mniej lub bardziej wiarygodnych teorii i możliwości jest dużo, lecz jak na razie żaden z naukowców nie odważył się zaprezentować własnej i przy tym w miarę wiarygodnej.

Jest więc czego się obawiać, nawet gdyby kataklizmy te nie dotknęły bezpośrednio Polski, to ponieważ mogą one doprowadzić do destabilizacji i tak mocno już napiętej sytuacji politycznej i gospodarczej w świecie, mogą przez to doprowadzić też do konfliktów i zmian, które wcześniej czy później dotknęły by i Polaków.

Wszyscy głoszący nadchodzący koniec czasów mają przy tym doskonałe argumenty w rękach, ponieważ z każdej strony mogą sięgać po dowody spełniania się przepowiedni i zapowiedzi biblijnych. Sytuacji tej na pewno nie poprawia fakt iż w Jerozolimie gotowe są już plany budowy Wielkiej Świątyni, która według zapowiedzi proroków ma zostać odbudowana u końca czasów, ani też wypowiedź głównego Egzorcysty Watykanu, który z pełnym przekonaniem twierdzi, iż w samym sercu Watykanu działa Szatan. Można by tutaj dołożyć głoszone aktualnie przez Islam rychłe nadejście Mahdiego (Mesjasza). Prezydent Iranu – Mahmud Ahmadineżad opiera wręcz politykę swojego kraju o to właśnie proroctwo, zawierając coraz więcej sojuszy z innymi krajami arabskimi i ignorując świat zachodni.

Prawda o tym, co się aktualnie dzieje i co nas czeka w najbliższym czasie, gdzieś tam jest i czeka na ujawnienie. To, że znaleźliśmy się w krytycznym punkcie dziejów świata, wydaje się jednak nie ulegać wątpliwości.

Na podstawie: standeyo.com, TheTrumpet, maxinews.co.uk, english.sina.com, preventionweb.net, johnstonsarchive.net, worldacademy.org, bobperson.spaces.live.com, onet.pl
Źródło: Globalna Świadomość


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

21 komentarzy

  1. Fenix 14.03.2010 08:50

    W co wierzymy, i czego oczekujemy , to się jawi . Warto , wierzyć i marzyć w lepszy świat . Tak on nastanie , wierzę w “Projekt Venus ” 🙂 Dlaczego jutro, niech stanie się dziś !

  2. Pieszko 14.03.2010 10:09

    aż skóra cierpnie. przecież taki scenariusz zapowiadało wielu XX-wiecznych jasnowidzów. Edgar Cayce zmarły w 1945 r. a więc wtedy, gdy zanosiło się raczej na epokę lodowcową niż globalne ocieplenie przepowiadał, że ” z północnej części Grenlandii spłyną lody. Na Antarktydzie, w pobliżu ziemi ognistej, także lodów ubędzie. tam gzie jest gęsta kra, pozostanie sama woda.” Przepowiadał on również cały szereg kataklizmów geologicznych i klimatycznych, o skali wręcz niewyobrażalnej. Zniszczenia całych miast, zapadanie się wielkich obszarów lądów. I co ciekawe zapowiadał przebiegunowanie, miejmy jednak nadzieję,że jak wielu innych się mylił. w końcu przyszłość to zbiór różnych wariantów wydarzeń i nie wszystkie muszą się zrealizować.. 🙂

  3. Chemik1234 14.03.2010 14:52

    Ale przecież jak ma nastąpić zmiana biegunów ziemi to jest niemożliwe żeby to nie miało wpływu na litosfere,Przecież w skład ziemi wchodzą związki metali oraz metale które odziałowywują z polem magnetycznym a jeżeli bieguny się “przekręca” to zgodnie z regułą przekory bieguny magnesów naturalnie występujące w skorypie ziemi będą się odbychać z nowymi biegunami i dlatego cześć płyt litosfer powstaną bardzo duże oddziaływania i płyty się bardzo mocną mogą przesunąć stąd mogą powstać trzęśienia ziemi o bardzo dużej sile.Na obecne trzęsienia ziemi ma przedewszystki wpływ słońce przecież jego pole też oddziałowywuja na ziemie a na teraz przypada największa aktywność słońca.

  4. szydlar 14.03.2010 15:22

    Miesiąc przed wydarzeniami z 11 września naukowcy japońscy wypuścili satelitę mającego mierzyć zmieniający się magnetyzm ziemi i naprężenia płyt tektonicznych oraz wyzwalaniu przez nie pewnych miarodajnych częstotliwości . Przypadek sprawił że dokonali gigantycznego odkrycia ( znane im było to że magnetyzm ziemi ( puls ziemi ) słabnie i zmienia się także zakres częstotliwości w cyklach ziemi tego się spodziewano i to potwierdzono ) jednak pewnego ranka zanotowano niesamowity impuls magnetyczny dla którego skończyła się skala w aparatach pomiaru . Pole pokryło całą ziemię na niemal 12h po czym opadło . Tak jakby coś utworzyło chwilową tarczę ziemską . Zbadano dokładny czas impulsu i okazało się że miał on miejsce w 5min po uderzeniu pierwszego samolotu w wieżę WTC . Badacze doszli do wniosku że strach milionów ludzi widzących na ekranach telewizorów akcję z 11 września wytworzył tak potężne pole . Wiemy że myśl jest energią fali i ma pewien zakres częstotliwości i ta energia wyzwolona masowo w tym samym momencie spowodowała efekt tarczy . Powstała hipoteza o tym że gdyby ludzkość dowiedziała się np. o lecącym w naszym kierunku asteroidzie i czekającej nas zaraz zagładzie to efekt tarczy może zmienić trajektorię intruza .
    Jeżeli to wszystko ma sens to teraz pomyślcie ,cała ta historia z 2012 r i te wszystkie miliony myśli podsycane wizjami apokalipsy,rozpadająych się kontynentów i tym podobnych wyzwala cały czas potezna energie .
    Czy my aby sami na siebie nie spuszczamy 2012 i nawet o tym nie wiemy .
    Do przemyślenia….
    Pozdro.

  5. Raptor 14.03.2010 15:30

    Ktoś w takim razie to napuszczanie czegoś na nas samych musiał zapoczątkować w jakimś celu.

  6. Chemik1234 14.03.2010 15:50

    Bardzo to ciekawe mógłbyś mi podać szydlar stronke gdzie to przeczytałeś.

  7. Chemik1234 14.03.2010 15:59

    Ale takiego zagęszczenia pola nawet w bombach termonuklearnych się nie otrzymuje no chyba żeby asteroida pod odpowiednim kątem leciała to wtedy na zasadzie “kaczki”mogła by się odbić. Tylko czy przy takim strachu nie było by potopu jak by się wszyscy posikali ze strachu;)

  8. Fenix 14.03.2010 16:57

    @szydlar pięknie to opisałeś, dokładnie to miałem na myśli to my jesteśmy odpowiedzialni za to co się dzieje i jak ma się potoczyć nasza cywilizacja ? To tak jak z śmiercią JPII tysiące ludzi powiedziało to w jednej chwili i stało się” Idę do domu Ojca “

  9. Fenix 14.03.2010 17:17

    Potrzebna jednomyślność nie strachu ,lecz miłości . Pokazuje nam to ze we wspólnej myśli siła, połączona w jedność to potęga mocy , by ” przenosić góry ” 🙂

  10. szydlar 14.03.2010 18:08

    Chemik1234 nie rozpatruj tego w kategoriach chemii ani fizyki bo tu już wszyscy naukowcy bija się w piersi przepraszając za to że przez tyle lat nie brano pod uwagę czynnika zmienności energii wytwarzanych przez tzw komputery biologiczne ( którymi jesteśmy ) w oparciu o te dane cała chemia ,fizyka,medycyna każda dziedzina nauki ulega delikatnie mówiąc przedawnieniu.
    Nikt sobie nie zdaje sprawy że technicznie cały czas żyjemy w średniowieczu np. poruszmy się cały czas na zasadzie obrotu koła ( i choćby nie wiem jak futurystycznie nie wyglądało auto to jest to cały czas upiększany powóz .) straty energii podczas toczenia to istne marnotrawstwo . By zacząć akceptować to wszystko trzeba zmienić programy które mamy wpojone od zawsze ,a to jest dla niektórych nie do przeskoczenia . Jak mawiano w Asteriksie “Niebo runęło mi na głowę ” 🙂
    Naukowcy ciągle szukają najmniejszej składowej np atomu,komórki,DNA itp i cały czas odnajdują coraz to mniejsze elementy .
    Naukowcy zajmujący się fizyką kwantowa już wiedzą że myśl poszukiwania może kreować cel poszukiwania ( to trudne do zaakceptowania ale taka może być prawda ) czyli czy wszechświat się powiększa ? Tak powiększa się bo szukamy jego skraju . Czy DNA ma dwie spirale ? Nie ma ich całą masę w tym holograficzne odbicie złożone z fotonów światła .
    I tak jest ze wszystkim.
    Nie wydaje wam się dziwne jak ogląda się stare filmy i widzi się w nich fantazję filmowca z przed 30 lat ,a dziś jest to np powszechny przedmiot codziennego użytku . Każda rzecz która została pokazana w filmie,opisana w książce kiedyś zainspiruje kogoś do stworzenia tego . Wiec będą i telereportery (już są lecz na razie potrafią teleportować wiązkę lasera z zapisanymi w niej danymi,ale to początki ) i statki między gwiezdne i wszystko co w filmach SF .
    Wiedza to stan ducha a nie liczba przeczytanych książek .

  11. pepe 14.03.2010 18:46

    @szydlar to ciekawe,według mnie te ubrania ropopochodne (poliestry,poliamidy itp.) oraniczają naszą wymianę energi.(technologia może odzielić nas od Boga)

  12. szydlar 14.03.2010 19:33

    dokładnie każdy bioenergoterapeuta to powie,tak samo jest z obuwiem na gumowej podeszwie która izoluje nas od ziemi (człowiek jest jak bateria plus na górze i minus na dole, albo odwrotnie-podobnie też jak magnetyzm ziemi z serca rozchodzi się magnetyczny okrąg obejmujący postać ) w dzisiejszych czasach człowiek poprzez otoczenie się masą przedmiotów wytwarzających pole kumuluje je w sobie i pozbawiony możliwości uziemienia ( co następuje przy zetknięciu bosej stopy z ziemią ) zaburza swój naturalny przepływ energii w ciele . Te wszystkie rzeczy zostały opatentowane by ktoś na nich zarobił i potencjalna szkodliwość na organizm człowieka nie jest istotna ( gdyby człowiek po założeniu bluzki z poliestru padł natychmiast trupem to pewnie by pomyślano że to szkodliwe ) ale powiązanie ubrania z chorobami które nazywamy cywilizacyjnymi to już inna historia . Serce,Rak, i masa innych . Podobno zmiany w polu człowieka widać na długo przedtem zanim zacznie szwankować dany organ . Dziwne jest t że np. w stanach są przedsiębiorcy budowlani którzy budując dom kładą na podłodze siatkę uziemiająca, która tak jak bolec w gniazdku schodzi po elewacji i wchodzi w ziemię . Ludzie żyjący w takich domach bardzo chwalą sobie poprawę zdrowia i samopoczucia . I te kopnięcia które strzelają ( nazywamy je ładunkiem elektrostatycznym ) to nic innego jak rozładowanie ładunku zgromadzonego w ciele .
    To obszerny temat.
    Pozdrawiam.

  13. kocham Cie! 14.03.2010 21:57

    @szydlar 14.03.2010 15:22 :

    -madrze piszesz. Pozdrawiam Cie.

  14. the clash 14.03.2010 22:46

    czesc.nazywam sie LORD SWIATLO UNIVERSUM.jak bende chcial to zabije wszystkich iluminatow jedna pojedyncza mysla.ale jeszcze nie czas.nie wszyscy odrobili to zadanie domowe…. NIECH MOC BEDZIE Z WAMI DOBRZY LUDZIE

  15. Chemik1234 14.03.2010 22:58

    Przecież to normalne zjawisko o ile to faktycznie pochodzilo bo przecież jakim trafem 5 minut po katastrofie pojawili się tam dziennikarze telewizja bo chyba miliony ludzi nie stało i patrzyło jak samolot uderzy od tegoI podaj mi prosze link skąd to wziołeś

  16. zbyszek 14.03.2010 23:30

    szydlar 14.03.2010 18:08 :

    szacun-faktycznie ciekawą rzecz / sprawę poruszyłeś
    choć kwestie tego magnetyzmu słyszę po raz pierwszy
    ludzie powoli ale do tego dochodzą- duchowość moc wewnętrzna itd…

    stąd może czerpały wiedzę pierwsze cywilizacje, zwłaszcza matematyka astronomia- choć to też sprawa dyskusyjna czy były pierwsze
    istnieją opisane dzieje świadczące albo o czyjejś fantazji albo o całych cywilizacjach pojawiających się i znikających przed nami tu na ziemi, poza tym nie które znaleziska wprawiają w osłupienie i są skrzętnie ukrywane.

    zresztą to się czuje- wystarczy się troszkę otworzyć :-))
    może ludzie zataczają właśnie koło poprzez technokrację i powoli będą zbliżać się do źródła.
    miło by było- przestać tak pędzić :-)))

  17. kocham Cie! 14.03.2010 23:41

    Polecam wszystkim film o mocy “The Secret. Prawo Przyciagania [Lektor PL] cz. 1/10”- wkleic tytul na Y.T.

  18. Orissus Varus 15.03.2010 18:25

    A mnie tylko zastanawia czy podczas zbierania ‘faktow’ o prawie 300% wzroscie natezenia trzesien zostal wziety pod uwage fakt, iz wraz z rozwojem technologii wzrasta ilosci wykrwalnych zdarzen ? I czy przypadkiem natezenia i ilosc wykrywalnych trzesien ziemi nie jest wprost porporcjonalne do postepu technologicznemu jaki sluzy tym pomiarom ? Zatem gdyby 60 lat dysponowano urzadzeniami do pomiaru trzesien ziemi czy wykresy wyrzej przedstawione w artykule nie zmienilby swojego znaczenia?

  19. Raptor 15.03.2010 20:27

    @Orissus Varus
    Prawdopodobnie masz przynajmniej częściową rację. Prawdopodobnie wzrost mógłby się zmniejszyć z tych rzekomych 233% aż do 100%, gdyby zbadać wszystkie możliwe źródła historyczne i administracyjne… o ile tego nie uczyniono.

  20. percepcja 15.03.2010 23:24

    A czy pamiętacie jeszcze słowa wieszcza Adama Mickiewicza:
    “…w jedno ognisko myśli, w jedno ognisko duchy, Ziemio nowymi Cię pchniemy tory ….”, czyż to nie jest przepis na zmianę np. orbity Ziemi (losu Ziemi).

  21. Raptor 15.03.2010 23:38

    Ziemia ma się doskonale, to my mamy przekichane 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.