“Condom School of Economics” ma patent na walkę z globalnym ociepleniem

Opublikowano: 15.09.2009 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 4729

Z globalnym ociepleniem należy walczyć przy pomocy aborcji, antykoncepcji i sterylizacji – głoszą naukowcy z prestiżowej London School of Economics and Political Science.

– Najlepszym sposobem na zwalczanie globalnego ocieplenia jest zredukowanie nadmiernej liczby populacji ludzkiej poprzez stosowanie antykoncepcji i aborcji – czytamy w raporcie naukowców z think tanku „Optimum Population Trust” działającego przy prestiżowej London School of Economics and Political Science (LSE).

42-stronicowy raport nosi tytuł: „Mniej emitujących, mniej emisji, niższe koszty”. Wynika z niego, że ograniczenie „niechcianych ciąż” doprowadzi do zmniejszenia się emisji dwutlenku węgla o 34 miliardy ton. To prawie sześciokrotna ilość dwutlenku węgla emitowanego przez USA. – To tak jakby chcieć uporać się z chorobą poprzez uśmiercenie pacjenta – komentuje w rozmowie z Fronda.pl ks. dr Andrzej Muszala, bioetyk z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Jakimi metodami naukowcy chcą zmiejszać ilość “emitujących”? – Planowanie rodziny, aborcja, sterylizacja i masowa dystrybucja antykoncepcji powinna być postrzegana jako priorytetowe metody na obniżenie emisji dwutlenku – czytamy w raporcie. Opierają się na raportach UNICEFu oraz oenzetowskiego Światowego Funduszu Ludnościowego (UNFPA) dotyczących konieczności planowania rodziny w rozwijającym się świecie.

Planowanie rodziny według UNFPA oznacza najczęściej aborcję, antykoncepcję i sterylizację. Raport tej agendy ONZ, cytowany przez londyńskich naukowców wykazuje, że 40 proc. wszystkich ciąż na świecie jest nieplanowanych. A co za tym idzie – niechcianych. Z tego powodu popierają propozycję wzmocnienia kontroli urodzin poprzez antykoncepcje i aborcję. Obliczają, że ma to zredukować liczbę ciąż o 72 proc.

Tego typu pomysły nie dziwią specjalnie ks. Muszali. – To nic nowego. Na przełomie XVIII i XIX wieku Tomasz Malthus chciał wyliczyć tzw. współczynnik nośny ziemi. Głosił teorię, że populacja Anglii nie powinna nigdy przekroczyć dziesięciu milionów. Teraz mamy ok. 60 milionów Anglików i nic się nie dzieje – mówi.

Bioetyk podkreśla, że teraz mamy do czynienia z powrotem do tych teorii, których prekursorem i aktywnym promotorem jest właśnie ONZ. – Teorie te służą do propagowania tzw. polityki kontroli urodzeń. Mówiąc o kontroli urodzeń mówimy o koncernach aborcyjnych i farmaceutycznych, które produkują środki antykoncepcyjne, a więc mówimy o ogromnych pieniądzach – mówi w rozmowie z nami.

Autorzy raportu już w samym jego tytule posługują się terminem „emitującego” (emitters), który odnosi się po prostu do każdego człowieka. – Zawsze oczywistym było, że całościowa ilość emisji dwutlenku zależy od liczby emitujących, nie zmniejszymy jej do tego stopnia do jakiego byśmy chcieli, z chwilą, kiedy populacja ludzka wciąż się zwiększa – cytuje Rogera Martina, szefa „Optimum Population Trust”, dziennik “The Daily Telegraph”.

Gerald Warner, brytyjski publicysta zajmujący się tematyką polityczną i cywilizacyjną na swoim blogu w internetowym wydaniu “The Daily Telegraph”, nie zostawia na raporcie suchej nitki. Wskazuje, że „antyludzcy i radykalni działacze angażujący się na rzecz ochrony środowiska nie zatrzymają się tylko na propozycji ograniczania liczby ludności celem obniżenia emisji”.

– Dlaczego nie oszczędzić 80 bilionów ton poprzez absolutny zakaz zachodzenia w ciążę? To świetny i pewny sposób na wyzwolenie ludzkości z problemu globalnego ocieplenia – ironizuje publicysta. Jego zdaniem fanatycy walki ze zmianami klimatycznymi swoje postulaty osiągają poprzez wykorzystanie korzystnej dla nich histerii mas oraz marginalizowanie uczciwych naukowców.

Warner krytykuje też bezrefleksyjne powtarzanie tezy o globalnym ociepleniu. – Zestawianie przeludnienia ze zwiększaniem emisji dwutlenku węgla, a także obwinianie wyłącznie człowieka za zmiany klimatyczne stało się uznaną tezą w środowiskach naukowych – pisze. W efekcie, tezy lansowane przez prestiżowych naukowców znajdują swoje szerokie poparcie wśród skrajnych organizacji. Brytyjski publicysta przywołuje przykład „Ruchu na rzecz wyginięcia rodzaju ludzkiego” ( Voluntary Human Extinction Movement). – Alternatywą do zgubienia milionów gatunków roślin i zwierząt na Ziemi jest dobrowolne wyginięcie jednego tylko gatunku: Homo sapiens – twierdzą członkowie organizacji.

Mimo coraz częstszych głosów, że globalne ocieplenie jest tylko mitem, politycy nie rezygnują z promowania tej tezy, traktując ją niemal jak dogmat. W ubiegłym tygodniu brytyjska parlamentarna Komisja ds. Zmian Klimatu rekomendowała laburzystowskiemu rządowi zarzucenie planu budowy trzeciej autostrady do jednego z bardziej przeładowanych lotnisk jakim jest Heatrow Airport argumentując, że potrzebne jest “zmniejszenie globalnej emisji lotniczej”.

Raport LSE zawiera również szereg uwag i rekomendacji dotyczących polityki państwa w zakresie emisji dwutlenku węgla. Administracja powinna prowadzić handel ilością emitowanego dwutlenku. Gdy jakaś instytucja chciała emitować więcej, mogłaby za pośrednictwem państwa odkupić prawa emisyjne od fabryki czy instytucji, która nie osiągnęła wyznaczonego limitu.

Krytycy tych pomysłów podkreślają, że rekomendacje dla polityków prowadzą do rozwinięcia lukratywnego interesu i wzrostu dochodów dla budżetu państwa. Jednak nie będzie to miało wielkiego wpływu na zredukowanie emisji dwutlenku węgla, na czym, jak twierdzą autorzy tych pomysłów, tak bardzo im zależy. Według danych Banku Światowego dochody z handlu kwotami emisyjnymi wzrosły z 11 mld dolarów w 2005 roku do 30 mld w 2006 i do 64 mld w 2007 roku.

Źródło: Bibuła


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Fenix 15.09.2009 06:51

    Wystaczy emisie dwutlenku węgla zamienć na tlen ,i po krzyku !A głosno i wyraznie powiedzieć ze chcecie pozbyć się ludzi ;by łatwiej, było nim sterować inwigilować kontrolować wykorzystywać napędzać dług “pieniądza ” konfliktować narody napuszczając jednych na drugich , siać strach ,by działy się,wojny terrroryzmi , i całe zło na ziemi . Co za mendy się za tym kryją? Tfu!

  2. siristru 15.09.2009 08:42

    Jak to ładnie brzmi: :zmniejszyć liczbę emitujących” zamiast “zmniejszyć liczbę ludzi” 🙂 Wszak nie są nazistami! To dla dobra ziemi i ludzkości. Panowie naukowcy i politycy – zacznijcie od siebie i swoich rodzin 😛

  3. przyjazny emigrant 15.09.2009 09:16

    ha ha ha. ha ha ha. ha ha ha. ha ha ha. Bo inaczej reagować już nie można na głupotę niektórych naukowców.

  4. Deuter 15.09.2009 11:34

    Proponuję żeby wszyscy nawołujący do depopulacji przykładnie popełnili samobójstwo.

  5. Heh! 15.09.2009 13:52

    Pseudo nauka dla pseudo inteligentów.
    Niedługo po lekkim retuszu podobna informacja pojawi się w gazecie wybiórczej.

  6. euchrid 15.09.2009 16:11

    Tak, oczywiwiście powinniśmy płodzić, płodzić i jeszcze raz płodzić. Nasza planeta jest w stanie pomieścić nieskończenie wiele istnień.

    Raport ma na celu uświadomić, że to CZŁOWIEK jest największym trucicielem Ziemi. A to, że będzie nas coraz więcej nie przyniesie, ludziom ani planecie, żadnych dobrych skutków. Osobiście popieram inicjatywe.

  7. Heh! 15.09.2009 16:54

    do euchrid
    Odcinając powstawanie młodych organizmów podważa się obecną piramidę zatrudnienia, w której to młodzi i silni otrzymują mniejszą ilość starszych i nie obciążają za bardzo się tym bo jest ich dużo więcej niż osób starszych. Za pomocą sterylizacji, antykoncepcji itd całkowicie załamujemy tą piramidę i starzy emeryci będą musieli tyrać do śmierci bo nikt i nic ich nie utrzyma, jako że inflacja zabierze im całe oszczędności. To się nie trzyma kupy.
    Po drugie kultura zachodu sama się niszczy jako że kobiety nie rodzą dzieci bo mają ważniejsze rzeczy na głowie, takie jak robi karierę i przyrost jest ujemny więc nie potrzeba żadnej sterylizacji, żadnej antykoncepcji itd.
    Poza tym najlepszym sposobem depopulacji jest wojna bo pozbywa się nie tylko młodych ale wszystkich. Taki sposób najprawdopodobniej jest dla nas w przygotowaniu.

    Nie wiem jaka jest granica ludności jaką mogła by bezstresowo pomieścić (wykarmić bo to jest problem) ale do tej granicy jeszcze daleko. Tak samo nasza egzystencja wcale nie musi produkować tyle dwutlenku węgla. To jest łatwo zmienić ale to kosztuje więc bardziej opłacalne jest wysterylizowanie. Idąc taki tropem to można się też przyczepić że za dużo podkują nasze jelita metanu, i tlenku siarki.

    Trzeba zadać pytanie czy aby na pewno ludzie sami sobie niszczą środowisko?
    To chciwość niszczy środowisko, nic ponadto. Jakby ludzie nie byli rządni władzy i pieniędzy to by nie szukali oszczędności w wylewaniu ścieków do rzek, w wycinaniu lasów (chociaż to jest małe piwo bo las można zasadzić).
    Nawet jakby było nas 5 razy więcej to za odpowiednią opłatą można sobie śmiało praktycznie każdy nieużytek przystosować do produkcji żywności, są nawet projekty budowy wielopiętrowych budynków produkujących żywność i tlen (jakby było za mało terenu na ziemi na uprawy żywności), ale to kosztuje i trzeba do tego trochę pracy.
    Lepiej i taniej sobie podwiązać jajniki i nasieniowody, niech się rozmnażają nieliczni. Albo najlepiej niech się nikt nie rozmnaża.
    Dobry przykład podało parę osób wyżej. Jak ktoś jest za sterylizacją to niech sam siebie wysterylizuje, ci co nie chcą to w sumie będą podtrzymywać gatunek.

  8. Rave 15.09.2009 20:16

    To nie jest nauka to NAZIZM a Oni to naziści i eugenicy pod białymi fartuchami. Takich naukowców i podobnie myślących popaprańców należałoby poprostu zutylizować. Tu nie chodzi o globalne ocieplenie, jest to tylko pretekst do depopulacji ludzkości. Gdyby ziemia była odpowiednio i odpowiedzialnie gospodarowana, z łatwością mogłaby pomieścić ponad 16 mld ludzi i ich wyżywić… Ci co są za depopulacją to poprostu naziści, a takich stawia się przed sądem i zamyka, najlepiej w izolatkach, jak zarazę z dala od jakichkolwiek kontaktów społecznych!!!

  9. Raptor 16.09.2009 01:34

    “Z globalnym ociepleniem należy walczyć przy pomocy aborcji, antykoncepcji i sterylizacji – głoszą naukowcy z prestiżowej London School of Economics and Political Science.”

    …dlatego też w pierwszej kolejności zapraszamy owych naukowców do poddania się sterylizacji, a ich żony w przypadku ciąży powinny koniecznie usunąć płód. Jeśli jakimś cudem posiadają oni dzieci… cóż, do gazu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.