Życie mogło przybyć na Ziemię z Marsa
Ostatnie odkrycia odnośnie przeszłości Marsa wskazują na to, że planeta ta mogła być źródłem życia na Ziemi. Naukowcy podejrzewają, że wilka kolizja z jakimś ogromnym ciałem niebieskim, do której doszło tam przed około 4 miliardami lat mogła spowodować wyrzucenie w przestrzeń kosmiczną dużej ilości materiału skalnego, który w postaci meteorytów mógł częściowo spadać na powierzchnię Ziemi. Bardzo możliwe, że to właśnie wtedy na błękitną planetę przybyły zarodki życia.
Oczywiście możliwy jest też scenariusz odwrotny, czyli, że to kolizja z Ziemią ciała niebieskiego, zwanego umownie Thea, po której miał powstać Księżyc, zapłodniła wczesnego Marsa, posiadającego jeszcze atmosferę i pole magnetyczne. Aby rozwiązać tę zagadkę naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) złożyli wniosek do amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, aby następny łazik, który zostanie uruchomiony na Marsie w 2020 roku, został wyposażony w specjalne urządzenia do analiz genetycznych zebranych materiałów. Są nawet gotowi stworzyć specjalny mikrochip do analizy DNA próbek marsjańskich.
Tajemnica pochodzenia życia na Ziemi fascynuje uczonych praktycznie od zawsze. Wcześniej podejrzewano, że pierwsze aminokwasy przybyły na Ziemię wraz z którąś z komet. Ta teoria, zwana teorią panspermii, może być częściowo prawdziwa, z tym zastrzeżeniem, że komety mogły przywlec życie na Marsa a dopiero potem dotarło ono na Ziemię. Gdyby udało się potwierdzić, że na czerwonej planecie prymitywne organizmy żyły wcześniej niż na Ziemi mielibyśmy dowód wskazujący na to, że właściwie wszyscy jesteśmy Marsjanami.
Autor: lecterro
Źródło: Zmiany na Ziemi