Zwolnienia policjantów na komendzie w Olsztynie

Opublikowano: 23.04.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 645

Podkładanie narkotyków, wymuszanie zeznań, groźby, bicie, rażenie paralizatorem, pryskanie gazem po twarzy – takich metod używali policjanci z wydziału narkotykowego.

Czterech policjantów zostało zatrzymanych w zeszłym tygodniu pod zarzutem nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy w celu uzyskania określonych wyjaśnień. – Chodzi o przekroczenie przysługujących uprawnień poprzez stosowanie gróźb bezprawnych oraz przemocy wobec zatrzymanych, a w niektórych z przypadków innego rodzaju znęcania się, to jest rażenia paralizatorem, spryskiwania twarzy gazem w celu uzyskania określonych wyjaśnień w sprawie karnej – tłumaczył rzecznik prokuratury okręgowej, Zbigniew Czerwiński. W poniedziałek jeden z oskarżonych policjantów został zwolniony z aresztu. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Konsekwencje dotkną jednak nie tylko tych konkretnych funkcjonariuszy. Od swoich obowiązków odsunięci zostali bezpośredni przełożeni oskarżonych o nadużycia policjantów, zostali oni również objęci postępowaniem dyscyplinarnym. – Dodatkowo insp. Andrzej Góźdź, Komendant Miejski Policji w Olsztynie zapowiedział zmiany organizacyjne w komendzie – rozwiązanie wydziału, w którym pracowali zawieszeni funkcjonariusze i powołanie nowej komórki z nowym kierownictwem – mówi rzeczniczka komendy, Anna Fic. Zastępca komendanta, nadzorujący pracę całego pionu kryminalnego, podał się do dymisji, która została przyjęta przez jego przełożonych.

Autorstwo: JS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. bro 23.04.2015 12:22

    Jeżeli podrzucali, to posiadali, a za to zdaje sie grozi prokurator a nie wydalenie ze służby

  2. Konter 23.04.2015 15:23

    @bro

    Przecież pracowali w wydziale narkotykowym, trudno aby nie mieli dostępu do narkotyków.

  3. bro 23.04.2015 15:35

    Wiadomo że mają dostep, ale w momencie kiedy wychodzą z komendy z materiałem, tak samo odpowiadają za posiadanie

  4. dagome12345 23.04.2015 15:56

    @bro
    Wierzysz ,że jeden policjant “przetrzepie” drugiemu policjantowi kieszenie na ulicy( w cywilu)?
    Taka sytuacja ma miejsce chyba tylko jak danego policjanta aresztują na ulicy, ale to jest już inna inszość.

  5. bro 24.04.2015 09:30

    @dagome
    tutaj jest udowodnione że podrzucili, żeby podrzucić trzeba posiadać

  6. dagome12345 24.04.2015 10:12

    @bro

    Ja się zgadzam, że musieli posiadać, ale jeśli kogoś nie złapali za rękę to może być tysiąc wytłumaczeń jak weszli w posiadanie. Niestety nikt się tym nie będzie przejmował w drodze postępowania sądowego 🙁
    Nieraz już się spotkałem z “teorią spiskową” o kontrolowaniu 70-80% rynku marihuany przez policjantów ( wierzę w to – widzę po swojej miejscowości jak wygląda rynek handlarzy narkotyków – większość ludzi do 35 roku życia wie kto handluje , oczywiście “Policja” nic nie wie – to samo tyczy się prostytucji,handlu nielegalnym spirytusem, fajkami -przeciętny chłopek roztropek na ulicy wie gdzie ma się udać po nielegalny towar ale policja jest ślepa ).

    Moja prywatna opinia, za która nie idą żadne silne argumenty jest taka, że ci policjanci zostali specjalnie wystawieni na “odstrzał”- zamieszali w nie swoim garnku( kogoś silniejszego) i czeka ich za to teraz kara.

  7. dona 24.04.2015 10:24

    Ładnie ujęte – nikt przecież nie będzie gryzł ręki, która karmi we wspólnym kanale pokarmowym…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.