Areszt domowy niczym więzienie

BIAŁORUŚ. Spośród 30 osób zatrzymano pod zarzutem organizowania demonstracji, które wybuchły 19 grudnia ubiegłego roku w Mińsku, dwoje, Natalia Radzina i Sergei Waznjak, zostało zwolnionych za kaucją. Uładzimir Niaklajeu i Iryna Khalip nadal pozostają w areszcie domowym. Aleksander Atroszczenkau został dopisany do listy więźniów sumienia.

Po swoim zwolnieniu Natalia Radzina napisała na opozycyjnej stronie serwisu internetowego Karta 97: „Jestem wolna tylko dzięki wam. Dzięki każdemu działaczowi praw człowieka, każdemu politykowi i dziennikarzowi, który popierał mnie – choćby tylko i słowem. Jestem wolna dzięki wam, waszemu wsparciu i waszym modlitwom. Nie jestem mitologiczną bohaterką, to wy wspólnie tworzycie siłę nie do pokonania, wpływacie na wydarzenia na świecie”.

Sergei Waznjak wypowiedział się na temat warunków w więzieniu: „Nie byłem traktowany w specjalny sposób. Warunki były tak samo złe dla każdego. Centrum zatrzymań jest zatłoczone. To niewiarygodne, że w XXI wieku podejrzani , którzy wciąż mogą zostać oczyszczeni z zarzutów, są przetrzymywani w takich warunkach”.

29 stycznia o godzinie 22.35 Uładzimir Niaklajeu został przetransportowany do swojego mieszkania. Dziennikarze przy tym obecni usłyszeli: „Dziękuję wam wszystkim! Jestem bardzo wdzięczny za wasze wsparcie”. Iryna Khalip powróciła do domu, do rodziców i syna Danika.

Warunki aresztu domowego Iryny Khali i Uładzimira Niaklajeu można określić jako drakońskie: nie mogą opuścić mieszkania, otworzyć drzwi, podejść do okna ani odebrać telefonu, a w ich mieszkaniach nieustannie przebywa dwóch funkcjonariuszy KGB.

Takie warunki są uznane przez Amnesty International za więzienne, w związku z czym oboje Niklajeu i Khalip są w dalszym ciągu uważani za więźniów sumienia.

Amnesty International potwierdziła, iż Aleksander Atroszczankau, rzecznik prasowy Andreja Sannikaua, jest również więźniem sumienia. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że inni zatrzymani – o których Amnesty International nie była jeszcze w stanie zgromadzić wystarczających informacji – także są więźniami sumienia.

Tłumaczenie: Barbara Pawłowska
Źródło: Amnesty International Polska