Zwolennicy Mélenchona atakują francuskich komunistów

Opublikowano: 15.04.2022 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1488

Kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchon okazał się być czarnym koniem pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Zabrakło mu więc niewiele, aby prześcignąć szefową narodowców Marine Le Pen i znaleźć się w drugiej turze. Z tego powodu jego zwolennicy atakują obecnie biura Francuskiej Partii Komunistycznej, bo jej kandydat miał odebrać Mélenchonowi szansę na osiągnięcie sukcesu.

W trakcie niedzielnego liczenia głosów wydawało się nawet, że ostatecznie lider skrajnie lewicowej „Francji Nieujarzmionej” rzeczywiście znajdzie się w drugiej turze zamiast szefowej Zjednoczenia Narodowego. Po przeliczeniu wszystkich głosów Le Pen uzyskała jednak dokładnie 23,15 proc. poparcia, natomiast Mélenchon 21,95 proc.

Le Pen, Mélenchon i prezydent Emmanuel Macron wyraźnie zdystansowali pozostałych kandydatów. A zwłaszcza licznych polityków podzielonej francuskiej lewicy. Ogółem w niedzielę identyfikowała się z nią połowa z dwunastu kandydatów biorących udział w pierwszej turze wyborów. Najpopularniejsza z nich, Yannick Jadot z Zielonych, uzyskała 4,63 proc. głosów.

Z największą krytyką po wyborach mierzy się jednak Fabien Roussel, sekretarz narodowy Francuskiej Partii Komunistycznej (PCF), który uzyskał 2,28 proc. poparcia. Zwolennicy Mélenchona twierdzą, że to właśnie jego start odebrał drugą turę wyborów ich faworytowi. Sam szef komunistów ma jednak odmienne zdanie, bo według niego zwolennicy PCF nie poparliby innego kandydata.

Komuniści muszą jednak mierzyć się z falą agresji ze strony innych lewicowych radykałów. Roussel otrzymuje w sieci internetowej wiele pogróżek i obraźliwych komentarzy pod swoim adresem, a część aktywistów atakuje nawet fizycznie siedziby PCF. Biuro w Lille zostało więc zdewastowane, z kolei w Nantes napisano na nim słowo „zdrajcy”.

Sam szef komunistów uważa, że obecnie nie czas na oskarżenia i inwektywy. Według niego priorytetem powinno być zatrzymanie „skrajnej prawicy”, a także przekucia blisko 32 proc. poparcia dla lewicowych kandydatów na mandaty w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

Na podstawie: Parismatch.com
Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Ruskieimienab 16.04.2022 11:17

    Może ktoś mi wytłumaczyć jak to jest że niby jest demonkracja ale do 2 tury przechodzi tylko 2 osoby?? Bo jakoś tego pojąć nie mogę co decyduje o tym kto to będzie? Rozumiem gdyby to jakiś próg % ale ten trzeci też miał ponad 20 % i różnica była niewielka więc to najpewniej chodzi o to że tylko 2 kandydatów może być. I teraz przy takiej małej różnicy pomiędzy nimi niezwykle łatwo jest fałszowanie wyników a także niezwykle małe prawdopodobieństwo że populacja się zorientuje w tym temacie. A teraz przy liczeniu komputerem to nikt się nie połapie bo dowodów namacalnych brak.

    Także Nie Wierzyć W Uczciwość Tego Procederu Zwanego DEMONkracją!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.