Zwierzęta cierpią w polskich cyrkach

Opublikowano: 09.09.2019 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 953

Inspekcja Weterynaryjna przez półtora roku kontrolowała polskie cyrki, w których występują zwierzęta i udowodniła, że warunki, w jakich przebywają zwierzęta, powoduje ich cierpienie.

Kontrola ta jest ważna również dlatego, że od 2017 roku czeka w polskim parlamencie projekt ustawy zakazującej używania zwierząt do występowania w cyrkach.

Opublikowane wyniki kontroli to odpowiedź ministra rolnictwa Jana Ardanowskiego na interpelację posłanki Kamili Gasiuk-Pichowicz, publikowana przez portal gazeta.pl. Niestety, odpowiedź ta ma poważne luki, polegające na tym, że nie ma podanych w nich procentowych ustaleń, jak duża część cyrków stosuje okrutne praktyki wobec zwierząt. Niemniej podane dane nie pozostawiają wątpliwości, że jak najszybszy zakaz występów zwierząt w cyrkach jest palącą koniecznością.

Kontrola wykazała, że wciąż mają miejsce sytuacje, że zwierzęta męczą się w zbyt ciasnych klatkach i boksach, nie mają dostępu do świeżej wody i są zaniedbywane. Występowały choroby skórne, zanieczyszczone były poidła.

Cyrki nie zgłaszały występów Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii, do czego są zobowiązane. Ardanowski podkreślił także, że opisywana kontrola nie obejmowała sposobów i warunków tresury zwierząt, do których obrońcy zwierząt mają najwięcej zastrzeżeń.

Inspekcja Weterynaryjna przez półtora roku (2018-2019) przeprowadziła 112 kontroli w 15 polskich cyrkach.

Minister Ardanowski w swojej odpowiedzi podkreślił, że wystąpienia pokontrolne „zostały wykonane”.

Do tej pory poszczególne miasta broniły zwierząt wydając zakaz występowania na ich terenie cyrków, ale zakaz ten był zaskarżany do sądów, które stawały po stronie cyrkowców.

Autorstwo: MW
Zdjęcie: Unsplash (CC0)
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Radek 10.09.2019 05:31

    Ja mam zastrzeżenia do tego, że ludzie zmuszają psy do mieszkania z nimi, zmuszają do chodzenia na smyczy, zabierają im dzieci a na starość zabijają zastrzykiem. Do tego biorą sobie koty i je kastrują całkiem legalnie, bo im przeszkadza że kot nie jest eunuchem, mordują młode “dzieci” jak mają kotki… Ale cóż… jesteśmy panami tego świata, możemy robić co chcemy. Więc czemu ktoś się czepia cyrków?

  2. 8artosh 10.09.2019 09:05

    Katowanie zwierząt ku uciesze gawiedzi jest karygodne.
    Do Radka: nie rozumiem toku rozumowania. Mam dwa psy, które są częścią rodziny, są kochane i wspaniale to odwzajemniają. Na smyczy oczywiście jak najkrócej i to dla ich bezpieczeństwa. Moi dwaj synowie na pewno nie rozwijali by się tak cudownie bez nich. Mam na myśli ogólną miłość nie tylko do psiaków ale i do wszystkich zwierząt. Zapytani o pójście do cyrku ze zwierzętami samodzielnie odmówili, a mają 7 i 10 lat. Także w mojej ocenie posiadanie psów czy innych zwierząt jest bardzo pozytywne w rozwoju dzieci jak również bardzo ważne w życiu dorosłych i ogólnie całej rodziny: długie spacery w parku, lesie, nad morzem są dla nas nieodzownym i bardzo radosnym elementem życia.
    Co do kastrowania czy innych nieludzkich zachowań to muszę się z Tobą zgodzić. Takie praktyki jak kastrowanie powinny być regulowane prawnie i stosowane jedynie w momencie zagrożenia życia zwierzęcia, a nie dla wygody właściciela. Znęcanie się nad zwierzętami powinno podlegać bezwzględnym karom więzienia i wysokim grzywnom przez wzgląd na prosty fakt bezbronności tychże.
    Zwierzęta domowe jak i hodowlane pełnią również ogromną rolę terapeutyczną co można zaobserwować we wciąż rosnącej popularności tego typu placówek pomagających zarówno dzieciom jak i dorosłym w leczeniu różnych schorzeń, zarówno ruchowych jak i mentalnych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.