Związków w Polsce ze świecą szukać?

Opublikowano: 03.10.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 798

W prawie wszystkich nowszych krajach Unii Europejskiej, z wyjątkiem Słowenii, mniej niż 50 proc. pracowników styka się w miejscu zatrudnienia z jakąś formą reprezentacji swoich interesów – związkiem zawodowym lub radą pracowniczą. Podobnie jest i w Polsce, która jest w tym zestawieniu na ostatnim miejscu.

Jak donosi strona Solidarnosc.org.pl, wskaźnik Polski wynosi… tylko 27 proc. Eksperci ETUI, instytutu badawczego afiliowanego przy europejskiej centrali związków zawodowych, potwierdzili istotną lukę w płacach między Europą Wschodnią a Zachodnią. Wpływa na nią brak w naszej części Europy silnego uzwiązkowienia lub istnienia rad pracowniczych. Mało jest też porozumień sektorowych i tych zawieranych na poziomie zakładu pracy.

Co pięć lat unijna agencja Eurofound przygotowuje Badanie Warunków Pracy EWCS. Wynika z niego, że jest zauważalna różnica w reprezentacji pracowniczej między starymi a nowymi krajami UE. Potwierdza to ostatnie badanie z 2015 r. Dane pokazują znaczne różnice w reprezentacji pracowniczej między starymi i nowymi państwami UE. W „nowych” krajach UE tylko w Słowenii więcej niż połowa pracowników ma w swoim zakładzie związek zawodowy lub radę pracowniczą. Pozostałe kraje naszego regionu mają wskaźnik poniżej 50 proc. przy czym Polska najniższy – tylko 27 proc.

Z drugiej strony cała Europa Zachodnia, z wyjątkiem Portugalii, znalazła się powyżej 50 proc. (co jest unijną średnią), a najwyższe wskaźniki są w Szwecji, Finlandii i Danii.

Eksperci ETUI nie zgadzają się z tezą, że podwyższenie płac zniszczy konkurencyjność polskiej gospodarki. „Po 27 latach transformacji płace się nie wyrównały. Potrzebna jest interwencja, a w szczególności wzrost reprezentacji pracowniczej” – uważa ekspertka Agnieszka Piasana, współautorka badania. Przekonuje ona , że warunki pracowników znacznie poprawiłyby się, gdyby nastąpił wzrost uzwiązkowienia.

Zdjęcie: Grzegorz-Skibka (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. mariusz 03.10.2017 17:24

    Nie wiem skąd wzięło się 27%. Czytałem że w Polsce 7% pracowników należy do związków zawodowych. Przecież u nas nie było od 27 lat żadnej dużej manifestacji ani strajku. Po zmianie ustroju w 1989 roku ludzie pogodzili sie ze wszystkim. Pogodzili się z tym że zamknięto niepotrzebnie kilka tysiecy zakładów pracy, część sprzedając za 10% ich wartości. W wyniku tego bezrobocie wzrosło do 24% i nastąpił stały upadek gospodarki. Ludzie pogodzili się z tym że połowa pracowników przy kasach w sklepach ma wyższe wykształcenie i nie ma dla nich pracy. Ludzie zaakceptowali bez żadnego protestu to, że w 1990 roku rząd zlikwidował 90% dotacji do mieszkań. Teraz ludzie muszą zapłacić kilkaset tysiecy złotych za mieszkanie, bo nie da się go wynajac za normalną cenę. Gdyby zmiany w roku 1990 były za okresu Solidarności, to nastąpiłby strajk generalny. Ludzie są bardzo naiwni!!!!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.