Związek zawodowy w Allegro walczy
Firma Allegro dwukrotnie podważyła liczebność powstałego w niej związku zawodowego. Nie wystraszyło to pracowników. Sprawa skończy się w sądzie.
Jak informuje Związek Zawodowy Pracowników Allegro, to nie jedyny sposób, w jaki firma ignoruje głos pracowników.
W repertuarze utrudniania działań ma także:
– podważanie samego istnienia ZZ i jego legitymizacji,
– odmawianie związkowi prawa do korzystania ze służbowych kanałów kontaktu i gwarantowanego ustawą dostępu do pomieszczeń i tablic informacyjnych w miejscu pracy,
– odmawianie dialogu oraz zastępowanie go seriami pism prawniczych przygotowywanych przez kancelarie specjalizujące się w union bustingu,
– odmawianie spotkań i jednoznacznego wskazania osób odpowiedzialnych za rozmowy z ZZ
– warunkowanie podjęcia rozmów podpisaniem przez Związek umowy NDA (non disclosure agreement) z karą pieniężną 100k,
– wzywanie do usuwania postów na Facebooku,
– unikanie lub udzielanie nieprawdziwych odpowiedzi na pytania dotyczące Związku podczas firmowych spotkań i w wewnętrznych kanałach komunikacji,
– cenzurowanie wypowiedzi na temat Związku na firmowym Slacku,
– podważanie prawa reprezentantki Związku do występowania w jego imieniu,
– stosowanie ustnych i pisemnych reprymend wobec reprezentantki Związku oraz nieuzasadnione posądzanie jej o niewywiązywanie się z obowiązków pracowniczych,
– odmawianie reprezentantce Związku tzw. godzin związkowych,
– przekraczanie wyznaczonego ustawą czasu na przekazanie ZZ informacji niezbędnych do prowadzenia działalności,
– utrudnianie Związkowi przekazywania fizycznych kopii dokumentów,
– niekonsultowanie ze Związkiem Regulaminu ZFŚS,
– brak jakichkolwiek kroków mających na celu realizację postulatów Związku.
Podważenie liczebności to więc tylko jeden z powodów, by porozmawiać o długiej liście przewinień Allegro.
„My się nie boimy, bo z każdym dniem rośniemy dzięki Wam coraz więksi i wiemy, że prawo stoi po naszej stronie. Mamy dwójkę wspaniałych obrońców, którzy tego dowiodą” – piszą związkowcy.