Żona Bidena uważa test zdolności umysłowych prezydenta za „śmieszny”

Pomysł wprowadzenia testu poznawczego dla prezydenta Stanów Zjednoczonych jest niedorzeczny mimo obaw, które budzi ta kwestia. Taką opinię wyraziła Jill Biden, żona obecnego prezydenta USA w wywiadzie opublikowanym 6 marca przez telewizję CNN.

„To niedorzeczne. Nigdy nawet nie dyskutowalibyśmy o czymś takim” — powiedziała żona prezydenta Stanów Zjednoczonych i wolała nadal nie wracać do tej kwestii.

Warto zauważyć, że w ostatnim czasie Joe Biden zdołał podczas przemówienia przeczytać wskazówki z telepromptera, wraz z tekstem przemówienia, powiedzieć, że ma raka z powodu skutków zanieczyszczenia środowiska i zapomnieć nazwisko działaczki na rzecz praw człowieka, której gratulował z okazji urodzin.

Na początku roku grupa 37 republikańskich senatorów wysłała do Bidena list, w którym ponagla go do poddania się testom poznawczym. Ponadto była ambasador USA przy ONZ, 51-letnia Nikki Haley, która w latach 2011-2017 była gubernatorem Karoliny Południowej i ubiega się o fotel prezydenta USA, zaproponowała, by politycy powyżej 75. roku życia byli poddawani testom poznawczym.

W lutym biuro prasowe Białego Domu opublikowało opinię lekarza prowadzącego prezydenta USA Kevina O’Connora, który stwierdził, że obecny szef państwa Joe Biden „pozostaje zdrowym i pełnym życia 80-letnim człowiekiem”. Według niego prezydent „w pełni wykonuje wszystkie swoje obowiązki bez żadnych wyjątków i pobłażliwości”.

Źródło: pl.News-Front.info