Zobaczyć Marsa i umrzeć

Opublikowano: 03.01.2020 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 4448

Dawka promieniowania dopuszczalna w trakcie pracy zawodowej pozwala astronautom lecieć na Marsa tylko raz w życiu lub spędzić w sumie 4 lata na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (MSK), powiedział szef Działu Bezpieczeństwa Radiologicznego Załogowych Lotów Kosmicznych Instytutu Problemów Biomedycznych Rosyjskiej Akademii Nauk Wiaczesław Szurszakow.

„Można lecieć na Marsa tylko raz w życiu” – powiedział rosyjski ekspert.

Według naukowca dawka promieniowania otrzymana przez astronautę zależy od wielu czynników, w tym od fazy cyklu aktywności słonecznej, ochrony statku, dostępności schronienia przed promieniowaniem i lokalnej obrony.

„Jeśli wziąć średnią, astronauta podczas lotu na Marsa otrzyma około 1 siwertytu, to znaczy otrzyma całą dawkę akceptowalną w ciągu całej pracy zawodowej. Ale zastrzegę, biorąc pod uwagę nowoczesne technologie kosmiczne i nie biorąc pod uwagę niejasnego do końca wpływu na zdrowie ciężkich naładowanych cząstek” – dodał. W związku z tym Szurszakow zastanawia się: kogo wysłać na Marsa? „Jeśli nowicjusza, to on natychmiast pochłonie dawkę dopuszczalną za życia. Jeśli doświadczonego, przekroczy dawkę dopuszczalną, co skróci jego życie o kilka lat” – wyjaśnił.

Naukowiec powiedział również, że przez całe życie astronauta może spędzić na MSK nie więcej niż 4 lata. „Biorąc pod uwagę możliwe rozbłyski słoneczne, loty nad brazylijską anomalią magnetyczną i naziemne procedury rentgenowskie, astronauta może pozostać na MSK łącznie nie dłużej niż 4 lata (około 1460 dni – red.)” – powiedział.

Rekord całkowitego czasu lotów kosmicznych należy do rosyjskiego kosmonauty Giennadija Padałka, który spędził 878 dni na orbicie.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Krokodylowy 03.01.2020 17:07

    Czyli przyszłość pierwszych oficjalnych kolonizatorów Marsa będzie jak w “Pamięci absolutnej” z 1990 roku.

  2. Murphy 11.12.2020 21:34

    Ja bym najlepiej wysłał na marsa większość polityków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.