Liczba wyświetleń: 4803
Według globalisty Yuvala Noaha Harariego, doradcy Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), kolejna faza Wielkiego Resetu polega na siłowym oddzieleniu ludzi od ich człowieczeństwa.
Omawiając tę sprawę w niedawnym podkaście, Harari wysunął pogląd, że kiedy globaliści z powodzeniem wprowadzą „wirtualną rzeczywistość”, którą zaplanowali dla świata, to ci, którzy w niej pozostaną, prawdopodobnie będą musieli „na nowo uczyć się widzieć i chodzić”. Plan Harariego polega na stworzeniu świata podłóg jego własnych wizji, co oznacza oderwanie ludzi od „fizycznego i biologicznego” świata i przekształcenie ich samych i ich życia w program komputerowy.
Cała ta „zmiana”, o której mówiono w latach Obamy, prawdopodobnie odnosiła się do Harariego i ujawnianych obecnie planów WEF, które szybko stają się teraźniejszością. Krótko mówiąc, chcą ukraść twoją duszę i osadzić cię w zaprojektowanym przez nich piekle. Wiele unikalnych rzeczy, które definiują ludzkie doświadczenie – takie jak myśli, wyobraźnia, poruszanie i miłość – będzie musiało odejść, aby świat został przekształcony w całkowicie bezbożną wizję Harariego i WEF.
Zdaniem Harariego, ktokolwiek pozostanie w nowym świecie, który globaliści wkrótce ujawnią, aby się przystosować, będzie musiał „odpuścić” sobie wszystkie te rzeczy, które czynią go człowiekiem. Tylko w ten sposób ci, którzy pozostali, będą mogli „przetrwać i rozwijać się” w nadchodzącym nowym świecie. „Być może najważniejszą cechą przetrwania i rozkwitu w XXI wieku jest elastyczność umysłowa – nie tylko ciągłe uczenie się i zmienianie – [ale] także odpuszczanie sobie” – zauważył Harari podczas programu. „Częścią tego, co utrudnia uczenie się nowych rzeczy, jest to, że trzymamy się starych nawyków. Podam przykład, jak głęboko to sięga: nie chodzi tylko o to, czego nauczyłeś się na studiach lub czego nauczyłeś się w przedszkolu; ale nawet to, czego nauczyłeś się jako niemowlę, jako małe dziecko, na przykład nauka widzenia lub nauka chodzenia”.
Co jednak Harari ma na myśli, mówiąc o tym wszystkim? Wyjaśnił dalej, że „wraz z poprawą rzeczywistości wirtualnej” prawdopodobnie wiele rzeczy, do których ludzie są obecnie przyzwyczajeni, nie będzie już dla nich dostępnych. „Przy całej rozmowie o metaverse i tak dalej, który omówimy później… jest prawdopodobne, że [będzie] o wiele więcej działań przenoszonych z fizycznego świata biologicznego, który znamy, do nowej rzeczywistości – rzeczywistości wirtualnej – która ma inne prawa fizyczne i biologiczne”. Zasadniczo Harari ujawnił, że technologia ta zostanie wprowadzona siłą jako zamiennik dla ludzkiej duszy, dalej wyjaśniając, że nowy tego typu transhumanistyczny umysł człowieka, ostatecznie będzie mógł istnieć poza ciałem.
Cały świat stanie się, że tak powiem, wirtualną „chmurą”, w której całe istnienie będzie miało miejsce w nowym cyfrowym metaversum, a nie w prawdziwym życiu. To właśnie globaliści planują wprowadzić, kiedy nikt nie będzie już w stanie ich powstrzymać. „Postrzegają ludzi jako zbędnych i wymiennych jak trybiki w maszynie” – napisał jeden z komentatorów o Hararim i jemu podobnych. „Matrix staje się rzeczywistością”.
Źródło zagraniczne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Poznaj plan rządu!
Wystarczy trochę posłuchać i z czystym sumieniem można stwierdzić, że to jest chory psychopata.
Jeżeli takie coś będą robić w naszym kraju to nie będę się wahał do zrobienia porządku bo nie będę miał nic do stracenia.
Ten gość nadaje się już tylko do usunięcia – taki człowiek z takimi psychopatycznymi myślami, które chce wprowadzać w życie i to globalnie nie ma prawa żyć !
Ale, że jak? Wirtual w wirtualu? Przecież to o czym on mówi ma miejsce właśnie jest teraz, a tak zwany “prawdziwy świat” to właśnie wirtualna rzeczywistość, podczas gdy nasze prawdziwe ciała / pojemniki są poza nim. Poszlak wskazujących na to są tysiące, zaczynając od nagłych i krótkotrwałych zaników praw fizyki na cudach kończąc.
@Stary Kulas: Gdzie można poczytać o tych “poszlakach”?
Zmuszenie nas do przeniesienia się w wirtualny świat będzie przebiegało równolegle z zmianami jakie będą zachodzić w fizycznym świecie. Coraz droższe życie, przemieszczanie się , korzystanie z wielu usług , udogodnień będzie dostępne dla zwykłego szaraczka pod postacią cyfrowego substytutu.
Prawdziwe życie i doświadczanie go, będzie zarezerwowane dla wybranych Nowych Panów i ich najwierniejszych bezwolnych pucybutów.
Przepaść miedzy wybranymi , a całą resztą, zwiększy się jeszcze bardziej ( do punktu aż nie bezie praktycznie żadnej możliwości przejścia tej bariery) po upowszechnieniu inżynierii genetycznej i wprowadzeniu metod hodowli ulepszonych ludzi.
Aby to nastąpiło trzeba jak najbardziej zdewaluować wartość ludzkiego życia na jego samym początku i końcu.
A wszystko to osiągną dzięki upowszechnianiu czerwono-zielono-tęczowej ideologii.
PZDR
Tymczasem… Niemiecki biotechnolog Hashem Al-Ghalili przedstawił wizualizację projektu specjalnego laboratorium do produkcji ludzi. Możemy na nim zobaczyć wielką salę pełną futurystycznych kapsuł, wypełnionych tlenem i płynem owodniowym, w którym rozwijają się małe dzieci. W każdym takim laboratorium miałoby się znaleźć 400 sztucznych macic. Naukowiec przekonuje, że dzięki wdrożeniu projektu, na świat mogłoby przychodzić rocznie nawet 30 000 tak „wyprodukowanych” ludzi.
Projekt EctoLife oferowałby także elitarny pakiet premium, w ramach którego rodzice mogliby wyselekcjonować i dowolnie edytować geny dziecka przed implementacją zarodka do sztucznej macicy, wybierając sobie kolor skóry, oczu i włosów dziecka, a nawet jego siłę fizyczną, wzrost czy inteligencję.
To oczywiście tylko pewna koncepcja, ale naukowcy przekonują, że jest to wizja jak najbardziej realna pod względem dostępnych technologii. Do rozwiązania pozostają tylko kwestie etyczne, prawne i społeczne. Ale te bariery też możemy mieć już wkrótce za sobą.
W mediach już pojawiają się artykuły, mające budować społeczne poparcie dla tego szalonego pomysłu. I to nie tylko w mediach zagranicznych. Na jednym z portali Gazety Wyborczej czytamy, że „choć sama świadomość, że dzieci miałyby rozwijać się w sztucznych inkubatorach, może być przerażająca, to jednak warto pochylić się nad tym tematem”.
A co w takim razie z prawem? Tu też nie będzie problemu. Zaledwie dwa tygodnie po opublikowaniu wizualizacji projektu EctoLife, w ukraińskim parlamencie został zarejestrowany projekt ustawy, który przewiduje podstawy prawne dla wdrażania tej makabrycznej wizji do rzeczywistości. Projekt złożył poseł partii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego „Sługa Narodu”, a Rada Najwyższa skierowała go do dalszych prac.
O sprawie poinformowali nas nasi przyjaciele z Ukrainy, z którymi jeszcze przed wojną pracowaliśmy nad powołaniem do życia oddziału Ordo Iuris na Ukrainie. Gdy otrzymałem tę wiadomość, trudno było mi w nią uwierzyć, ale niestety to prawda. Projekt ukraińskiej ustawy stanowi, że „dopuszcza się rozwój zarodków i noszenie płodów ludzkich metodą ektogenezy – w sztucznym środowisku poza organizmem człowieka”. W uzasadnieniu, jej autorzy wprost odwołują się do projektu EctoLife, stwierdzając, że „Ukraina może stworzyć odpowiednie warunki dla rozwoju tej technologii”. Autorzy ustawy z entuzjazmem przekonują, że „fabryki ludzi” poprawią sytuację demograficzną na Ukrainie. Ta wizja jest o tyle realna, że już dzisiaj Ukraina należy do europejskich liderów biznesu surogacyjnego – nielegalnego w większości państw Europy.
Jak czytam takie rzeczy, to nawet cieszę się, że już mniej niż jedno pokolenie homo sapiens dzieli nas od wymarcia dużych ssaków lądowych, z ludźmi na czele.
Wykresy średnich temperatur półkuli północnej wchodzą w widoczną fazę wykładniczego przegięcia krzywej (kształt kija hokejowego) temperatur. Pozostało góra 30 lat do zakończenia nieudanego globalnego eksperymentu pt. “techniczna cywilizacja zachodnia – istota ciągłego wzrostu”. Już w tym roku wraz z nastaniem fazy pacyficznej El Niňo, temperatury w wielu miejscach świata pozbawią życia tysięcy osób.
Dowód? Bardzo proszę:
Ostatnie silne El Niňo mało miejsce w 2015 roku. Padł wówczas historyczny rekord, a w 2020 mimo aktywnej fazy chłodnej La Niňa średnie temperatury niemal wyrównały wynik z 2015. Wniosek: gdyby zneutralizować globalny efekt ENSO, to rok 2020 byłby o ponad 1st.C cieplejszy od rekordowego 2015 i niemal każdy kolejny rok począwszy od 2015 byłby cieplejszy od poprzedniego!
Skoro mówi o takich rzeczach oficjalnie, to znaczy, że potrafią znacznie więcej. Twierdzi że początek tych zmian to Cow ID 19, więc chodzi o szczepienia.
odwrotność: zrodzony a nie stworzonystworzony a nie zrodzony- przeciwieństwo Chrystusa. Plan prawie doskonały ale bardzo kruchy, wystarczy średni wyrzut koronalny ze słońca i cały ich plan szlak trafi. To pewnie siłą Boską bo wątpie aby pozwolił na wypaczenie jego zamysłu stworzenia.
@Murphy
– innemedium.pl (średnio wiarygodne)
– wykaz cudów (uznanych) przez KK
– ciekawostki ze świata w mediach głównego nurtu
– reinkarnacja
– jasnowidzenie
itd.
Większości z nich nie da się wytłumaczyć w sposób naukowy, o ile nie przyjmie się za prawdziwą teorii o “błędach w Matriksie”.
PS. To, że żyjemy w symulacji nie znaczy, że można tak sobie z niej wyjść. Mogę się założyć, że za przedwczesne jej przerwanie dla osobnika przerywającego przewidziane są kary. Tak było by w symulacji stworzonej przez nas więc pewnie jest i w symulacji w której się znajdujemy.