Zmieniać tak, by nic nie zmienić

Opublikowano: 29.10.2013 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1193

Chorzy, którzy do codziennego życia wymagają specjalistycznego sprzętu medycznego i pomocniczego, nie są zadowoleni z projektu nowego rozporządzenia o dopłatach.

RMF24 informuje, że pacjenci swoją krytyczną opinię wysłali już do ministra zdrowia. Podkreślają, że rząd kolejny raz oszczędza na tej grupie chorych, która bez wózków inwalidzkich, protez rąk i nóg, aparatów słuchowych czy worków stomijnych nie może funkcjonować. Zwracają uwagę, że nie sposób np. kupić pieluchomajtek za 1,5 złotego, jak proponuje ministerstwo.

Zdaniem pacjentów pomyłką jest także refundacja aparatów słuchowych dla dzieci raz na 10 lat. „Systemy FM lub AM wspomagają odbiór dźwięków aparatami słuchowymi. Stosowane są przede wszystkim przez dzieci i młodzież uczącą się. Dlatego okres ich użytkowania wymaga skrócenia, systemy wspomagające słyszenie powinny być dostosowywane do etapu rozwoju dziecka minimum co 5 lat” – czytamy w uwagach Małopolskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.

W obecnie obowiązującym rozporządzeniu istniał podział na przedmioty użytkowane na stałe, przysługujące nieodpłatnie oraz przedmioty użytkowane czasowo – o odpłatności 30 proc. W projekcie nowego rozporządzenia wprowadzono w przypadku wszystkich osób dorosłych stałą odpłatność 30 proc. Chorzy nie potrafią zrozumieć, po co ministerstwo podnosi limity refundacyjne m.in. na niektóre ortezy, gorsety i kołnierze ortopedyczne, skoro jednocześnie wprowadza odpłatność. – „Kogo będzie stać, by sobie dopłacić do lepszego sprzętu? To jest jakby dać komuś lizaka przez szybkę. To nie jest chęć pomocy osobom niepełnosprawnym” – komentuje Józef Góralczyk z Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.

Dodaje, że najnowocześniejszy sprzęt nadal będzie nieosiągalny dla zwykłych pacjentów. „Zwłaszcza w przypadku protez roboczych z końcówkami. Aktualny poziom techniczny i ceny protez kończyn górnych są tak rozbieżne w stosunku do propozycji ministerstwa, że nadal tylko nieliczni będą mogli zaopatrzyć się niezbędne im protezy. Poza zasięgiem osób niepełnosprawnych będą protezy kończyn górnych działające na bazie bioprądów” – mówi. Koszt takich protez w ogóle nie został uwzględniony w projekcie. Sejmik zwraca uwagę, że stanowczo za niskie są także nowe limity refundacyjne na obuwie ortopedyczne.

Ministerstwo obniżyło także limity na najczęściej kupowany ręczny wózek inwalidzki. „Największą grupę wózkowiczów obrabowano o 200 złotych. To są kpiny i to po 14 latach oczekiwania na nowe podejście ministerstwa do osób niepełnosprawnych. Chodzi tylko o to, by zmieniać tak, by nic nie zmienić” – podsumowuje Góralczyk.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. MichalR 29.10.2013 10:31

    To jest chore, że nikt nie chce prywatyzacji służby zdrowia, a każdy oczekuje że służba zdrowia zarządzana przez państwo będzie działać jak zrzeszenie klinik prywatnych.

  2. adambiernacki 29.10.2013 12:19

    Obecnie ludzie w tzw. “Polsce” umierają na choroby uleczalne tak jak w krajach trzeciego świata. Fakt. Mój kolega zderzył się z ciężarówką czołowo niedawno. Pięć godzin czekał na karetkę a w Parczewie pielęgniarka nacisnęła mu oburącz na brzuch powodując wyciek z pękniętych jelit a może nawet ich rozerwanie. Żadnego rezonansu nic. Jakie masz szanse obywatelu na jakąkolwiek diagnozę tutaj? Prawie żadne. Nie masz szmalu? Zdychasz. Więc o co chodzi?

  3. fso1500 29.10.2013 19:59

    Mam 33 lata i jestem za prywatną służbą zdrowia, bo i tak za ortopedę, okulistę, dentystę i wiele badań musiałem płacić żeby nie czekać na zbawienie po śmierci 😛

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.