Liczba wyświetleń: 523
Do ponad pół miliona wzrosła grupa osób zniechęconych bezskutecznym poszukiwaniem pracy. Ostatni raz było ich tak wiele w 2006 r.
545 tysięcy osób pod koniec września przyznało, że choć nie mają pracy, to przestali już szukać – pisze „Rzeczpospolita”. Tak wynika z najnowszych danych GUS, z badania aktywności ekonomicznej BAEL. Jeszcze na początku roku takich osób było 482 tys., a potem z kwartału na kwartał ich przybywało. Z ankiet BAEL wynika, iż „zniechęceni” nie starają się o nawet o zajęcie w szarej strefie. Są przekonani, że nie znajdą żadnej pracy, gdyż wyczerpali już wszystkie możliwości. Tę grupę GUS określa jako „zniechęconych bezskutecznością poszukiwania pracy” i nie wlicza ich do bezrobocia liczonego według metody BAEL (gdzie jako bezrobotnych nie uwzględnia się osób pracujących „na czarno” oraz tych, którzy nie szukają zajęcia).
Liczebność kategorii, o której mowa, zaczęła wyraźnie rosnąć w drugiej połowie zeszłego roku, a już w marcu była prawie tak duża, jak siedem lat temu. „Im trudniejsza sytuacja na rynku pracy tym ta grupa jest większa” – przyznaje prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. „Gdy wydłuża się czas poszukiwania pracy, a teraz przeciętnie jest to prawie już rok, to coraz więcej osób traci nadzieję na pracę” – dodaje. Z danych GUS wynika, że przeciętnie pracy szukamy 11,9 miesiąca, jednak w przypadku osób 50+ mogą być to nawet… trzy lata. Wydaje się oczywiste, że wśród „zniechęconych” najwięcej jest właśnie osób o najtrudniejszej sytuacji na rynku zatrudnienia (poza seniorami są to m.in. osoby młode, bez doświadczenia zawodowego).
Wiele z osób biernych na rynku pracy ma za sobą kilkakrotne rejestrowanie się w „pośredniakach”, dokąd wracali po kolejnym szkoleniu, stażu czy sezonowym zajęciu. Niektórzy z czasem nie tylko przestali szukać pracy, ale także nie rejestrują się w PUP-ach, bo uważają, że nie ma to sensu.
Co istotne, wskaźnik zniechęcenia bezskutecznością poszukiwania pracy przez trzy ostatnie lata wzrósł aż o ponad 45 proc. Wśród przyczyn wymienia się nieskuteczny i marnotrawny system szkolenia i przekwalifikowywania osób długotrwale bezrobotnych.
Źródło: Nowy Obywatel
Poznaj plan rządu!
Przecie według s.synów wszelkiej maści to menele, nieroby z genem ubóstwa i nie potrafią się k.korporacjowić i nie wykonują najważniejszej czynności gwarantującej rozwój ludzkości czyli nie tworzą tabelek w exelu. Mogli się uczyć! Niestety sa tacy, którzy musieli pracować od 16-stego roku życia a od 18 musieli się zadłużyć i nie mogą wyjść z długów, ponieważ zarabiają 1000-1200. Nie mają mametate i ciociewójcie czy towarzysza pułkownika. Nie płacą krusu i hektary roztańczonej rodzinki ich nie żywią. Może mieli kiepski start nie z ich winy? Zapewne są bezczelnie roszczeniowym pokoleniem trzydziestolatków, którzy bezczelnie chcieliby założyć rodzinę! Nie potrafią się odnaleźć(kraść i prostytuować się). Cieszy myśl, że już niedługo dotknie szczekaczy osądzaczy to samo i nareszcie poznają smak życia.
Kapitalizm to jest system który w ogóle nie powinien istnieć. Przykładowo przypuśćmy że ktoś ma wyższe wykształcenie. Jeśli z jakiegoś powodu aktualnie nie może dostać pracy w swoim zawodzie, to jest traktowany przez pracodawcę jako osoba ze średnim wykształceniem. Nie istnieją mechanizmy pozwalające na częściowe choćby szybkie przekwalifikowanie się absolwenta uniwersytetu, tak, by mógł dostać pracę w innej specjalności, żeby zaliczono mu to że ma potencjał rozwojowy i inteligencję.
A ogólnie sytuacja jest nie tylko zła, to jest po prostu totalny i ostateczny upadek gospodarki przed spodziewanym końcem Kalendarza Majów, co ma nastąpić za około rok od tej chwili. Społeczeństwo we wszystkich krajach jest tak ciemne, że PRAWDOPODOBNIE będzie nieświadome zupełnie tego co ma się stać aż do ostatniego dnia. Co prawda mają narastać zmiany w przyrodzie do tego stopnia że nawet dzieci zauważą co się dzieje, jednak dorośli będą z uporem maniaka zaprzeczali wszystkiemu (a kto powiedział “król jest nagi”? – dziecko, bo dorośli zaprzeczali).
Bądźcie odważni chociaż na tyle, żeby, zamiast żyć z dnia na dzień i kłócić się z żonami mężami, poszukiwać informacji odnośnie rzeczy jakie mówię od kilku lat. Snowden wyjawia trochę z tego co ja mówię. Rząd sprzedał nas cywilizacji pozaziemskiej. Jesteśmy całkowicie przez nich kontrolowani, jesteśmy ich eksperymentem. Prezydent Kennedy zamierzał wyjawić te rzeczy dlatego go zabili. Marilyn Monroe wiedziała wszystko od niego, dlatego ją też musiano zabić bo zagroziła że powie to na konferencji prasowej. Żyjecie w totalnym zakłamaniu od kilkudziesięciu lat.
A jak ktoś jest zmęczony szukaniem pracy to na poprawę humory polecam komentarze kolegi powyżej.Ja zawsze się ubawię przy wpisach egzo.
Srapitalizm. Czarne albo białe wyrób…oj tzn. wybór należy do ciebie;-) Sprawiedliwość??? Buhahahahaha! Sprawiedliwość to zapewni święte pradawne prawo zemsty!