Zmarł założyciel „Playboya”

Wczoraj poinformowano oficjalnie, że w wieku 91 lat zmarł pierwszy playboy świata i założyciel słynnego miesięcznika o nazwie „Playboy”, Hugh Hefner. Człowiek, który zdaniem wielu mężczyzn prowadził wspaniałe życie odszedł pozostawiając po sonie niezwykłą popkulturową spuściznę.

Sukces miesięcznika dla panów Playboy był bezprecedensowy. Format wymyślony przez Hefnera okazał się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy numer rozszedł się w nakładzie 50 tysięcy egzemplarzy głownie dzięki temu, że gwiazdą była w nim sama Marylin Monroe.

Rozwój „Playboya” zapewnił Hefnerowi status niemal legendarny. Właściwie nie był normalnym celebrytą, ale raczej fenomenem kulturowym. Hugh Hefner słynął z organizowania rozwiązłych orgii, w których nierzadko uczestniczyli znani ludzie.

Hefner mieszkał w swojej luksusowej posiadłości z haremem składającym się z kilkudziesięciu kobiet gotowych do spełniania jego pragnień. Można powiedzieć, że wiódł życie jakie marzy się licznym dżihadystom ginącym w samobójczych zamachach na całym świecie. W związku z tym niektórzy sugerowali, że Hefner wiódł życie jak w niebie.

Ostatnio pierwszy playboy świata nieco podupadł na zdrowiu i w sierpniu 2016 roku zdecydował o sprzedaniu swojej sławnej will. Transakcja opiewała na 100 mln dolarów i zawierała klauzulę, że Hefner może w niej mieszkać do śmierci.

Zdjęcie: Alexander Hauk (CC BY-SA 3.0)
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl