“Zgoda buduje” monopol

Opublikowano: 28.06.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 687

Katastrofa smoleńska wywołała zaskakującą, najbardziej dla salonu, reakcję Polaków.

Nie ma najmniejszych wątpliwości, a wynika to choćby ze zwykłej statystyki, czy jak kto woli rachunku prawdopodobieństwa, że jakąś, choćby niewielką część z tych setek tysięcy rodaków manifestujących żal po śmierci prezydenta i towarzyszących mu osób, odmieniło to na trwałe.

Nie ma również najmniejszych wątpliwości, że od czasu zwycięstwa PO w wyborach 2007 roku, a właściwie już dużo wcześniej, to rządzący dzisiaj Polską przemawiają nieustannie językiem nienawiści.

Na naszych oczach odbywa się właśnie jedna z najpodlejszych akcji III RP poniżania i odczłowieczania Jarosława Kaczyńskiego, osoby bezpośrednio dotkniętej tą tragedią.

Padają z ust premiera Donalda Tuska, kandydata Bronisława Komorowskiego i ich sekundantów z narożnika słowa świadczące o kompletnym moralno-etycznym upadku.

Sam start lidera największej opozycyjnej partii w demokratycznych wyborach nazywany jest chorobliwą żądzą władzy. Ci zaś, którzy zmierzają bezpardonowo do przejęcia wszystkich kluczowych stanowisk w państwie robią to oczywiście z wielkiego patriotyzmu i miłości od ojczyzny.

Każdy, kto patrzy na świat własnymi oczyma pozbawionymi filtrów z Czerskiej i Wiertniczej widzi jak na dłoni, że to, co stało się pod Smoleńskiem nie wpłynęło zupełnie na dzisiejszych włodarzy Polski, a ich poczynania w warstwie moralnej przypominają to, co robili na miejscu katastrofy rosyjscy żołnierze.

Widzimy jak Bronisław Komorowski skorzystał, z zalecanej przez wielu, w tym i konstytucjonalistów, powściągliwości. To, jak się rzucił do podpisywania, mianowania, odznaczania i nagradzania oraz wykorzystywanie w kampanii swojej pozycji, świadczy o kompletnym braku umiaru i przyzwoitości.

Ci, którzy mówią, że „Zgoda buduje” dzielą nieustannie Polaków i na niecałe trzy miesiące po śmierci prezydenta mówi się o jego bracie, że się go zastrzeli wypatroszy, a skórę sprzeda w Europie.

Gdyby takie stwierdzenie wyszło z ust polityka PiS-u, wszystkie media ukamienowały go tak jak i formacje polityczną, którą reprezentuje.

Żałośnie zabrzmiały wczoraj słowa premiera sugerujące, że to on i jego ekipa prowadzą politykę „w spodniach”.

Ta polityka przypomina bardziej patologiczną przemoc w rodzinie wywoływaną przez osobnika, który poniżany i nic nieznaczący w swoim miejscu pracy, odreagowuje w domu, tłukąc żonę i własne dzieci.

Symbolem tej polityki w „spodniach” pozostanie dla mnie na długo rzecznik polskiego rządu Paweł Graś, który w stolicy mojego kraju, stojąc przed polskimi dziennikarzami przeprasza po rosyjsku Putina za to, że pomylił formacje, jaką reprezentowały hieny okradające zwłoki ofiar katastrofy. Nie dziwi to, że Rosjanie do tej pory nie przeprosili za ten haniebny proceder.

Warto przypomnieć, że rzecznik, to ten sam „bohaterski” polityk, który działania polskich służb za rządów Jarosława Kaczyńskiego przyrównał do praktyk rumuńskiego Securitate.

Na końcu napiszę o najbardziej bulwersującym wydarzeniu dyskwalifikującym Tuska i Komorowskiego, jako odpowiedzialnych polityków.

Cyniczne wciągnięcie w kampanię wyborczą przez Komorowskiego i Tuska tematu Afganistanu sprawiło, że nasiliły się akcje na polski kontyngent i jeszcze nie wiadomo ile ofiar polskich żołnierzy będą mieli oni na sumieniu do 4 lipca.

Trwa kampania wyborcza i niezrozumiała dla mnie medialna zmowa milczenia o dziwnych śmieciach dyrektora generalnego kancelarii premiera Grzegorza Michniewicza, operatora współpracującego w Smoleńsku z Wiktorem Baterem czy szefa grupy archeologów, którzy jak wiemy nie udadzą się jednak na miejsce katastrofy.

Znam już częściowo wyniki wyborów 4 lipca. Komorowski podobnie jak 20 czerwca wygra w Moskwie, Berlinie, Brukseli i zakładach karnych. Polednie zaś ponownie Chicago, Rzymie i wśród polskich żołnierzy w Afganistanie.

Autor: kokos26
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Grzegorz Marchewka 28.06.2010 10:39

    NWO już trzyma Polskę w łapie… Kaczyński wygra, jeśli będzie uczciwa paca w komisjach wyborczych, a na to niestety nie liczę.

  2. MiB 28.06.2010 11:00

    już mi się rzygać chce jak słyszę o PO… A co najlepsze w mediach głównego nurtu złego słowa nie powiedzą na ich temat. Ciągle tylko wszyscy najeżdżają na Kaczyńskiego i PIS, a PO-jeby z Komorowskim i Tuskiem niedługo staną się świętymi jeszcze za życia… Przecież to zakrawa na farsę. Dlaczego tak się dzieje? Czy ludzie już w ogóle nie mają swojego rozumu? Czy robią to celowo z premedytacją? Czy w ogóle jest sens próbować coś zmienić? Może lepiej jak wybory wygrałby Komorowski, a nie Kaczyński. Jeśli wygrałby Kaczyński to mielibyśmy przez jakiś czas Polskę konającą w bólach, balansującą na krawędzi i resztką sił próbującą się utrzymać na powierzchni do następnych wyborów albo katastrofy samolotu. Jak wygra Komorowski to może się to wszystko szybciej spier-doli i ludzie zobaczą prawdę, wyłączą te pudła propagandowe wyjdą na ulice i paru typów zawiśnie na latarni… tam gdzie ich miejsce… Marzy mi się mała rewolucja… Cały czas podziwiam Greków, Bułgarów, Francuzów… że wiedzą kiedy wyjść na ulice i dopomnieć się o swoje… a u nas…szkoda gadać… dymają nas na każdym kroku, a nasze społeczeństwo sprawia wrażenie wręcz zadowolonego z tego tytułu… :/

  3. edek 28.06.2010 12:25

    Widocznie palikot nie przeszkadza włodarzom po bo reprezentują ten sam poziom. Tylko inni się trochę (c)hamują. Poza tym jest on sporą podporą finansową po. I zawsze choć trochę ośmieszy konkurencję. A bismesmeni i tak zagłosują. Bo średnio statystycznie mentalnie są w tej samej grupie.
    Tylko mnie zastanawia ta cała reszta osłów zarabiających poniżej średniej krajowej (minimalną pewnie też), którzy głosują na po.

  4. DEMON85 28.06.2010 15:51

    ludzie, ja jestem nie dość że ateistą to do tego jestem kompletnie antypolityczny, widzę że tutaj jest obóz zwolenników pis, ja na kaczyńskiego bym nigdy nie głosował bo mi po prostu nie pasuje, a to jak ktoś rządzi to mnie nie obchodzi, bo ja nie wymagam niczego od rządu, radzę sobie po prostu sam, mam swoje życie w swoich rękach i nie oczekuję cudów, ale z drugiej strony to chcę żeby naród do którego należę był reprezentowany przez kogoś kto przynajmniej wygląda…

  5. zbyszek 28.06.2010 15:57

    jak co…. bo to ważne

    jak ktoś kto sprzedaje jak leci i liczy zera czy trzaska po łapach tych co sprzedają – bo dług publiczny będziesz w podatkach spłacał więc nie gdybaj że Ci to wszystko lotto

    a my chcieli byśmy znać intencje

  6. W. 28.06.2010 21:03

    Nie jestem zwolennikiem PiSu, ale będę głosować na Kaczyńskiego z kilku powodów:

    1. Jeżeli zostanie prezydentem cała władza nie będzie w rękach PO. Wtedy będą się żreć na górze. Im bardziej się żrą, tym mniej o ludziach pamiętają. A to dobrze, bo wtedy nie uchwalają tylu debilnych ustaw. Im mniej się żrą, tym gorzej dla obywateli i naszej wolności, jak pokazały ostatnie 3 miesiące (Komorowski szybko podpisał sprzeczną z Konstytucją ustawę rozszerzającą uprawnienia CBA oraz ustawę o “polskich Jugendamtach”. Obie Lech Kaczyński chciał zaskarżyć do TK. Komorowski tego nie uczynił).

    2. Być może mając władzę prezydenta będzie w stanie Kaczyński wetować idiotyczne ustawy. Komorowski podpisze wszystko co PO stworzy, nawet gdy ludzie zasypią go petycjami. Komorowski podpisze wszystko, jak leci. Kaczyński daje cień nadziei, że coś czasami zawetuje pod naciskiem opinii publicznej, albo skieruje do TK.

    3. Być może Kaczyński wyjaśni sprawę z katastrofą Smoleńską. Będzie mógł naciskać na śledztwo.

    Nieważne jak wygląda prezydent, ale co robi. Mając do wyboru pazernego złodzieja playboya i szczerbatego, garbatego kalekę, który mądrze działa, wolę tego drugiego.

    Nie popieram PO, nie popieram PiS, ale wybieram “mniejsze zło”.

  7. zbyszek 28.06.2010 22:57

    i nie stety W. 28.06.2010 21:03 : to cała prawda o tym co się dzieje, miło poczytać jak ktoś coś sęsnego napisze
    nie ma na kogo głosować- w alternatywie jest tylko mniejsze zło albo przepaść
    pozdrawiam

  8. Raptor 29.06.2010 01:28

    @W. 28.06.2010 21:03

    Mniej więcej podobnie to widzę. Wiele wysiłku to nie kosztuje, a można pewne sprawy opóźnić nieco.

    Poza tym, to już moje ostatnie wybory i symboliczne zadośćuczynienie za grzech ignorancji. Więcej dla polityki zrobić nie potrafię… cała reszta to pic na wodę, fotomontaż 🙂

    Pozdro.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.