Liczba wyświetleń: 700
Kosmiczne Obserwatorium Herschela zarejestrowało bardzo interesujące kosmiczne zjawisko: zderzenie dwóch galaktyk. Kosmiczna kolizja miała miejsce 11 miliardów lat temu.
Początkowo myślano, że jest to jedna galaktyka, dlatego też nazwano ją jednym imieniem – HXMM01. Obserwacje, jakie poczyniły kolejne teleskopy, pokazały jednak, że to dwie osobne galaktyki. Niewykluczone, że niebawem powstanie z nich jedna wielka galaktyka eliptyczna.
– Myślę, że 90 proc. galaktyk eliptycznych o takich rozmiarach jak ta, powstało w ten sam sposób – powiedział serwisowi space.com Hai Fu z University of California w Irvine.
Masę gwiazd, jakie występują w obu galaktykach, można by porównać do masy 400 miliardów Słońc. Co roku nowych gwiazd rodzi się tyle, że ważyłyby one dwa tysiące Słońc. To bardzo dużo (dla porównania – gwiazdy, jakie powstają co roku w Drodze Mlecznej, miałyby masę 2-3 Słońc).
Naukowcy zaznaczają, że ponieważ nowych gwiazd przybywa w HXMM01 w bardzo szybkim tempie, to za około 200 mln lat wyczerpie się cały gaz w galaktyce, przez co przestaną powstawać gwiazdy. Galaktyka stanie się martwa.
Na podstawie: space.com, tm
Źródło: Losy Ziemi
Poznaj plan rządu!
to nie jest dowód na brak wielkiego wybuchu. Równie dobrze z powodu na to że w układzie Słonecznym kiedyś nie było planet, a potem powstały z “gruzu” po wybuchu prasłońc, można powiedzieć że to jest dowód na brak wielkiego wybuchu bo świat powinien dążyć do jak największego rozstrzelenia się materii a nie kumulowania jej w jednym miejscu.
materia się przyciąga więc i galaktyka może przyciągać galaktykę. Nawet jeśli przez pierwszych 10 miliardów lat istnienia tych galaktyk uformowały się one osobno nie znaczy że nie wywierały na siebie tak dużego wpływu aby się od siebie nie oddalać, a nawet wręcz przybliżać ostatecznie doprowadzając do zmieszania (zderzenia)
Jak zarejestrowali to zderzenie skoro ponoć miało miejsce 11 miliardów lat temu? Nie rozumiem tych wszystkich artykułów o tych odkryciach z kosmosu. W 1 komentarzu W. pisze, że to jakiś dowód na coś. Jaki dowód? To tylko opinia jakiś naukowców, ja też mogę popatrzeć w lornetkę i powiedzieć, że wszechświat ma jednak 23,6 mld lat. Nie widzicie absurdu tej całej teorii ewolucji. Odrzucacie wiele systemowych gałęzi, ale wielu z was trzyma się tej teorii ewolucji. Kłamią nas w tak wielu sprawach, a wy liczycie na to że ich oficjalna wersja powstania świata jest prawidłowa? (teoria ewolucji – 13,9 mld; big bang) Na naszej planecie trzeba się natrudzić, żeby znaleźć prawdę, a co dopiero wierzyć w teorie jakiś ludzi patrzących w teleskopy. Jak ja wezmę lornetkę i popatrzę z jakiegoś szczytu po za horyzont, to na tej podstawie będę mógł określić co się działo tam po drugiej stronie horyzontu miliardy lat temu. Jest to kuriozalna sprawa.
Poniżej wizualizacja połączenia dwóch galaktyk – na początku jest objaśnienie w j. angielskim, które tłumaczę dla nieanglojęzycznych:
***
Ta symulacja pokazuje połączenie/fuzję dwóch masywnych galaktyk, przyspieszona, by pokazać okres czasu 1,5 miliarda lat. Łączące się galaktyki są podzielone na dwa widoki.
Widok światła widzialnego po lewej pokazuje młode gwiazdy w kolorze niebieskim, a starsze gwiazdy i pył w kolorze czerwonym.
Widok po prawej pokazuje głównie pył, co teleskopy operujące w paśmie podczerwieni, jak kosmiczne obserwatorium Herschel, są w stanie zobaczyć.
***
Następnie są pojedyncze widoki:
1. Symulacja widoku tylko gwiazd
2. Symulacja widoku tylko pyłu
Symulacja jest bardzo krótka, ale proszę pamiętać, że obejmuje ona 1,5 miliarda lat.
http://www.youtube.com/watch?v=78OTawgZQxQ
Ludziom, którzy wymyślają takie głupoty gratuluję wyobraźni i silnej wiary. Są to tylko teorie, przypuszczenia i domysły.
Z wybuchu zawsze powstaje chaos, a wszechświat wygląda na uporządkowany. To tak jakby wysadzić magazyn z częściami samolotów i oczekiwać, że spadną w szyku na lotnisko gotowe samoloty.Po wybuchu zawsze jest zniszczenie i nie powstaje nic nowego – no chyba, że duża dziura.
Skąd znamy wiek wszechświata? Wiemy jakie jest najstarsze światło które obserwujemy. Badanie tego wieku światła bazuje na efekcie dopplera. Jeśli gwiazda oddala się od nas odpowiednio szybko to całe światło przez nią generowane ma dla nas barwę podczerwoną (niewidoczną) pomimo tego że sama gwiazda generuje światło widzialne, albo nawet ultrafioletowe – na skutek efektu doplera fale się “rozciągają” gdyż gwiazda się oddala. Dlatego też w nocy jest ciemno mimo że światło docierające do ziemi z całego znanego wszechświata powinno być wyjątkowo jasne.
skąd wiemy że zderzenie nastąpiło tak dawno? po pierwsze może to wynikać z tego że samo światło tych galaktyk przemierzyło już kilka miliardów lat światlnych co sprawiłoby że mierząc tą odległość możemy wprost powiedzieć jak stare światło widzimy (a właściwie odwrotnie – ustalając wiek światła ustalamy zarazem z kiedy widzimy światło jak i odległość)
Dla osób hejtujących artykuły tego typu mam pewien argument na ich poziomie. Jeśli ktoś mówi odkrycia fizyków bazujących na obserwacji kosmosu kłócą się z tym co jest napisane chociażby w Piśmie Świętym, to proszę przeczytać listy apostołów i w jednym z nich jest wzmianka o tym że dla Boga 1 dzień jest jak tysiąc lat a tysiąc lat jak dzień. Ponieważ chrześcijanie zakładają że Biblia jest spójna i prawdziwa więc można stąd wywnioskować że pierwsze siedem dni z księgi rodzaju było tak naprawdę niezmierzonym okresem czasu, gdzie jeden dzień wcale nie musiał być jednym dniem, a nawet miliardami lat.
Na tej podstawie nie ma powodu do podkopywania teorii ewolucji gwiazd, jak i innej teorii – teorii ewolucji organizmów żywych.
no to jak nie eksplozja to implozja 🙂
może zabłysnę 😀
Kiedyś pewien badacz stwierdził że te wszystkie wszechświaty powstają i giną jak bąbelki gazu w gotującej się wodzie.
Gdyby nie było internetu człowiek nigdy by się nie dowiedział ile na świecie jest ludzi inteligentnych inaczej. Zawsze by myślał, że to tylko w jego mieście.
Proponuję fanatykom wziąć podręcznik do chemii lub fizyki, otworzyć w dziale eksperymenty i rozpocząć badania. Jeśli do nauki podejdziecie z taką samą spektakularną osobistą nadinterpretacją zapisów w książkach, jak w przypadku biblii czy newsów, to szybko odczujecie efekty swoich eksperymentów na własnej skórze. Może chociaż wtedy wasze mózgi włączą obszar odpowiedzialny za krytyczne myślenie.