Zbrodniarz wojenny został po wojnie burmistrzem w RFN

Opublikowano: 19.08.2019 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1238

Heinz Reinefarth, nazywany również “Katem Warszawy”, w trakcie Powstania Warszawskiego dowodził niemieckim zgrupowaniem bojowym dokonującym pacyfikacji Woli (największej jednorazowej masakry ludności cywilnej dokonanej w Europie w czasie II WŚ). Szacuje się, że bezpośrednio podlegli mu żołnierze w ciągu kilku dni zabili ok. 50 tys. Polaków. Po wojnie Reinefarth osiadł w zachodnioniemieckim Westerlandzie, którego w 1951 roku został burmistrzem. Władze RFN konsekwentnie odmawiały jego ekstradycji. Zmarł spokojnie w swojej rezydencji w 1979 roku.

Heinz Reinefarth urodził się w 1903 roku. W latach 1922–1927 studiował prawo na Uniwersytecie w Jenie. W 1930 r. ukończył aplikację sądową zdając egzamin asesorski i rozpoczął pracę w zawodzie jako adwokat i notariusz. W 1932 r. wstąpił do NSDAP, a w grudniu tego roku także do SS.

Po wybuchu II wojny światowej Reinefarth walczył przeciwko Polsce podczas kampanii wrześniowej. W 1940 r. wziął udział w kampanii przeciwko Francji, a następnie przeszedł do rezerwy w stopniu porucznika. W 1941 r. został ponownie powołany do Wehrmachtu. Wziął udział w walkach na froncie wschodnim. Zaczął także szybko awansować w SS. W kwietniu 1942 r. został generałem majorem policji oraz SS-Brigadeführerem. We wrześniu 1943 r. przeniesiono go do Głównego Urzędu Policji Porządkowej SS, a pod koniec stycznia 1944 r. dołączył do sztabu wyższego dowódcy SS i Policji w Kraju Warty (na terytorium okupowanej przez Niemców Polski).

Po wybuchu Powstania Warszawskiego Reinefarth otrzymał rozkaz sformowania specjalnego zgrupowania bojowego do walki z powstańcami. Począwszy od 5 sierpnia 1944 r. oddziały Reinefartha brały udział w tzw. rzezi Woli, czyli największej jednorazowej masakry ludności cywilnej dokonanej w Europie w czasie II wojny światowej. W ciągu kilku dni dowodzeni przez niego żołnierze wymordowali w masowych egzekucjach ok. 50 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy. W jednym z raportów do swojego dowództwa Reinefarth donosił, że rozstrzeliwuje już tyle ludzi, iż nie ma amunicji do prowadzenia dalszych egzekucji.

Za swój udział w tłumieniu powstania oraz masowych egzekucjach mieszkańców Warszawy Reinefarth otrzymał potem jedno z najwyższych niemieckich odznaczeń wojskowych – Krzyż Żelazny z liśćmi Dębu.

Pod koniec wojny Reinefarth przedarł się na zachód. Władze polskie zażądały od Brytyjczyków i Amerykanów (okupowali oni wówczas terytorium zachodnich Niemiec) jego ekstradycji, jednak zachodni alianci uznali, że Reinefarth może być przydatny jako świadek w procesach norymberskich i odmówili spełnienia prośby. Co prawda Reinefarth finalnie trafił do aresztu pod zarzutem zbrodni wojennych, ale wkrótce sąd w Hamburgu zwolnił go z powodu… braku dowodów.

W 1951 roku został on wybrany na burmistrza miasta Westerland (funkcję tą pełnił aż do 1963 roku). Z miejscowości tej niedługo później zrobił popularny kurort nadmorski. W 1958 roku wybrano go do landtagu w Szlezwiku-Holsztynie, a po zakończeniu kadencji w 1967 roku rozpoczął pracę jako prawnik. Mimo licznych wezwań do wydania Reinefartha Polsce (w celu postawienia go przed sądem z powodu popełnionych przez niego zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości), władze RFN konsekwentnie odmawiały jego ekstradycji. Co więcej – przyznały mu nawet specjalną rentę generalską.

Reinefarth zmarł w 1979 roku w swojej rezydencji na wyspie Sylt. Nigdy nie poniósł odpowiedzialności za swoje zbrodnie.

Gwoli sprawiedliwości należy odnotować, że 31 lipca 2014 roku, w przeddzień 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, na gmachu ratusza w Westerland odsłonięto dwujęzyczną tablicę o następującej treści:

“Warszawa, 1 sierpnia 1944 roku. Żołnierze polskiego ruchu oporu powstają do walki z niemieckimi okupantami. Reżim niemiecki nakazuje stłumienie Powstania. Zamordowanych zostaje ponad 150 000 osób, niezliczeni mężczyźni, kobiety i dzieci doznają ran i upokorzeń. Heinz Reinefarth, w latach 1951-1963 burmistrz Westerlandu, był jako jeden z dowódców niemieckich odpowiedzialny za te zbrodnie. Ze wstydem składamy hołd ofiarom, mając nadzieję na pojednanie. Z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego”.

Źródło: pl.Wikipedia.org


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. emigrant001 19.08.2019 14:10

    Taka informacja oznacza ogromną niemoc państwa polskiego, które nie bez powodu jest określane jako teoretyczne. Dziś z trudem i nieśmiało próbuje się upamiętnić pomordowanych na kresach a jutro potomkowie ocalałych będą oddawać żydom mienie bez spadkowe, mimo, że ich zagrabionego majątku na wschodzi nikt nigdy nie odda. Państwo silne wobec słabych a słabe wobec silnych nie jest nikomu potrzebne.

  2. Kamikadze91 21.08.2019 09:57

    Ten artykuł to tylko zrzynka, prawie 1 do 1 z Wikipedii, autor nawet nic od siebie nie dodał, korzystając tylko z jednego źródła skrócił jedynie artykuł (bo na wiki jest więcej info) i w zasadzie tyle jego roboty. Poszedł na łatwiznę jak tylko się da.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.