Liczba wyświetleń: 703
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji rozpatruje wniosek polskich pastafarian – osób deklarujących wiarę w Latającego Potwora Spaghetti – o rejestrację swojego Kościoła jako związku wyznaniowego. Administratorem strony pastafarian jest poseł Ruchu Palikota.
Wniosek o wpis Kościoła Latającego Potwora Spaghetti wpłynął do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji 30 lipca 2012 r. Obecnie MAiC rozpatruje go na podstawie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania – ustaliła „Codzienna”. – Do MAiC nie wpłynęły inne podobne wnioski – przekonuje Artur Koziołek, rzecznik prasowy MAiC. Z naszych informacji wynika, że ministerstwo powołało biegłych, którzy mają pomóc w jego ocenie. Decyzja ma zapaść pod koniec stycznia.
Opracowanie: Wojciech Mucha
Źródła: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl
TAGI: Kościół Latającego Potwora Spaghetti
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Zarejestrować, zebrać do kupy i zamknąć w Tworkach.
Dla niewtajemniczonych pastafarianizm został wymyślony przez ateistów którzy podczas dyskusji z wierzącymi zaczęli spotykać się z twierdzeniem, że Bóg jest dopóki nie będziemy w stanie udowodnić, że go nie ma. Dlatego też ateiści wymyślili Latającego Potwora Spagetti, którego istnienia również nie da się obalić. Cała absurdalna religia Pastafarian jest wyolbrzymieniem zasady brzytwy ockhama, na którą najczęściej powołują się ateiści, gdyż jeżeli wszystko co namacalne da się wytłumaczyć bez konieczności wprowadzania Latającego Potfora Spagetti, to bezzasadnym jest jego wprowadzanie jako elementu świata – tak jak bezzasadnym jest wprowadzanie Boga.
Informacja jakoby Pan posł Ryfiński był administratorem strony pastafarian jest nieprawdziwa.
Będzie spożywanie ciała boga? Może zostanę religijnym człowiekiem.
Niektórzy ateiści są ignorantami wiedzy.
Skoro istnieje wyraz Bóg to istnieje Bóg.
Palikot agresywnie szuka gruntów rolniczych a związki wyznaniowe mają jeszcze możliwość starania się o nieodpłatne grunty państwowe.
Wikipedia wyczerpująco opisuje pastafarianizm:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C4%85cy_Potw%C3%B3r_Spaghetti
“Skoro istnieje wyraz Bóg to istnieje Bóg.”
Teraz moja teza
“Jeśli czegoś nie ma na Google i Youtube to nie istnieje.”
Zgadzasz się z nią Il?
Nie wiem może Bóg istnieje, ale nie w formie osobowej jak ludzie go sobie w głowie tworzą na swoje podobieństwo.
W sumie to co Palikmiot chce tym kościołem udowodnić, pokazać? Swoją głupotę, czy pogardę dla zagubionych owieczek.
Il, dzięki za argument. Teraz wiem, że istnieją podprzestrzenne drzwi kopulacyjne. Złożone z ogólnie dostępnych wyrazów.
Delite:
Nie.
Skoro istnieje wyraz Delite to znaczy, że istnieje Delite.
Palikot wykorzystywany jest do działań sprzecznych z interesami Narodu Polskiego.
Najprawdopodobniej jest zahipnotyzowany i/lub przeprogramowany przez agentów i szpiegów z przestępczych międzynarodowych gangów (zwłaszcza tych pochodzenia reżimo-chińskiego).
Palikot kombinuje jak zabezpieczyć się na wypadek odszkodowania dla jego pierwszej żony z którą już wspólnie nie żyje.
A Ja popieram ten ruch. Ciekaw jestem tylko, czy paragraf o obrazie uczuc religijnych będzie tak samo traktowany w tym przypadku, np. jak ktoś na koncercie wyrzuci miskę makaronu i go podepcze:)
Palikot i jego partia nie mają nic wspólnego z próbą legalizacji tej religii. “Wyznawcy” tej religii sami chcą ją zalegalizować. Posłowie RP tylko to podłapali gdy już sprawa była w toku!
Wyznawców będzie można łatwo poznać na ulicy, bo powinni nosić durszlak na głowie zamiast czapki.
Dziwne. Bardzo dziwne. Ale wcale nie to, że ktoś zgłosił coś absurdalnego, ale to, że biurokraci powołali biegłych za nasze pieniądze. Wiadomo powszechnie dla zdrowego umysłu, że zgłoszenie jest absurdalne, to co zaproponowali, prawdopodobnie wiedząc, że to jest wymyślone w jakimś celu /dla dyskusji z wierzącymi/ nie ma sensu duchowego. Nie wynika z tradycji, czyichś rozważań duchowych i koniecznie w efekcie uzyskanych wniosków /może błędnych/ o sile wyższej. Geneza potwora szpagetti jest inna i wystarczyło by urzędnik skorzystał z UMYSŁU, potem być może Wikipedii i informacji z sieci. To jest straszne. Coś absurdalnego i powołują biegłych, coś strasznego i szkodliwego, i nic nie robią /Wyśle o nepotyzmie, ograniczaniu wolności, marnotrawieniu przez zawłaszczanie funduszy z podatków przez swoich, nadużywanie propagandy (“fundusze europejskie, wszyscy korzystają” gdy prawda to, że prawie wszyscy muszą oglądać te reklamy i dawać kasę/.
MichalR, jak widać nawet z twojego komentarza sekta pali..ota ma wiele wspólnego z głupimi pomysłami.
JanuszNit : Dziwne,że się dziwisz. Urzędnik nie używa umysłu z definicji i ustawowo,natomiast cieszy się,gdy ma okazję zająć się absurdem,bo nie musi udawać że robi coś z sensem ani walczyć z ważnymi sprawami.Jak marny piłkarz grający na czas,ten sam mechanizm.Byle przetrwać i wziąć kasę.
lepsze to ,niż wierzyć w żydowskich bożków
robi1906 : Lepsze?Pod jakim względem?Na pewno mniej szkodliwe. Ale uczciwie trzeba przyznać,że wśród judeochrześcijan jest jakiś promil biednych naiwnych ludzi,którzy chcieli dobrze i zostali nabici w butelkę,makaronem zajmują się cynicy,którzy mają za dużo czasu,bo zrobili kasę na cudzej krzywdzie.Bez jaj:Palikot obrońca wolności i lewicowiec?! Wolne żarty!
Oto skąd u pali..ota i związanych z nim ludzi takie pomysły:
http://forum.wspolczesna.pl/ujawniamy-tajemnice-posiadlosci-komorowskiego-i-palikota-t60656/
http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,14355447,wiadomosc.html?ticaid=1fdf5
http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111020&typ=my&id=my05.txt
a co z wolnością? chcę to wierzę w co chcę i nic nikomu do tego, a tak na marginesie od 2000 lat nikt nie widział Boga, jakby Bóg chciał by w niego wierzyć to by się pokazał, a może Jahwe nie chce dawać dowodów swojego boskiego istnienia by nauczyć nas posługiwać się mózgiem i pojmować świat rozumem a nie wiarą?
“Wiadomo powszechnie dla zdrowego umysłu, że zgłoszenie jest absurdalne, to co zaproponowali, prawdopodobnie wiedząc, że to jest wymyślone w jakimś celu /dla dyskusji z wierzącymi/ nie ma sensu duchowego.”
Ułaskawienie Barabasza też było absurdalne, dla zdrowego umysłu. Mierzmy wszystkich tą samą miarką. Wierzysz w Boga – super. Od Latającego Potwora Spagetti różni go tylko 2000 lat z kawałkiem. A ktoś kiedyś ładnie powiedział o kłamstwie powtarzanym tysiące razy (każdego roku w tym przypadku…).
@Il
“Niektórzy ateiści są ignorantami wiedzy.
Skoro istnieje wyraz Bóg to istnieje Bóg.”
Cóż to za dziwo – ignorant wiedzy? Ignorant (łac. ignorans, -ntis ‘niewiedzący’ od ignorare ‘nie znać, nie wiedzieć’) osoba niemająca podstawowej wiedzy, najczęściej z zakresu jakiejś dziedziny, nieznająca się na czymś. Ktoś może np. być ignorantem, nie posiadając podstawowej wiedzy odnośnie znaczenia słów, czy też ich związków. Podstawowa wiedza z zakresu logiki pozwala nam natomiast na zrozumienie, że nazwy mogą odnosić się do rzeczy, a czasami jedynie do wyobrażeń o rzeczach lub bytach osobowych. Gdyby konsekwentnie stosować przedstawiany przez Il sposób rozumowania, należałoby dojść do wniosku, że oprócz Boga (w rozumieniu chrześcijan)istnieją też inne byty należące do pojemnej klasy bogów, np Zeus, Ra, Świętowid,Thor i wielu innych. Wszak idąc tropem myślenia autora wypowiedzi, do której się odnoszę, skoro jest nazwa boga, to jest byt tą nazwą określany. I dalej konsekwentnie: obok nas żyją też takie stwory, jak strzygi, krasnale, dziwożony, trole itp. A współcześni ludzie opowiadają o spotkaniach z szarakami (ponoć przedstawiciele obcej cywilizacji), komandorem Kortonem, yeti,chupacabra i wieloma innymi. Przecież wszystkie one mają nazwy, a więc niewątpliwie według Il istnieją. Problem jednak w tym, że Kościół Katolicki naucza, iż istniej jeden Bóg. Co więc zrobimy z pozostałymi bogami?
Albo uznamy, że są oni jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni, albo że Kościół jest w błędzie.
hmm… a czemu wszyscy kojarzą od razu tą inicjatywę z jakimś Palikotem? Tylko dlatego, że jakiś typ od niego się w to wmieszał (i podobno nie jest żadnym administratorem czegokolwiek w dodatku) ???
hmmm – weź jakąkolwiek ideę, wmieszaj w nią jakiegoś polityka (bo każdego nie trawi statystycznie pół kraju) i polski bigos ugotowany…
:/
a inicjatywa ogólnie ciekawa, z filozoficznego punktu widzenia.
Różne są oszustwa i różni są oszuści:
http://m.se.pl/wydarzenia/kraj/maria-nowinska-wreszcie-wzieli-sie-za-palikota_195704.html
Wyrazu Bóg pisanego przez duże B nie należy mylić z wyrazem bóg pisanym przez małe b. Wyobrażenia o Bogu są różne ale jest jeden jedyny Bóg, który w różnych religiach i kulturach ma różne imiona.
Jezus Chrystus napewno nie był Bogiem, był cząstką Boga.
paździoch boni i MAC to kolejni przestępcy marnotrawiący dobra wszystkich Polaków.
Można było zostać posłem bezpartyjnym. Będąc w spółce bankruta pali..ota trzeba ponosić tego konsekwencje.
Sprawa rejestracji religii Latającego Potwora Spagetti nie jest absurdalna. Ona walczy z absurdami. Pierwszym jest sprawa nauczania biblijnego kreacjonizmu na lekcjach biologii na równi z teorią ewolucji (pierwsze o co walczyli pastafarianie w Wielkiej Brytani to właśnie włączenie do lekcji biologii pastafarianistycznej wizji stworzenia świata na równi z biblijną teorią oraz teorią ewolucji).
Kolejnym absurdem z którym walczą pastafarianie to walka z ulgami podatkowymi dla związków wyznaniowych. Jak? Otóż tam gdzie pastafarianizm jest już zalegalizowany tam też korzysta z podobnych ulg jak każda religia.
Pastafarianizm jako religia istnieje tylko poto żeby walczyć z absurdami tego świata. Jest krokiem do oddzielenia wierzeń od innych aspektów życia publicznego.
Jestem pastafarianem i jestem z tego dumny!
“Globalne ocieplenie, huragany, trzęsienia ziemi i inne naturalne katastrofy są bezpośrednią konsekwencją spadku liczby piratów, począwszy od początków XIX wieku.” – wiki. No to akurat trudno podważyć. Może nie powinno się zwalczać tych biednych Somalijczyków?
Michal, w jaki sposób powstała nazwa “pasta..nizm” ?
Kolejny temat zastępczy do próby przytłumienia poważnych spraw.
Walczyć z absurdem, absurdem, to jest jakiś pomysł, ale raczej jestem przeciw. Jestem jednak za odsunięciem kościoła od państwa i nie finansowania go z publicznych źródeł, funduszy europejskich. Pies nie gryzie ręki, która go karmi. Wystarczy powołać Komisję Majątkową i kościół nie widzi, co dzieje się w kraju i tylko widzi, że walczy się z nim, tak obłudnie to i ostro widzi, jak nie widział pedofilii w swoich głoszonych za święte szeregach. Gdy istnienie kościoła zależałoby od zwykłych ludzi, to kościół by im służył, by byli lepsi i bardziej zadowoleni z życia, nie mamonie, nie tym i tamtym celom. Ubyłoby powołań, ale byłyby one wartościowe. A wiara jest potrzebna człowiekowi. Wiara w wartości, w sens własnego życia, czy w Boga. A jakaś siła wyższa może i istnieje, ale to nie jest powód do przyznawania ulg podatkowych dla kościołów i korumpowania tak, dobrem hierarchii kościelnej. Jak są potrzebne kościoły, to ludzie je utrzymają.