Zapomnijmy o mieszkaniach dla mniej zamożnych

Opublikowano: 14.06.2021 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1856

W polityce mieszkaniowej „Polskiego Ładu” zawarto nietrafione propozycje, pogłębiające negatywne tendencje na tym rynku.

Cele i sposoby ich osiągania, postulowane w „Polskim Ładzie” i obecne w uprawianej od 2016 roku polityce mieszkaniowej rządu, mają wspólną cechę: nietrafiony dobór instrumentów. Nie tylko nie zapewniają realizacji zadanych celów, ale pogłębiają negatywne tendencje na rynku mieszkaniowym.

Program Mieszkanie+ mający udostępnić dach nad głową rodzinom, których nie stać na zakup mieszkania, zakończył się budową mieszkań o czynszach zbliżonych do rynkowych. „Polski Ład’ to odwrót od niezrealizowanego priorytetu polityki mieszkaniowej, aby wspierać mieszkania na wynajem o umiarkowanych czynszach – i powrót celu realizowanego w latach 2007-2015 czyli zwiększenia dostępności do własnego mieszkania – wskazuje Towarzystwo Ekonomistów Polskich. Zaproponowane w programie rozwiązania mają przede wszystkim charakter popytowy, a ich efektem będzie przede wszystkim wzrost cen budowy mieszkań. Innym negatywnym skutkiem będzie rozlanie się miast i ekstensywna, generująca wysokie koszty realizacja infrastruktury technicznej i społecznej.

Program „Mieszkanie+ zakończył się klęską: mieszkań na wynajem (o wysokich czynszach, nieatrakcyjnych dla rodzin uboższych) powstało niewiele więcej niż 1 tys. Za to radykalnie wzrosła liczba budowanych mieszkań własnościowych (bardzo niska stopa oprocentowania kredytu). Dobrane instrumenty nie uwzględniły potrzeb i możliwości 60 proc. gospodarstw domowych (przede wszystkim młodych). Przeciwnie, zwiększony popyt na mieszkania przełożył się na wzrost cen (pogłębiając przy tym brak wiarygodności kredytowej rodzin niezamożnych), a niedobór mieszkań nie zmniejszył się.

I co w tej sytuacji proponuje nowy program zawarty w „Polskim Ładzie”? Odwrót od deklarowanego (ale i tak przecież nie stosowanego) priorytetu mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach. W zamian wracamy do celu realizowanego w latach 2007-2015 czyli – przede wszystkim – zwiększenia dostępności własnego mieszkania.

Proponowane instrumenty to pomoc w uzyskaniu wiarygodności kredytowej (gwarancja do kredytu na wkład własny) oraz dofinansowanie wkładu własnego dla rodzin wielodzietnych. I dodatkowo, ułatwienie budowy domów o wielkości zabudów do 70 metrów kwadratowych o płaskich dachach – możliwej bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia. Dodatkowo, przewiduje się dofinansowanie partycypacji do budownictwa TBS – a więc mieszkań na wynajem.

Proponowane w „Polskim Ładzie” rozwiązania mają przede wszystkim charakter popytowy – wspierają wzrost popytu (gwarancje kredytowe, dotacje na wkład własny). Efektem będzie przede wszystkim wzrost cen realizacji mieszkań, tym groźniejszy, że nałoży się na silny od 4 lat trend wzrostowy – wskazuje TEP. Powtórzy się sytuacja z lat 2010 – 2015, kiedy pomoc finansowa w postaci dopłaty do stopy oprocentowania kredytów mieszkaniowych (Rodzina na Swoim, Mieszkanie dla Młodych) w znaczącej części przełożyła się na wyższe ceny materiałów budowlanych czy też ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów.

Projektowane rozwiązanie budowy budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m. kw. bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia nie uruchomi mechanizmu na tyle zwiększającego podaż mieszkań, aby skutecznie wyhamować wzrost cen. Niesie natomiast za sobą inne zagrożenie – rozlania się miast i ekstensywnej, generującej wysokie koszty realizacji infrastruktury technicznej i społecznej – podkreśla TEP. Wymuszony, wynikowy sposób urbanizacji w zestawieniu z kosztami jej ucywilizowania – obowiązujące i postulowane standardy urbanizacji – spowodują znaczący wzrost kosztów rozwoju miast, miasteczek i wsi.

W rezultacie, rozwiązanie uwalniające od konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, które miało uradować potencjalny elektorat, prowadzić może do swobodnej budowy swoistych slumsów 70-metrowych klocków. Budowa infrastruktury towarzyszącej nie nadąży bowiem za podażą nowych mieszkań, a standardy urbanistyczne nie zostaną dotrzymane.

Gwarantowany przez państwo wkład własny biorących kredyt hipoteczny dostępny ma być dla osób od 20 do 40 roku życia, które nie posiadają wiarygodności kredytowej – nie są w stanie wywiązać się z warunku posiadania wkładu własnego w wysokości żądanej przez bank. Zagraża to uruchomieniem kolejnej (obok kredytów frankowych) pułapki popytowej na rynku mieszkaniowym.

Młode osoby bez wiarygodności kredytowej zachęca się do przyjęcia prezentu w postaci dostępności do własności nawet niewielkiego budynku mieszkaniowego (70 m.kw. zabudowy) zlokalizowanego na, siłą rzeczy tanich, nie uzbrojonych w infrastrukturę techniczną i społeczną gruntach. Funduje się im tym samym trudne życie – trudny dostęp do żłobków, przedszkoli, szkół, ośrodków zdrowia, brak kanalizacji, transportu publicznego, ośrodków kultury. A także naraża na potencjalną utratę zdolności do spłaty kredytu, a cały system bankowy – na utratę stabilności.

Wydaje się, że określenie tego, co dzieje się na rynku mieszkaniowym jako „ład mieszkaniowy” to smutny oksymoron, a przymiotnik polski ma tu znaczenie niwelujące. Jest zatem nadzieja, że powyższe czarnowidztwo nie sprawdzi się.

I tak, nie powstanie tyle małych, o płaskich dachach domków, a proces rozlewania się miast będzie przebiegał wolniej – projektowane 150 tys. zł gwarancji dla wkładu własnego okaże się bowiem zbyt małą (w świetle rosnących cen nieruchomości) kwotą, by licząca się grupa gospodarstw domowych mogła skorzystać z tej formy wsparcia wejścia w posiadanie własności nieruchomości. Tym samym dofinansowanie przez państwo budowy mieszkań społecznych stanie się głównym instrumentem dochodzenia do dachu nad głową. Wrócimy zatem do tak potrzebnego priorytetu mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach.

Autorstwo: dr Irena Herbst
Źródło: Trybuna.info

Komentarz „Wolnych Mediów”

Planowane prawo pozwalające budować domy do 70 m2 bez zgody, ale z PŁASKIMI dachami, zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Dachy mogą się zarwać pod ciężarem śniegu. Spadziste i kopulaste dachy powinny być normą w naszej strefie klimatycznej.


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Matylda 14.06.2021 18:28

    Hmm, a może lepiej budować bloki wzwyż, zamiast wszerz? Wtedy infrastruktura mogłaby się mieścić w odrestaurowanych zabytkach zatopionych w zieleni, nie trzeba byłoby stać w korku pół dnia, do szkół przez parki… Rozmarzyłam się.

  2. poray 15.06.2021 06:43

    Pisowski nowy ład w zakresie mieszkań, w efekcie pompuje rynek deweloperski i kredytów hipotecznych.
    Czyli po raz kolejny okazuje się jak bardzo PiS kocha zagraniczne banki korporacje, a niekoniecznie Polaków.
    Ale w dzisiejszym świecie liczy wizerunek (public relations) a hasełka ogłoszone w Nowym Ładzie spełniły te cele, więc program Nowego Ładu już okazał się sukcesem.

  3. hashi 15.06.2021 12:19

    Nowy ład podbija tylko i tak już kosmiczne ceny mieszkań i gruntów. Nawet aby postawić 70m^2 całoroczny domek trzeba wywalić minimum 300 tys. zł. Sama działka to 100 tys. zł, materiały poszły 300%, robocizna +50%. W krajach rozwijających się taki dom możesz postawić sobie prawie za darmo, bez żadnych formalności. Idziesz na obrzeża wioski/miasteczka, bierzesz se ziemie, wycinasz las i stawiasz co chcesz. Surowce drewno, glina masz za free, ocieplać nie trzeba bo zwykle cały rok powyżej zera. Robisz tylko przyłącze elektryczne i kopiesz studnie. Żyjesz głównie z produkcji żywności i rękodzieła.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.