Zabiła swoje córeczki, bo utrudniały jej seks-karierę

Opublikowano: 08.07.2019 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 577

23-letnia Louise Porton zamordowała swoje córeczki: 3-letnią Lexi oraz 16-miesięczną Scarlett, bo przeszkadzały jej w pracy w najstarszym zawodzie świata. Gdy jej najmłodsze dziecko walczyło jeszcze o życie w szpitalu, matka umawiała się już na spotkania z innymi klientami.

Louise Porton, która zamordowała swoje dwie córeczki (3-letnią Lexi Draper i 17-miesięczną Scarlett Vaughan), bo „stały jej na drodze” do kariery w seks-biznesie. 23-latka chciała pozbyć się dzieci, gdyż przeszkadzały jej w umawianiu się na „randki” z mężczyznami, którzy płacili jej za seks.

Porton udusiła najpierw 3-letnią Lexi, a 18 dni później w podobny sposób zabiła 17-miesięczną Scarlett wywołując u niej problemy z oddychaniem, które doprowadziły do jej śmierci. Jedna ze znajomych kobiety powiedziała, że 23-latka, która pracowała na niepełnym etacie także jako modelka, „robiła, co tylko mogła”, aby nie mieć przy sobie córek.

Na rozprawie dotyczącej morderstwa okazało się, że dziewczynki były dla matki ciężarem i „przeszkadzały jej w robieniu tego, co chciała”, czyli uprawianiu seksu za pieniądze. Kobieta poznawała swoich klientów na stronach randkowych i wysyłała im swoje „jednoznaczne” zdjęcia, a w wiadomościach tekstowych oferowała seks za pieniądze.

W Birmingham Crown Court wyszło również na jaw, że Porton robiła sobie zdjęcia topless w szpitalnej toalecie, gdy lekarze ratowali życie jej 3-letniej córki Lexi. Okazało się także, że wymieniła 80 wiadomości tekstowych z ochroniarzem na izbie przyjęć w szpitalu po tym, jak spotkała go w czasie akcji reanimacyjnej swojego dziecka.

Ponadto 23-letnia matka przeszukiwała internet w poszukiwaniu informacji dotyczących śmierci dzieci dzień przed zabiciem swojej pierwszej córki. Sprawdzała m.in. „jak długo wychładza się ciało” i „pięć dziwnych rzeczy, które dzieją się w trakcie śmierci”.

Prokurator Oliver Saxby powiedział, że lekarze sądowi nie potrafią wytłumaczyć śmierci dziewczynek „żadną naturalną przyczyną”. Dzieci umarły dlatego, że ktoś „uniemożliwił im oddychanie”. Sędzia usłyszał także, że Porton „była niewzruszona”, gdy poinformowano ją w szpitalu 15 stycznia 2018 roku, że jej 3-letnia córka nie żyje. W przypadku śmierci drugiej córki, ratownicy medyczni, którzy przyjechali do domu Porton, gdy ta zadzwoniła na pogotowie twierdząc, że jej dziecko nie oddycha, zauważyli, że kobieta była „nienaturalnie obojętna”, kiedy okazało się, że dziecko nie żyje.

Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Hassasin 08.07.2019 22:05

    Znaki końca czasów 🙁 jprdl !

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.