Zamieszki w Paryżu

Opublikowano: 28.05.2013 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 972

Zamieszki wybuchły po tym, jak przez ulice Paryża przeszła demonstracja sprzeciwiająca się małżeństwom homoseksualnym. Według danych policji zatrzymano ponad 300 osób.

Do zamieszek doszło na Placu Inwalidów znajdującym się w centrum Paryża. Policjanci starli się głównie z młodymi ludźmi. W ruch poszły kamienie i butelki, a także gaz i granaty hukowe.Rannych zostało sześć osób. W akcji wzięło udział około 5 tysięcy funkcjonariuszy.

Francuski minister spraw wewnętrznych Manuel Valls obciążył ugrupowania prawicowe odpowiedzialnością za zamieszki.

Według organizatorów pokojowej manifestacji, wzięło w niej udział około miliona osób. Była ona wyrazem sprzeciwu wobec niedawno wprowadzonej ustawy, która pozwala na zawieranie „małżeństw homoseksualnych” oraz adopcje dzieci przez pederastów.

Opracowanie: WNdz
Na podstawie: PAP
Źródło: Narodowcy


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Libertus 28.05.2013 12:23

    Niech Holland odda swoje dzieci na wychowanie parze homoseksualistów!! wstyd i hańba!! Chrońmy nasze dzieci!! Miejmy nadzieję że w Polsce nigdy do tego nie dojdzie. Homoseksualizm nie jest naturalny. Czy widział ktoś żeby dwóch mężczyzn wspólnie poczęłło i urodziło dziecko? lub żeby dwie kobiety wspólnie poczęły i urodziły dziecko? Ludzie zastanówcie się nad tym zanim poprzecie takie związki. Ci biedni ludzie homoseksualiści i lesbijki to chore osoby i należy je wspierać i leczyć, mają zaburzone układy energetyczne w ich ciałach i nad tym powinni pracować, a my powinniśmy ich w tym wspierać, a nie legalizować ich nienaturalne związki i jeszcze dawać im na wychowanie niewinne dzieci. To jak byśmy wysyłali niewinne baranki na zarżnięcie.

  2. Spirit 28.05.2013 17:58

    W imię Ojca, Syna… i tak dalej.
    No dobra, nie lubię żartować z religii. Znaczy, nie jestem za bardzo religijny, ale…

    Po co tak krzyczycie? Piszcie/mówcie jak ludzie z argumentami, a nie wrzeszczcie. To ogóle lepsze jest. No więc… jestem biseksualistą. Pomijając fakt, że całkiem nieźle pod względem psychicznym się czuję:

    -We wszelkich ustawach mowa raczej o tym, że para homo ma zabierać dzieci z domów dziecka, chyba, że nagle totalitaryzm wziął i się przyszedł. O.o

    -Ja osobiście jestem za tym, żeby poczekać jeszcze (nawet sporo) z adopcją dzieci przez pary homo. Ze związkami trochę inaczej, ale to już inna sprawa.

    -Niby ściągnęli osoby pokroju mnie z listy osób cierpiących na schorzenia psychiczne (choć do tej pory są wątpliwości, wiem o tym dobrze).

    Pozdrawiam i zapraszam do konstruktywnego pisania z moją osobą.

  3. awkward 28.05.2013 19:28

    Religia ma to do siebie, że oferuje “odgórne nakazy dla wszystkich”. Efektem tego jest odmawianie indywidualności – szczególnie tej bardzo różnej – i tendencja wierzących do strofowania (w mniej lub bardziej agresywny sposób) ludzi “odstających” od ww. “nakazów”. Każda ideologia, która prezentuje “jeden, właściwy” obraz człowieka i jego zachowań, jest przeważnie podstawą dla dyskryminacji i nietolerancji tych wszystkich, którzy dokonują osobistych wyborów różnych od “przykazanych” przez dominującą ideologię na danym obszarze / w danej społeczności.

  4. awkward 28.05.2013 23:45

    @baltazar
    – albo jest to przykład nie-przyznawania do niej prawa innym.

  5. awkward 29.05.2013 00:23

    @Libertus
    Bardzo silnie definiujesz Człowieka przez pryzmat jego funkcji rozrodczych. “Możliwość spłodzenia potomstwa” jako podstawa oceny wyborów Drugiego Człowieka. Sądzę, że wyszliśmy już z fazy “przetrwania” i możemy zacząć się realizować na wyższych poziomach. Technologia pozwala na zapłodnienie in vitro, które też przez wielu jest zaprzeczeniem “prawa możliwości spłodzenia potomstwa”.
    Dosadniej – porzućmy w myśleniu stadium “zwierzak” i przejdźmy w kryteriach oceny siebie i innych do stadium “istota myśląca”.

  6. aZyga 29.05.2013 08:54

    A ja jestem zdania, że guzik kogoś obchodzi co robię w czterech ścianach, ale obnoszenie się z chorobą i jeszcze reklamowanie jej jako coś normalnego to wielka przesada.

  7. jasmin 30.05.2013 09:24

    Ciekaw jestem, gdzie są granice tolerancji ? Jak daleko można się posunąć ? Czy przed oskarżeniem nas homofobem zgodzimy się na wszystko ? Wyobraźmy sobie, że jakiś zboczeniec zapragnie ślubu z ? małpą. Wszak małpa, to nasz przodek, a zatem kuzyn. Czy takie, powiedzmy małżeństwo nie będzie mogło adoptować dzieci, bo własnych mieć nie mogą ?

  8. goldencja 30.05.2013 10:26

    Homo to tylko jedna anomalia. Jest więcej anomalii seksualnych i skoro w tym przypadku zostały nadane prawa do małżeństw, to w innych przypadkach już jest podstawa o walkę do takich praw. Więc dziś homo, jutro małżeństwa z dziećmi (jak za dawnych czasów), ze zwierzętami, może z robotami i przedmiotami…małżeństwa więcej niż 2 osób itp. Sens istnienia rodziny został zachwiany, a jej definicja i podstawowe funkcje zostają wypaczone. Z nadaniem praw do adopcji powinni zdecydowanie poczekać, gdyż małżeństwa homoseksualne trwają z reguły znacznie krócej od heteroseksualnych (po co narażać dzieci na traumę rozwodową). Oprócz tego partnerzy homoseksualni nie cieszą się zbytnią wiernością, a ich związki są często seksualnie otwarte (dotyczy to głównie płci męskiej). Jaki to da przykład młodzieży i w następstwie tego, jaką rodzinę będzie w stanie ta młodzież później stworzyć? Na podstawie wzorców wyniesionych z domu?

  9. Libertus 30.05.2013 10:30

    baltazar 29.05.2013 00:05
    przykro mi bardzo że miałeś to nieszczęście przebywać w domu dziecka, wiem że to jest straszne przeżycie. Człowiek który przebywał w domu dziecka, będzie nosiło w sobie całe życie to piętno. Dlatego zastanawiam się czy byłoby wskazane aby oprócz tych cierpień, zostało mu dodane jeszcze jedno – wychowywanie przez parę homoseksualistów czy też lesbijek. Pomyśl jaki wzorzec zachowań zostałby zakodowany u takiego dziecka. To co nie jest naturalne, zostałoby przez to dziecko uznane za naturalne i tym sposobem takie dziecko będzie zupełnie rozchwiane psychicznie – zupełny brak równowagi psychicznej – dewiacja. Dziecko zostałoby okaleczone psychicznie 2 razy. Dlatego upieram się przy tym iż oddawanie dzieci na wychowanie parom homo i lesbi, wpłynęłoby destrukcyjnie na Bogu ducha winne dziecko. ps. jeśli para homo czy lesbi chce się spełnić jako opiekun to mogą przecież wspierać domy dziecka, nie sądzę żeby coś stało im na przeszkodzie. Ale z tego co mi się wydaje to takie pary chcą mieć na wychowanie dzieci z ich egoistycznych pobudek.

  10. goldencja 30.05.2013 13:13

    @baltazar, staram się używać łagodnych określeń, gdyż nie mam całkowitej wiedzy o pochodzeniu homoseksualizmu. Dla mnie jest on anomalią, czasem może nawet dewiacją, gdy porzucam zupełnie tolerancję dla odmienności seksualnych, odchyleniem od normy. Może jest on ułomnością lub zaburzeniem – nie wiem.
    Badanie (Norwegia i Szwecja, jedne z pierwszych państw, które zalegalizowały związki gejów i lesbijek: https://same-sex.web.ined.fr/WWW/04Doc124Gunnar.pdf
    “Finally, we provided a divorce-risk study. We found that divorce risks are higher in same-sex partnerships than in opposite-sex marriages, and that unions of lesbians are considerably less stable, or more dynamic, than unions of gay men.” – w podsumowaniu. To prawda, że trudno jednoznacznie wyrokować, bo w innych państwach statystyki te będą inne (głównie ze względu na okres legalności takich związków i okres prowadzonych badań i zakres badanej populacji).
    Kiedyś miałam linki również do polskich badań (obejmowały one związki par homo a nie małżeństwa oczywiście), ale dziwnym sposobem poznikały one z sieci i nie jestem w stanie ich namierzyć.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.